Zmiany obsługowe - wrzesień 2007

Moderatorzy: Poc Vocem, Tyrystor, TranslatorPS

Mario
Posty: 599
Rejestracja: 10 mar 2006, 11:59
Lokalizacja: WAW /Muranów/

Post autor: Mario » 21 sie 2007, 16:55

717 chyba dlatego, że S-2 pożarła część popytu naówczas podażowanego przez bus?
214 (w wersji 2012) - był to pożyteczny muchowóz; choć nieekonomiczny, dowoził do eSKaeMki.

dzidek
Posty: 7758
Rejestracja: 15 gru 2005, 20:48

Post autor: dzidek » 21 sie 2007, 17:50

w 191 nie wierzę :P Bo jeżeli to prawda to osobę która tak zdecydowała ostro popierdoliło !

ITS A 218
Posty: 3167
Rejestracja: 30 cze 2006, 16:29
Lokalizacja: stąd

Post autor: ITS A 218 » 21 sie 2007, 19:23

dzidek pisze:w 191 nie wierzę :P Bo jeżeli to prawda to osobę która tak zdecydowała ostro popierdoliło !
Też w to nie bardzo wierzę, ale ZTM znany jest z zaskakujących decyzji. Nieraz tłok panuje w Neoplanie to co będzie w Scani PKSu ?!

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26856
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 21 sie 2007, 19:32

R-11 Kleszczowa pisze:
Krzysiek pisze:Nie chce mi się wierzyć w 191 i 717.
W obecnych czasach wszystko jest możliwe ](*,)
Wow, wreszcie koniec dezelowatych neoplanów. ;) Teraz czekamy na poprawę częstotliwości na obu liniach (chociaż w to nie wierzę, bo ZTM do walki o klienta częstotliwością jeszcze nie dorósł, o czym świadczy chociażby kilka ostatnich dyskusji z udziałem jego przedstawicieli...)

Trochę szkoda, że ten tabor tak podupadł - koncentracja na jednej zajezdni pozwalała na stworzenie tam profesjonalnej bazy dla niego, ale... nie wyszło.

[ Dodano: 2007-08-21, 19:35 ]
Krzysiek pisze:Chyba 6 dodatków i 14 całek?
W SIWZ wyraźnie był wymienony zakres - od 30 do 50 całek. W świetle problemów taborowo-kierowcowcych MZA, nie zdziwłbym się, gdyby z tych 20 brygad zrobiło się całek 20.

Adam G.
Posty: 5443
Rejestracja: 15 gru 2005, 19:56
Lokalizacja: Żoliborz

Post autor: Adam G. » 21 sie 2007, 20:21

inż. Glonojad pisze: Generalnie, ponieważ koordynacja rozkładów jest w ciągu Marszałkowskiej i tak fikcją, od wprowadzenia potójniaków na 36 co 10 minut (18 wagonów na godzinę), lepszym rozwiązaniem byłoby puszczenie normalnego 36 co 6,5 minuty (9 kursów na godzinę, 18 wagonów na godzinę). Ponieważ jednak potrójniaki planowane są tylko na części brygad, to rozwiązaniem lepszym byłoby nawet puszczenie składów co 5-10 / 6-9 minut... i tak byłoby nierównomierne obłożenie i tak, a przynajmniej trochę lepsza częstotliwość i nie byłoby zmuszania pasażerów do przeciskania się do/z trzeciego wagonu oraz blokowania przystanków podwójnych.
Potrójniak ma jednak podstawową zaletę. Potrzeba, jak sam pisałeś, tylko 6 kursów na godzinę, a nie 9 - więc zawsze trzech motorniczych mniej ;)
noidea

mariow
Posty: 2655
Rejestracja: 13 lut 2007, 16:10
Lokalizacja: Warszawa Ursus

Post autor: mariow » 21 sie 2007, 20:43

ITS A 218 pisze:Też w to nie bardzo wierzę, ale ZTM znany jest z zaskakujących decyzji. Nieraz tłok panuje w Neoplanie to co będzie w Scani PKSu ?!
nie przesadzajcie, 191 nie ma az takiego obłozenia tzn w Ursusie i we Włochach - jak dla mnie najmniej wazna linia w mojej dzielnicy

[ Dodano: 2007-08-21, 20:45 ]
Adam G. pisze:Potrójniak ma jednak podstawową zaletę. Potrzeba, jak sam pisałeś, tylko 6 kursów na godzinę, a nie 9 - więc zawsze trzech motorniczych mniej
hola hola, jaka to zaleta - to rownie dobrze mozna powiedziec zeby pojechał skład szesciowagonowy co 20 min ](*,)
PURA VIDA!

