: 19 lip 2013, 13:49
Co to jest "życie kulturalne"?
Knajpy na rynku? No owszem, rynki Wrocław i Kraków mają większe...
Knajpy na rynku? No owszem, rynki Wrocław i Kraków mają większe...
Ja w Berlinie w niektórych muzeach spędzałem po pół dnia. W sumie wszystkie interesujące miejsca zwiedziłem w jakieś 3-4 tygodnie (w trzech "turnusach").KwZ pisze:Ile można zwiedzać jedno miasto?
A moim zdaniem ludzie tłumnie tam chodzą. Według mnie jest to też zaleta, że jest to troszkę dalej od centrum bo gdyby wszystko było skupione wokół centrum to wtedy nie byłoby co zwiedzać.Daniel_FCB pisze:a dwa, że Starówka jest z boku realnego centrum miasta (kwadrat Jerozolimskie-KP-Trasa WZ-JPII. Odbija się to na tym, że ludzie mniej są skorzy odwiedzać regularnie te rejony miasta (za placem Zamkowym).
Dlatego myślę, że warto pomyśleć o większej promocji Nowego Miasta - rynek Nowego Miasta jest naprawdę ładny (mnie się podoba nawet bardziej od Starego) i jest na nim więcej przestrzeni - przynajmniej takie mam wrażenie. A jest to jedno z takich nieodkrytych turystycznie miejsc Warszawy - ludzie dochodzą do Rynku Starego Miasta, max. do Barbakanu i tyle. A szkoda!Daniel_FCB pisze:Ważniejsze, że tam nic się nie dzieje. Nie mam na myśli klubów czy pubów, ale różnej maści eventów. Raz, że jest za mało miejsca dla jako-takiego tłumu
Tak, z Wisłostradą trzeba coś zrobić - najlepiej schować. Tylko po tym, jak Piskorskiemu już do końca życia będzie wypominany "tunel wzdłuż rzeki" (i to w dodatku mocno pechowy, jak się ostatnio okazało), to obawiam się, że nie znajdzie się kolejny odważny. A dostęp do Wisły jest poważnym problemem. Bardzo popularne nabrzeże przy moście Poniatowskiego jest totalnie zapuszczone, a liczba schodów, jaką trzeba pokonać, aby się tam dostać, to już kuriozum do kwadratu.Daniel_FCB pisze:Zrobienie z Wisłostrady drogi miejskiej (1x4) na odcinku TŁ - Gdański, dołożenie do tego jakiejś miłej zabudowy, integralnej z Powiślem z jednej strony jezdni, bulwary nabrzeżne po drugiej spowodowałoby, że nagle ta część miasta stałaby się kompletna
Ilekroć jestem w Wilanowie, to jestem zawiedziony. Ale już Ujazdowskie naprawdę można i warto docenić.Daniel_FCB pisze:Zalety? Wilanów, Łazienki, plac Zamkowy, bardzo fajnie zrobione aleje Ujazdowskie, Ogród Saski. Choć mam świadomość, że na przyjezdnym te dwie ostatnie pozycje wrażenia nie zrobią.
A czy jest jakiś realny pomysł, żeby zrobić tam porządek? Bo faktem jest, że akurat ten odcinek jest tragiczny (co zresztą odbija się mniejsza popularnością pl. Trzech Krzyży i Ujazdowskich). Już sama likwidacja parkingu przy KC w części wzdłuż Nowego Światu i przerobienie go na chodnik dużo by dało.kajo pisze:Odcinek od ronda de palma i placu trzech krzyży wraz z nim jest słaby delikatnie mówiąc.
Ale jeżeli remont został w zdecydowanej większości przeprowadzony w wakacje, to znaczy, że był właściwie zaplanowany. Opóźnienia się zdarzały i zdarzają i nawet najlepsze zarządzanie nie będzie w stanie pomóc.drapka pisze: A nie tak - jak już było do tej pory, że coś miało być robione w wakacje, ale się nie udało i końcówka remontu "wjechała" na wrzesień.
Fakt, mi się strasznie spodobała Domaniewska, aż się sam zdziwiłem. Jednak po Chmielnej, nawet jak jestem na rowerze to wolę się przejść, a na Domaniewskiej ro raczej przejazdem, by pooglądać i pojechać, nic mnie tam nie zatrzymuje na dłużej.Poza tym uważam, że czymś, co w niedalekiej przyszłości może zacząć robić wrażenie, przynjamniej na Polakach, są nowe wieżowce. Niektóre są naprawdę ładne. I o ile w turystyczną atrakcyjność Służewca może trudno uwierzyć, o tyle bliska Wola może stać się naprawdę ciekawa. Przecież w wielu miastach jednym z punktów zwiedzania są właśnie nowoczesne dzielnice biurowe - czemu w Warszawie miałoby być inaczej?
To samo co na KP. Jeden pas w każdą stronę i brak parkingów. I to samo na Placu, ale ostatnie plany przebudowy mówiły coś o 3 pasach w każdą stronę. No i jeszcze zwężenie Jerozolimskich o co najmniej jeden pas.bepe pisze:A czy jest jakiś realny pomysł, żeby zrobić tam porządek? Bo faktem jest, że akurat ten odcinek jest tragiczny (co zresztą odbija się mniejsza popularnością pl. Trzech Krzyży i Ujazdowskich). Już sama likwidacja parkingu przy KC w części wzdłuż Nowego Światu i przerobienie go na chodnik dużo by dało.
Ale to też jest taki troszkę jego urok, że nie ma wielu ludzi.bepe pisze:Dlatego myślę, że warto pomyśleć o większej promocji Nowego Miasta - rynek Nowego Miasta jest naprawdę ładny (mnie się podoba nawet bardziej od Starego) i jest na nim więcej przestrzeni - przynajmniej takie mam wrażenie. A jest to jedno z takich nieodkrytych turystycznie miejsc Warszawy - ludzie dochodzą do Rynku Starego Miasta, max. do Barbakanu i tyle. A szkoda!
Nie.kajo pisze:Czy to dziwne, że na miasto patrzy się z perspektywy centrum?
Aha. A gdzie w Berlinie jest centrum?kajo pisze:Z reguły to właśnie centrum w każdym mieście się zwiedza.
kajo pisze:Ale nie jedzie się raczej na wakacje do jakiegoś miasta by siedzieć w parku, sam to średnio lubię.