autobusy "za tramwaj" w razie wypadku, awarii itp
Moderatorzy: Poc Vocem, Wiliam
Ajenci, ale z MZA włącznie czy chodzi tylko o prywatnych przewoźników tylko?
Doktryna głosi, że motorkowi są za głupi na to, żeby im pozwolić skręcać bez obecności instruktora.Szeregowy_Równoległy pisze:To ostatnie jest największym problemem. Bo dojeżdżasz na piątego i wiesz wcześniej, bo był komunikat, że będziesz stać, ale nie możesz skręcić, chociaż masz gdzie i wiesz, że to będzie oficjalny objazd. Nie ma, masz ludków wywieźć w zatrzymanie i tam później stać.
Że na co są za głupi? Na kierowanie tramwajem? No bez jaj.
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Zapytaj w ZTM. Ale to pokutuje z czasów MZK...
Co do MZA nie mam pojęcia. Gdzieś mi się przewinęła jakaś umowa ZTM-ajent, ogólnodostępna w internecie i tam były zasady rozliczania rezerwy czynnej. I jeśli dobrze pamiętam, wychodziło na to, że ajent zarobi na tym kokosy. Pewnie dlatego instytucja rezerwy nocnej dotyczy tylko MZA i ajenci nie są w całą tę zabawę włączeni, choćby nawet adekwatnie procentowo do ilości nocnych brygad.Domas pisze:Ajenci, ale z MZA włącznie czy chodzi tylko o prywatnych przewoźników tylko?
noidea
Ja myślę, że nawet w przypadku, gdy taki ajent by wystawiał rezerwę to długo by się ona nie nastała. Poza tym mówiąc, że coś jest nieopłacalne jest bez sensu - komunikacja miejska też jest nieopłacalna i jakoś funkcjonuje.
Nie mogłyby za taką czynną rezerwę robić wtyczki?
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Po zakończeniu kursowania - a i owszem, ale mówimy też o czynnej rezerwie w tych najbardziej newralgicznych miejscach.
Po zakończeniu kursu, nie pracy brygady w ogóle.
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Wtyczki w pierwszej kolejności są zdejmowane.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
Trzeba też brać pod uwagę, że wtyczki nie zawsze muszą być w miejscu, gdzie będą akurat potrzebne, a takie rezerwy mogą być porozstawiane w okolicach centrum i sobie grzecznie czekać.
Tak i to jest debilizm. Ja tam jestem zdania, że radia w kabinach nie są po to, żeby informować o pani Heli co to torebkę zamiast głowy zgubiła, tylko żeby korzystać z niego z sytuacjach awaryjnych. Uzgodnienie działań i od razu komunikat w radio. Niestety na razie niedasię.Szeregowy_Równoległy pisze:To ostatnie jest największym problemem. Bo dojeżdżasz na piątego i wiesz wcześniej, bo był komunikat, że będziesz stać, ale nie możesz skręcić, chociaż masz gdzie i wiesz, że to będzie oficjalny objazd. Nie ma, masz ludków wywieźć w zatrzymanie i tam później stać.
Jožin z bažin kouše, saje, rdousí.... -
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
Dzisiaj kierowano przez radio w związku z ciężarówką na torowisku na Okopowej. Nie wiem czy było to równoczesne z NR na miejscu, czy komunikaty wyprzedziły NR, ale motorniczowie byli informowani o przyczynie objazdu oraz szczegółowej trasie objazdu.
A z tymi radiami to różnie bywa. Czasem działają, czasem nie. A odpisywanie niewiele zmienia.
A z tymi radiami to różnie bywa. Czasem działają, czasem nie. A odpisywanie niewiele zmienia.
A Ty pytałeś?MichalJ pisze:Zapytaj w ZTM.
Bo ja pytałem w TW dlaczego nie można kierować przez radio. Usłyszałem że nie ma gwarancji że w każdym pojeździe radio działa.
Polityka złym doradcą w pracy!
To niech zacznie. Nawet pekap bez radia nie pojedzie...