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26856
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 21 sie 2007, 20:47

Adam G. pisze: Potrójniak ma jednak podstawową zaletę. Potrzeba, jak sam pisałeś, tylko 6 kursów na godzinę, a nie 9 - więc zawsze trzech motorniczych mniej ;)
I to jest chyba JEDYNA zaleta.

[ Dodano: 2007-08-21, 20:48 ]
mariow pisze:
hola hola, jaka to zaleta - to rownie dobrze mozna powiedziec zeby pojechał skład szesciowagonowy co 20 min ](*,)
Dokładnie. Chociaż zgodnie z przepisami 4 to max (5 przekroczy wartość max. 65 metrow, chyba, że ostatnia będzie krótka niskopodłogowa doczepka).

Awatar użytkownika
MisiekK
Posty: 7699
Rejestracja: 15 gru 2005, 18:17
Lokalizacja: Nowe Dwory Tarchomińskie

Post autor: MisiekK » 21 sie 2007, 22:43

inż. Glonojad pisze:
Adam G. pisze: Potrójniak ma jednak podstawową zaletę. Potrzeba, jak sam pisałeś, tylko 6 kursów na godzinę, a nie 9 - więc zawsze trzech motorniczych mniej ;)
I to jest chyba JEDYNA zaleta.
No nie przesadzajmy. Czasy, kiedy spinalo sie potrojniaki, zeby ograniczac ilosc brygad na miescie minely. Potrojniak to przede wszystkim dodatkowe miejsca dla pasazerow. I wedlug mnie nie do konca madrym posunieciem bylo ich pelne wycofanie i wyrwanie z wagonow 13N mozliwosci jazdy po 3, oraz nieprogramowanie jazdy na 3 wagony w wagonach 105N2k/2000 i ich pochodnych. Problemem w Warszawie sa niestety krotkie przystanki (miedzy innymi Muszle 2007 nalezy przyznac temu, kto zaprojektowal przebudowe przystanku Samochodowa w kierunku R-3, gdzie 2 sklad otwiera drzwi poza przystankiem), ale to jest w skonczonym i dosc krotkim czasie do zrobienia, zeby trojsklad nie blokowal stojacego za nim dwuskladu.

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26856
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 21 sie 2007, 23:10

Dodatkowe miejsca dla pasażerów lepiej zapewni dodatkowy tramwaj. I tu właściwie powinienem zakończyć argumentację, skoro to nie o motornicznych chodzi.

"Przy okazji" zagęszczania zamiast wydłużania, pasażer dostanie poprawioną częstotliwość - nie wiem, czemu (niemal) wszyscy w KMKM zamknęli oczy i mruczą pod nosem "potrójniaki! potrójniaki!" ignorując ten prosty fakt. Pomijam tu "duperele" w rodzaju krótszych dróg dojścia pasażerów, większej przepustowości szlaku (peronów 85-metrowych w Warszawie prawie nie ma, a i tych 70-metrowych jest jakby nie za wiele), tragicznego bezpieczeństwa osobistego i komunikacyjnego (przycięcia) w trzecich wagonach, słabszego wykorzystania przez pasażerów miejsca w trzecim wagonie, nawet w szczycie, nawet w miastach z przystankami z reguły pojedynczymi (Kraków).

A już szczytem bzdury jest puszczenie potrójniaków na części brygad linii - albo ma ona potoki na potrójniaki, albo nie. Chyba, że chce się ją puszczać co 8/12 minut zamiast co 10. Tyle, że tu lepszym rozwiązaniem już byłoby puszczenie dwuskładów co 8 minut, skoro i tak rezygnujemy z taktu.

