WAWKOM

Na Stegny zostaje chyba tylko 15 i 4.
I tylko trama na al. Wilanowskiej brak.
A bo chyba by kiedyś metro dublował.
Tak mnie czasem te dublowanie wkurza, tram będzie na Sobieskiego to busy wyrzucić. Ok przesadzam.
Autobusów i tramów powinno być coraz więcej.
Granice Warszawy które kiedyś kierowały nasze oczy na pola i zwierzęta gospodarskie już dawno temu znikły.
A chyba najwiękasza taka jest w Warszawie Wesołej. Kawał lasu.
Tram na Zieloną Białołęke może być dobrym początkiem, ale też w granicach miasta.
Ech marzy mi się pomysł trama do Ząbek, pomysł ma już prawie 85 lat.

Prędzej Ząbki staną się kolejną dzielnicą Warszawy, niż tramwaj tamże wejdzie do fazy projektu

Bohatersko rozwiązano problem dwóch papierowych rozkładów na Sielcach, a została jeszcze kwestia wyświetlaczy. Najprostszym rozwiązaniem wydaje się zaprogramowanie ich jako zbiorczych tak jak przy Patelni.

Gdzie przy patelni masz zbiorczą tablicę SIP?

A nie wiem, czemu tak pomyślałem o tych nad wejściem do przejścia podziemnego. Na Młocinach jest zbiorcza, zdaje się.

Na Patelni są cztery tablice - po jednej na każdy słupek (przystanek).
Młociny są lepszym przykładem - tam faktycznie udało się połączyć dane z różnych słupków na tablicach przy przejściu z metra na przystanek 2 (MM28) i przy wschodniej głowicy pętli tramwajowej...

Sztywne przypisanie kursów do przystanku Sielce 05 albo 06 miewa zabawne efekty.
Wczoraj dosyć długą chwilę mój czekał... aż z przystanku 05 ruszy w drugą stronę jedenastka. Widzę, że w RJ przyjazd/odjazd jest w tej samej minucie, więc taka sytuacja może nie być rzadkością. Drugi tor oczywiście był pusty...

person pisze:Sztywne przypisanie kursów do przystanku Sielce 05 albo 06 miewa zabawne efekty.
Wczoraj dosyć długą chwilę mój tramwaj czekał... aż z przystanku 05 ruszy tramwaj. Widzę, że w RJ przyjazd/odjazd jest w tej samej minucie, więc taka sytuacja może nie być rzadkością. Drugi tor oczywiście był pusty...

Wygląda na kolejna rzecz, której nie da się rozwiązać

Jeżeli nie będzie systemu rozpoznającego nr brygady i tor na który tram wjechał i aplikacji z dynamiczną informacją pasażerską, to tak będzie. Jest w rozkładzie konkretny słupek, to się tam wjeżdża a nie ryzykuje zrobienia zamieszania na resztę dnia.
Nawet banalna aktualizacja e-rozkładów stanowi problem, więc nie liczmy na zaawansowane technologie.

A nie może być po prostu zasada wjechania na wolny tor?

To się u nas nazywa samowolna zmiana trasy.

Skoro precedensowo stworzono jeden, wirtualny słupek Sielce0506, to może czas iść za ciosem i tutaj też zmienić podejście?
Bo, przyznajcie, stanie w tramwaju by wjechać w perony jest...dziwne.

Dokończę wątek. Kosztuje to raport i utratę premii. Zaznaczam, że nie ja to wymyśliłem. Oczekiwanie na wjazd w perony przypisane w danym kursie nie jest złośliwością motorniczego. O ile oczekujący może przyjechać na plus 1, to z przystanku początkowego należy ruszyć punktualnie.

Kwestia adnotacji o zajęciu wolnego toru. Tylko teraz czemu "niedasię", ktoś musi wyjaśnić.
Rozjazd ustawiany jest ze sterownika wg rozkładu jazdy?

Fizycznie można, prawnie nie można.