Strona 2 z 2

: 03 paź 2006, 1:18
autor: MZ
:arrow: Usługę "autobus na telefon" powinien chyba raczej wprowadzić tamtejszy PKS :D:
Infobus pisze:Kraków: Szkolna wycieczka autobusem widmo

Źródło: Gazeta Wyborcza – Kraków 25.09.2006; Opublikowano: 2006-09-30 22:00:39

Co zrobić, gdy ostatni w rozkładzie autobus z miejscowości oddalonej o kilkadziesiąt kilometrów od Krakowa nie odjeżdża? - Szukać noclegów w najbliższej wiosce - poradził grupie gimnazjalistów i nauczycieli dyspozytor ruchu PKS.

W minioną sobotę grupa uczniów i nauczycieli z Gimnazjum nr 33 wybrała się na wycieczkę w Gorce. Miała być całodniowa wyprawa, skończyło się na awanturze z PKS-em, straconych pieniądzach i nerwach. Opiekunowie zaplanowali powrót z wycieczki do miasta autobusem relacji Koninki - Kraków. - To był ostatni kurs do Krakowa tego dnia. Na przystanku w Koninkach zameldowaliśmy się pół godziny wcześniej. Czekamy, czekamy i nic - relacjonował jeden z opiekunów wycieczki. Rozkład jazdy sprawdzili jeszcze przed wyjazdem na dworcu głównym PKS i w internecie.

Według rozkładu autobus miał odjechać z Koninek o godz. 18. Po pewnym czasie oczekiwania na przystanku, nauczyciele postanowili dowiedzieć się, dlaczego autobus się spóźnia i w jaki sposób mogą wrócić do miasta. - Wypadł z kursu. Radzę szukać noclegu w Koninkach - usłyszeli od dyspozytora ruchu PKS. Ta odpowiedź wszystkich zirytowała. - Pracownicy PKS nie przejęli się tym, że nie mieliśmy innej możliwości powrotu do domu. Wróciliśmy z kilkugodzinnym opóźnieniem busem wynajętym i wysłanym z Krakowa przez jednego z mocno zdenerwowanych rodziców. Za wyprawę uczniowie i nauczyciele zapłacili dodatkowo około 600 zł.

Jan Popiołek, dyrektor PKS Kraków, tłumaczy sobotnie perturbacje z awarią pojazdu - Autobus nie wyjechał z Krakowa, bo się popsuł. W sobotę po południu nie mieliśmy innego w zamian. Zapewnia, że to jednorazowa wpadka. - Kurs jest cały czas w rozkładzie. Dyspozytor powinien jednak inaczej rozwiązać problem. Skoro na przystanku czekała tak duża grupa osób, mógł wysłać pojazd zastępczy. W stosunku do tego pracownika zostaną wyciągnięte konsekwencje. Ja przepraszam za zamieszanie - dodaje. Nauczyciele zastanawiają się, czy same przeprosiny wystarczą. - Będziemy się domagać jakiejś rekompensaty. Straciliśmy pieniądze, a sprawa trafi do rzecznika praw konsumenta - zapowiadają.

: 03 paź 2006, 8:48
autor: Piotrek
No to faktycznie PKS się nie popisał.... Ale cóż innego można się było spodziewać :-?

: 21 sty 2007, 23:34
autor: MZ
:arrow: A jednak nie rezygnują z tego pomysłu. Ciekawe, na ile się to okaże dochodowe (jeśli w ogóle takie będzie).
Infobus pisze:Kraków: Autobus na telefon

Źródło: Gazeta Krakowska 8.01.2007. Opublikowano: 2007-01-13 23:15:30

Już w czerwcu w Krakowie mają funkcjonować tzw. giętkie linie –pisze Gazeta Krakowska. Dzień dobry, chciałbym zamówić autobus –z takim żądaniem w połowie roku mieszkańcy Rybitw będą mogli zwrócić się do krakowskiego MPK. I autobus przyjedzie. W dodatku zawiezie pasażerów we wskazanym przez nich kierunku.

Ogólny zarys kursowania autobusu będzie wytyczony, ale linia będzie giętka, więc każdego dnia trasa przejazdu może być inna. Wszystko zależy od tego skąd zadzwonią pasażerowie i gdzie będą chcieli dojechać. Uruchomienie giętkich linii autobusowych MPK planuje na czerwiec. Do tego czasu ma już działać program obsługujący cały system oraz centrum, gdzie będą odbierane zgłoszenia. Wstępne plany zakładają, że linię będzie obsługiwać kilka małych niskopodłogowych i nowoczesnych autobusów. Przez telefon będą mogli je zamawiać mieszkańcy m.in. Rybitw i Brzegów.

– Dzięki temu przedsięwzięciu chcemy uatrakcyjnić ofertę przewozową i zachęcić pasażerów do korzystania z autobusów – mówi Zbigniew Palenica, wiceprezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego. Linia będzie kursować w obszarach miasta, gdzie komunikacja kursuje rzadko i mieszkańcy najczęściej podróżują samochodami. Dzięki autobusom na telefon będą mogli zostawić swoje auta w domu i jadąc do centrum ominąć miejskie korki.

Wstępne plany zakładają, że nawet telefon od jednego pasażera wystarczy, aby autobus został po niego wysłany. Zasada funkcjonowania giętkiej linii autobusowej będzie bardzo prosta. Dla mieszkańców zostanie uruchomiony specjalny numer telefonu, pod którym będą oni mogli zamówić autobus. Dyspozytor po odebraniu zgłoszenia przekaże dyspozycje kierowcy autobusu z informacją: gdzie czekają pasażerowie, ilu ich jest i gdzie chcą dojechać.

– Centrala obsługi giętkiej linii autobusowej będzie w Płaszowie w jednym z naszych obiektów. Chcemy aby pracowały tam tylko osoby niepełnosprawne, dlatego będzie ona specjalnie dla nich przystosowana – mówi Zbigniew Palenica. Wstępne założenia są takie, że teleautobus będzie kursował od 8 rano do 20 wieczorem. W tym czasie zgłoszenia od pasażerów będą przyjmowały dwie osoby.