Awatar użytkownika
MisiekK
Posty: 7699
Rejestracja: 15 gru 2005, 18:17
Lokalizacja: Nowe Dwory Tarchomińskie

Post autor: MisiekK » 21 sie 2007, 23:50

inż. Glonojad pisze:Dodatkowe miejsca dla pasażerów lepiej zapewni dodatkowy tramwaj.
Na ktorego to ten pasazer bedzie musial sobie zaczekac, bo sie do obecnego nie zmiescil.
inż. Glonojad pisze:"Przy okazji" zagęszczania zamiast wydłużania, pasażer dostanie poprawioną częstotliwość - nie wiem, czemu (niemal) wszyscy w KMKM zamknęli oczy i mruczą pod nosem "potrójniaki! potrójniaki!" ignorując ten prosty fakt.
Jakies fobie? Ja tego mruczenia nie slyszalem.
inż. Glonojad pisze:Pomijam tu "duperele" w rodzaju krótszych dróg dojścia pasażerów, większej przepustowości szlaku (peronów 85-metrowych w Warszawie prawie nie ma, a i tych 70-metrowych jest jakby nie za wiele),
To nie jest problemem - miejsca na to jest od diabla i ciut ciut. Przy dluzszych przystankach przepustowosc sie nie zmienia, a dojscie dodatkowych kilku metrow nie jest trudne dla sporej czesci spoleczenstwa.
inż. Glonojad pisze: tragicznego bezpieczeństwa osobistego i komunikacyjnego (przycięcia) w trzecich wagonach,
Przyciecia sa i przy dwuskladach. Maszyny drzwiowe po cos maja rewersy i od czegos sa blokady drzwiowe.
inż. Glonojad pisze:słabszego wykorzystania przez pasażerów miejsca w trzecim wagonie, nawet w szczycie, nawet w miastach z przystankami z reguły pojedynczymi (Kraków).
Na liniach jezdzacych przez centrum w Warszawie nie byloby tego problemu. Nawet jesli w 3 wagonie beda zajete tylko miejsca siedzace, to i tak warto potrojniaki puszczac.
inż. Glonojad pisze:A już szczytem bzdury jest puszczenie potrójniaków na części brygad linii - albo ma ona potoki na potrójniaki, albo nie.
A tu sie w zupelnosci zgadzam. Tak jak metro 4 i 6-wagonowe. Wjezdza rosyjski sklad i jest losowanie - biec do przodu czy nie.

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26856
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 21 sie 2007, 23:53

MisiekK pisze:
inż. Glonojad pisze:Dodatkowe miejsca dla pasażerów lepiej zapewni dodatkowy tramwaj.
Na ktorego to ten pasazer bedzie musial sobie zaczekac, bo sie do obecnego nie zmiescil.
Nie, bo ponieważ tramwaje jeżdżą częściej, to na jeden przypada mniej pasażerów.

[ Dodano: 2007-08-21, 23:55 ]
MisiekK pisze:[
Na liniach jezdzacych przez centrum w Warszawie nie byloby tego problemu. Nawet jesli w 3 wagonie beda zajete tylko miejsca siedzace, to i tak warto potrojniaki puszczac.
Nie, bo gdyby trzecie wagony przyjechały jako skład zwiekszając częstotliwość na linii, to by miały lepsze wykorzystanie, a więc we wszystkich wagonach byłoby mniej tłoczno.

Proste zadanie: masz do dyspozycji, powiedzmy, 18 wagonów. Wyjaśnij, dlaczego lepiej Twoim zdaniem jest puścić je w 6 pociągach po trzy wagony, zamiast w 9 pociągach po wagonów dwa.

Awatar użytkownika
MisiekK
Posty: 7699
Rejestracja: 15 gru 2005, 18:17
Lokalizacja: Nowe Dwory Tarchomińskie

