: 17 gru 2007, 21:22
7 tysięcy, jak na krakowskie standardy częstotliwości nie jest liczbą małą.
Forum warszawskiego transportu publicznego
https://wawkom.waw.pl/
Onet.pl pisze:Morderstwo 21-latki. Zatrzymano kierowcę MPK
Policja zatrzymała mężczyznę podejrzewanego o zamordowanie w sobotę 21-letniej dziewczyny. To kierowca autobusu MPK w Krakowie - poinformowała policja.
21-letnia studentka z Anglii wyszła w sobotę z imprezy i wracała do domu. Nigdy do niego nie dotarła, jej ciało znalazła przechodząca ulicą Siewną kobieta.
Z ustaleń policji wynikało, że w nocy, kiedy kobieta pożegnała się ze znajomymi, poszła na przystanek autobusowy przy ulicy Czystej (w pobliżu miasteczka studenckiego). Po godzinie 3 wsiadła do autobusu linii nocnej numer 610. Na końcowym odcinku trasy była już jedyną pasażerką tego autobusu. W którymś momencie doszło do sprzeczki z kierowcą autobusu (tło tej sprzeczki nie jest do końca jasne), w trakcie której mężczyzna chwycił jakiś twardy przedmiot i uderzył kilkukrotnie kobietę w głowę. Prawdopodobnie nieprzytomną wyciągnął z autobusu, pozostawiając przy drodze.
Zatrzymany to 44–letni mieszkaniec Krakowa, pracujący jako kierowca od 2005 roku. Jutro zostanie przesłuchany.
Z informacji do których dotarł reporter RMF wynika, że dzień po morderstwie kierowca poszedł na trzydniowy urlop. Wyjechał do Skarżyska i tam zatrzymali go policjanci ze specjalnej grupy z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
Śledztwo w tej sprawie prowadzili policjanci ze specjalnej grupy dochodzeniowo-śledczej w skład której weszli funkcjonariusze z komendy wojewódzkiej oraz miejskiej Policji.
Byłem nieźle zdziwiony, kiedy natrafiłem dziś na ten artykuł. Pewnie teraz zmieni się podejście do kierowców MPK w Krakowie. Zastanawia mnie jedno: czym trzeba wkurzyć kierowcę, żeby zabił?MZ pisze:Nocne podróże krakowską komunikacją miejską. Bez komentarza.
No prosze, Warszawa miala byc jedynym w swiecie odmiencem liczacym przyspieszenia na '+' i opoznienia na '-'. Tymczasem "przy Cracovii bylo -5, kierunek Kurdwanow".
Błędne pytanie Nie sądzę, by musiała zrobić coś specjalnego - po prostu miała pecha, trafiła na człowieka z jakimiś zaburzeniami emocjonalnymi i tragedia gotowa.radeom pisze:Zastanawia mnie jedno: czym trzeba wkurzyć kierowcę, żeby zabił?