Muszę tu zareagować:
SP45-166 pisze:a już kiedyś pisałem (i zdanie podtrzymuję) że ten temat ma czysto konfidencki charakter.
SP45-166 pisze:Naprawdę to forum czyta także Senatorska i Włościańska
I co z tego, że ktoś tam z ZTM-u i MZA przejrzy sobie to forum? Czy ty naprawdę myślisz, że pracownicy tych dwóch firm nie mają nic lepszego do roboty niż lustrować wawkom i na tej podstawie podejmować jakieś tam kroki przeciwko kierowcom tu wymienionym? Przecież te wpisy tutaj są anonimowe, w oficjalnej skardze pisemnej musisz podać swoje dane (imię, nazwisko i adres). Jak wyślesz do ZTM-u anonim lub podpiszesz się jakimkolwiek pseudonimem, nikt nie ma obowiązku traktować tego poważnie (i zapewne tak nie potraktuje) i mimo że przeczyta to pismo, żadnych kroków najpewniej nie podejmie. Powtarzam: jeśli ktoś coś przeczyta, to wcale nie oznacza jeszcze, że podejmie jakieś dalsze kroki w tej sprawie (a Ty i nie tylko Ty zresztą te dwie sprawy utożsamiasz). Zresztą - pokaż mi kierowcę ukaranego na podstawie wpisu w internecie.... Czy uważasz, że szef informacji TVP czy TVN-u wyciąga konsekwencje służbowe na podstawie nieprzychylnych komentarzy umieszczonych w internecie? To w takim razie dziennikarze Wiadomości i Faktów musieliby być codziennie na dywaniku, bo nie ma dnia, by nie pojawiały się w sieci negatywne komentarze na ich temat.
SP45-166 pisze:A powyższy temat wertuję dla rozrywki i ubawu.
A szkoda, bo może byś się czegoś nauczył - głosy pasażerów dla człowieka traktującego poważnie swój zawód powinny być istotne, żeby się zastanowić, czy nie popełnia podobnych błędów i co mógłby w swojej pracy poprawić.
SP45-166 pisze:Ale widać kolega "swieżak" jest jeszcze zbyt świeży by zrozumieć że rutyna, nawyki potrafią zgubić.
To prawda, ale na pewno nie może to całkowicie rozgrzeszać kierowcy. W zasadzie - przyzwyczajenie i rutyna powinny być dla kierowcy autobusu wrogiem. Choćby dlatego, że w swojej pracy napotkasz na sytuację, kiedy nie możesz się zachować tak, jak zazwyczaj - czy to chodzi o niespodziewaną sytuację na drodze, czy też pasażera, wobec którego masz szczególne obowiązki, czy też pasażera, który będzie wysiadał zdecydowanie dłużej niż inni, czy też nawet będzie trochę inaczej niż wszyscy inni. A jeżeli już jesteśmy przy tym:
SP45-166 pisze:Jeżeli ktoś naprawdę przesadził- PISZ SKARGĘ DO ZTM-u od tego on jest.
To nieprawda, że ZTM jest od przyjmowania skarg na kierowców. Skargi na kierowców powinny być przyjmowane bezpośrednio u przewoźnika, ZTM wziął na siebie tę rolę dlatego, że przeciętny pasażer nie potrafi odróżnić u którego przewoźnika pracuje dany kierowca, czy też w którym oddziale MZA jest zatrudniony. Dlatego pisze do ZTM-u, bo to jest jedyna instytucja kojarząca się mu z transportem publicznym w Warszawie. Miejskie Zakłady Autobusowe mają nawet specjalny dział zajmujący się rozpatrywaniem uwag od pasażerów. Niestety dział ten jest nastawiony głównie na wyłapywanie zachowań negatywnych, z czym ja osobiście się nie zgadzam, bo uważam, że uwagi pozytywne ze strony pasażerów powinny być równie ważne, a może nawet i dużo ważniejsze niż opinie negatywne. Kierowca doceniony przez pasażera, a także przez swojego przełożonego będzie dużo lepiej zmotywowany do dobrej pracy niż kierowca ciągle obawiający się kontroli czy też skargi. Niestety kierownictwo MZA ciągle jeszcze nie nauczyło się doceniać wagi opinii pozytywnych.