Post autor: MisiekK » 22 sie 2007, 0:00

inż. Glonojad pisze:
MisiekK pisze: Na ktorego to ten pasazer bedzie musial sobie zaczekac, bo sie do obecnego nie zmiescil.
Nie, bo ponieważ tramwaje jeżdżą częściej, to na jeden przypada mniej pasażerów.
Masz racje, ale, gdy masz jedna linie obslugujaca jedna relacje jezdzaca po danym torowisku. Wtedy jest miodzio i dajemy solowke co 90 sekund. Zycie jest jednak troche bardziej skomplikowane.
inż. Glonojad pisze:
MisiekK pisze: Na liniach jezdzacych przez centrum w Warszawie nie byloby tego problemu. Nawet jesli w 3 wagonie beda zajete tylko miejsca siedzace, to i tak warto potrojniaki puszczac.
Nie, bo gdyby trzecie wagony przyjechały jako skład zwiekszając częstotliwość na linii, to by miały lepsze wykorzystanie, a więc we wszystkich wagonach byłoby mniej tłoczno.
Jak wyzej... Pasazerow w odstepie czestotliwosciowym moze byc wiecej niz pojemnosc dwuskladu danej linii na ktora jest zapotrzebowanie.
inż. Glonojad pisze:Proste zadanie: masz do dyspozycji, powiedzmy, 18 wagonów. Wyjaśnij, dlaczego lepiej Twoim zdaniem jest puścić je w 6 pociągach po trzy wagony, zamiast w 9 pociągach po wagonów dwa.
Rozwiazanie zadania jest wyzej. Moge miec inne linie, ktore realizuja inne relacje i musze sie wpasowywac do nich, a poza tym mam ograniczenia miejsca - skrzyzowania, cyle swiatel (ktore sa idiotyczne w Warszawie) etc...

Perez
Posty: 72
Rejestracja: 03 sie 2007, 15:23

Post autor: Perez » 22 sie 2007, 0:03

A słyszał ktoś coś o 520 że do kasacji ma być ??

Awatar użytkownika
MisiekK
Posty: 7699
Rejestracja: 15 gru 2005, 18:17
Lokalizacja: Nowe Dwory Tarchomińskie

Post autor: MisiekK » 22 sie 2007, 0:04

Perez pisze:A słyszał ktoś coś o 520 że do kasacji ma być ??
A niech idzie - czas najwyzszy.

mkm101
Posty: 997
Rejestracja: 23 maja 2006, 17:05
Kontakt:

Post autor: mkm101 » 22 sie 2007, 0:22

MisiekK pisze: Czasy, kiedy spinalo sie potrojniaki, zeby ograniczac ilosc brygad na miescie minely.
To po co wprowadza się składy potrójne na 36 ? Nie po to by ograniczyć liczbę brygad tej linii?
MisiekK pisze:Potrojniak to przede wszystkim dodatkowe miejsca dla pasazerow.
W czym jest przewaga układu 2 x 3 wagony nad 3 x 2 wagony ?
Podaż miejsc ta sama (teoretycznie bo trudno zdążyć do trzeciego wagonu), a częstotliwość mniejsza
MisiekK pisze:Problemem w Warszawie sa niestety krotkie przystanki, ale to jest w skonczonym i dosc krotkim czasie do zrobienia,
Po co to przerabiać ? Stracone pieniądze i czas poświęcony na tony papierów pt projekty, uzgodnienia, pozwolenia na budowę... Na dodatek niesie to za sobą przebudowę licznych odcinków przyległych ulic... No tak, ale co to za problem, nie?
MisiekK pisze:zeby trojsklad nie blokowal stojacego za nim dwuskladu.
a może wydłużyć tak by zmieściły się dwa trójskłady? To tylko trochę więcej wydanych pieniędzy i przebudowanych ulic...
MisiekK pisze:
inż. Glonojad pisze: Proste zadanie: masz do dyspozycji, powiedzmy, 18 wagonów. Wyjaśnij, dlaczego lepiej Twoim zdaniem jest puścić je w 6 pociągach po trzy wagony, zamiast w 9 pociągach po wagonów dwa.
Rozwiazanie zadania jest wyzej. Moge miec inne linie, ktore realizuja inne relacje i musze sie wpasowywac do nich,
Inne linie są stałą, niezależną od przykładowej linii z potrójniakami - dlaczego więc lepiej 6x3 zamiast 9x2 ?
MisiekK pisze:a poza tym mam ograniczenia miejsca - skrzyzowania, cyle swiatel (ktore sa idiotyczne w Warszawie) etc...
I w czym tu potrójniaki mają przewagę nad podwójnymi?

Zablokowany