Zakaz wjazdu na Ordona
Moderatorzy: Poc Vocem, Dantte
Skoro nikomu nie przeszkadza.MZ pisze:To dlaczego go do tej pory nie usunięto?
Właśnie na tym to polegało, że około 21:30 zjawiało się kilka radiowozów i zatrzymywali każdego w tym rejonie. Wyścigi szybko przeniosły się w inne rejony (choć były próby powrotu).MZ pisze:Poza tym trochę to dziwny sposób walki z wyścigami. Jeśli był zakaz wjazdu, to ktoś (czyli policja lub Straż Miejska) musiał go egzekwować. W przeciwnym razie nikt by się tym nie przejmował.
A w jaki sposób to sobie wyobrażasz. Aby wystawić mandat za przekroczenie prędkości trzeba na wezwanie ukaranego przedstawić wynik pomiaru. Może być to dokonane za pomocą fotoradaru, pomiaru przez urządzenia ręczne lub zamontowane na stałe w pojeździe. Każdy z tych pomiarów wiąże się i tak z obecnością funkcjonariusza policji.MZ pisze:Wystarczyło równie dobrze postawić znak ograniczenia prędkości do 30 km/h i nawet bez fotoradarów można byłoby karać uczestników wyścigów.
A tak przy okazji to widziałem wczoraj takie wyścigi idiotow wokół stacji benzynowej przy pętli Osiedle Górczewska.
Jak nie jak tak. Chciałem się dostać do hotelu przy Ordona 1 (czyli na samym końcu ulicy) i nie wiedząc o wjeździe od stacji wesoło sobie o późnej godzinie drałowałem przez bezpieczną inaczej okolicę.Plesim pisze: Skoro nikomu nie przeszkadza.
Skoro nie ma już warunków do ścigania to jednak mogli by zdjąć ten zakaz
-
- Posty: 56
- Rejestracja: 20 sty 2007, 17:55
- Lokalizacja: R-5 Inflancka
- Kontakt:
- Kleszczu
- Stoi... Sofista?
- Posty: 13046
- Rejestracja: 14 gru 2005, 19:48
- Lokalizacja: Nowe Włochy
- Kontakt:
Pewnie już z 10razy zapomnieli, że on wogóle stoimgs84 pisze:
Skoro nie ma już warunków do ścigania to jednak mogli by zdjąć ten zakaz
"Ale potrafił podać dokładnie godziny wyjazdu i przyjazdu pociągu Paryż-Berlin, kombinacje połączeń między Lyonem i Warszawą.(...) Nawet naczelnik stacji by się w tym zgubił..."
Albert Camus-"Dżuma"
"Kiedyś chciałem umrzeć młodo jak Jim Morrison, ale z czasem zacząłem patrzeć na to inaczej..." - Ryszard Riedel
Albert Camus-"Dżuma"
"Kiedyś chciałem umrzeć młodo jak Jim Morrison, ale z czasem zacząłem patrzeć na to inaczej..." - Ryszard Riedel
Akurat mgs84 udowodnił, że jednak komuś przeszkadza.Plesim pisze:Skoro nikomu nie przeszkadza.
I tak, i tak musieli tam być. Równie dobrze pod zakazem może być tabliczka "Nie dotyczy (...)".Plesim pisze:A w jaki sposób to sobie wyobrażasz. Aby wystawić mandat za przekroczenie prędkości trzeba na wezwanie ukaranego przedstawić wynik pomiaru. Może być to dokonane za pomocą fotoradaru, pomiaru przez urządzenia ręczne lub zamontowane na stałe w pojeździe. Każdy z tych pomiarów wiąże się i tak z obecnością funkcjonariusza policji.
-
- Posty: 56
- Rejestracja: 20 sty 2007, 17:55
- Lokalizacja: R-5 Inflancka
- Kontakt:
Znam taki przypadek z przed paru lat. Klient został namierzony przez patrol z "suszarką". Przekroczył prędkość o ponad 50km/h i został zatrzymany. Niestety przez nieostrożność jednego z policjantów (a było ich dwóch) odczyt został skasowany po pomiarze. Policjanci wlepili kierowcy mandat, ale za stan pojazdu, a nie prędkość bo dobrze wiedzieli, że gdy klient zażądałby obejrzeć odczyt byłby problem.inflancka2828 pisze:Jak ma dwóch świadków w osobach policjantów?Plesim pisze:każdy sąd uniewinni takiego kierowcę.