Wypadki i awarie - 2006

Proboszcz · Post autor: **Proboszcz** » 23 gru 2005, 10:39

Tryb SB - sterownie bezpośrednie z pętli ekspediowanej czyli w przypadku 801 z Żerania, wiąże się z wpisem w kartę odpowiedniej adnotacji ekspedytora i do końca trwania SB wóz nie ma nic wspólnego ze swoim rozkładem

Kleszczu · Post autor: **Kleszczu** » 23 gru 2005, 18:55

1044+... na 26 zakończył jazdę ok. 09:30 na Moście Śląsko -Dąbrowskim........mieliśmy przed wczesnego sylwestra

Post autor: **hafilip84** » 24 gru 2005, 2:24

Proboszcz pisze:nie ma nic wspólnego ze swoim rozkładem

tzn nie ma w ogole rozkladu, czy ma inny?

levar · Post autor: **levar** » 24 gru 2005, 2:28

chyba nie ma w ogóle, czyli po prostu sobie jeździ

Post autor: **hafilip84** » 24 gru 2005, 2:36

no to w takim razie jednak tamten bus byl podmiana, bo wyraznie czekal na konkretna godzine odjazdu...

levar · Post autor: **levar** » 24 gru 2005, 2:42

Ale ja nie jestem pewny, niech się wypowie ktoś kompetentny w tym temacie

mobil one · Post autor: **mobil one** » 24 gru 2005, 10:01

S.B- czyli Sterowanie Bezpośrednie,z wpisem (czasami pieczątką) osoby pełniącej funkcję ekspedytora na krańcu.S.B-jest wprowadzane zazwyczaj na skutek korków i zatorów drogowych,a co za tym idzie bardzo dużych opóznień.Starałem sie w miarę dobrze zdefiniować "napiętnowany" swego czasu, przez żądną sensacji Gazetę Wyborczą-tryb S.B.

levar · Post autor: **levar** » 25 gru 2005, 1:20

Czy zatem uważacie, że S.B. jest dobre? Bo ja bym miał co do tego pewne wątpliwości. IMHO brygada mimo największych nawet korków powinna wyjeździć swoje kółka, bo od tego jest. Przy dobrych układach z ekspedytorem kierowca na S.B. może się po prostu nieźle poopieprzać. Przy paraliżach korkowych i tak dochodzi do długich przerw w nieobecności pojazdu danej linii, w związku z czym przetrzymywanie na pętli brygady, która powinna gonić rozkład, jest IMO skandalem.

Post autor: **hafilip84** » 25 gru 2005, 5:24

tylko czasem sie zdarzaja przypadki, ze jak kierowca poczeka 5 mint, to akurat odjedzie ze swoim rozkladem z nastepnego kolka... sa to co prawda sytuacje bardzo wyjatkowe, ale sie zdarzaja... przykladem niech bedzie wywrocona ciezarowka na skrzyzowaniu w Jablonnie... podroz od Zerania do Mickiewicza trwala tego popoludnia ponad dwie godziny... (bylo to ponad rok temu jesli dobrze pamietam...)

dzidek · Post autor: **dzidek** » 25 gru 2005, 9:55

czasem trzeba inaczej pokierować brygadę by mógł odnaleźć ją zmiennik jadący na zmianę.

levar · Post autor: **levar** » 25 gru 2005, 23:39

Olać zmiennika

Post autor: **hafilip84** » 26 gru 2005, 0:48

nie olewac, tylko kazac mu poczekac na petli, lub dowiedziec sie gdzie jest pojazd i kazac wyjechac tyle a tyle na przeciw...

levar · Post autor: **levar** » 26 gru 2005, 1:16

Żartowałem

dzidek · Post autor: **dzidek** » 26 gru 2005, 1:20

hafilip84 pisze:nie olewac, tylko kazac mu poczekac na petli, lub dowiedziec sie gdzie jest pojazd i kazac wyjechac tyle a tyle na przeciw...

tylko jak zmiennik stanie też w korku i nie zdąży dojechac w ustalone miejsce na zmianę ? poza tym często na liniach nie ma expedycji a kierowcy nie zawsze mają ze sobą telefony komórkowe więc nie jest tak łatwo poinformowac zmiennika o problemie poza tym kierowca nie może przekroczyc czasu pracy a takie dodatkowe jazdy mogą przyczynić się do złamania przepisów...

levar · Post autor: **levar** » 26 gru 2005, 1:23

...a przepisy są po to, żeby je łamać