[Ekologia] Torby foliowe w handlu detalicznym

Moderator: Szeregowy_Równoległy

Awatar użytkownika
R-9 Chełmska
Posty: 7774
Rejestracja: 14 gru 2005, 20:15
Lokalizacja: Czerniaków/Rakowiec

Post autor: R-9 Chełmska » 20 cze 2008, 22:01

A to tak trudno wziąć "na owocach" tonę jednorazówek i sobie zapakować, że się zapytam? ;)
5290 - LINIĘ OBSŁUGUJE ZAKŁAD "CHEŁMSKA"
Najczęściej podróżuję: 2, 17, 33, 136, 141, 172, 186, 509, 518, N01, N32

Awatar użytkownika
Anna Jaworska
Posty: 182
Rejestracja: 14 sty 2007, 23:17
Lokalizacja: Warszaffka

Post autor: Anna Jaworska » 20 cze 2008, 22:31

Spakuj do jednej "owocowej" jednorazówki słoik majonezu o poj od 500g w górę, dwie puszki kukurydzy, paczke sera topionego i litr soku a do tego pudełko wykałaczek.
Coś mi się wydaje że ze sklepu z tą paczką nie wyjdziesz. Oczywiście trzymamy torebkę za uszy.

Poza tym nie chodzi o to zeby wyjść ze sklepu z toną jednorazówek.
Pozwole sobie powrócić do mojej ulubionej biedronki :D (jedna stoi przed pracą, druga tuż koło domu, więc chcąc nie chcąc jestem tam dwa razy dziennie, a przy mojej sklerozie i więcej) torebki ekologiczne o ktorych pisałam wczoraj są bezpłatne tylko przez pierwsze 2 tygodnie, potem będą kosztowac 7 groszy za sztukę.
Natomiast pojawiły się już w biedronkach torby ekologiczne wielokrotnego użytku robione na wzór toreb na zawsze z c. kosztują coś koło 3 zł, wystepują w dwóch wzorach, obie zielone z czerwoną biedronką.

Natomiast wątpie żeby przyjął się w polsce zwyczaj zabierania torby na zakupy ze sobą, najczęściej ludzie robią zakupy w drodze z lub do pracy, komu będzie się chciało przez cały dzień nosić się z torbą na zakupy.
Obrazek Piszę poprawnie po polsku

zanim zaczniesz zawracać dupę - użyj google

marian
Posty: 416
Rejestracja: 27 cze 2007, 1:07
Lokalizacja: Saska Kępa

Post autor: marian » 21 cze 2008, 12:33

Moja mama nosi =;

JaBaal
Posty: 740
Rejestracja: 09 lis 2006, 21:06

Post autor: JaBaal » 21 cze 2008, 18:08

Żona wymyśliła, że nabędziemy ze 4 torby. Będą leżały w blachosmrodzie. Zauważyłem, że po każdej wizycie w Tesco (to dla mnie najbliższy supermarket), zwały torebek po wypakowaniu zakupów stanowią poważny problem: worki do 'odzysku surowców' puchną, robi się ich coraz więcej. A u mnie wywózka 'segregantów' odbywa się raz na miesiąc -> trzeba z tymi worami 'jakoś żyć'.
Jeśli ktokolwiek wypowiada się o komunikacji w Pruszkowie, niech nie zapomina, że na północ od torów (Gąsin, Żbików, Bąki) też mieszkają ludzie.
Śp. 714 Ożarów - os. Staszica = to były piękne dni...

Dennis
Posty: 2346
Rejestracja: 09 sty 2006, 15:25
Lokalizacja: Bemowo niegdyś

Post autor: Dennis » 23 cze 2008, 11:24

Anna Jaworska pisze:Natomiast wątpie żeby przyjął się w polsce zwyczaj zabierania torby na zakupy ze sobą, najczęściej ludzie robią zakupy w drodze z lub do pracy, komu będzie się chciało przez cały dzień nosić się z torbą na zakupy.
Jest takie przysłowie: "złej baletnicy przeszkadza rąbek spódnicy" :D Ja mam taką materiałową torebkę i noszę ją ze sobą zawsze - złożona w plecaczku nie zajmuje wiele miejsca. Nie widzę tu naprawdę żadnego problemu (inna sprawa, że właśnie jak nie idę na zakupy po pracy, tylko niezależnie, to zazwyczaj jej zapominam #-o ). Nie 7, tylko 70 groszy każda jednorazówka powinna kosztować, zaraz by się lepsze nawyki w społeczeństwie wyrobiło :D

Kra
Posty: 1941
Rejestracja: 16 lut 2006, 9:28
Lokalizacja: Żoliborz/Bielany

Post autor: Kra » 24 cze 2008, 10:08

Dennis pisze:Jest takie przysłowie: "złej baletnicy przeszkadza rąbek spódnicy" :D Ja mam taką materiałową torebkę i noszę ją ze sobą zawsze - złożona w plecaczku nie zajmuje wiele miejsca. Nie widzę tu naprawdę żadnego problemu (inna sprawa, że właśnie jak nie idę na zakupy po pracy, tylko niezależnie, to zazwyczaj jej zapominam #-o ). Nie 7, tylko 70 groszy każda jednorazówka powinna kosztować, zaraz by się lepsze nawyki w społeczeństwie wyrobiło :D
Masz sporo racji tylko dla mnie są dwa "rąbki".
1. Hipermarkety całą akcję wymyśliły tylko dla oszczędności ale nie żadnej ochrony środowiska.
2. Może zrezygnują z zakazu wnoszenia toreb na sklep. Dopóki w moim Leclercu nie zmieni się podejście w tej sprawie zrezygnuję z robienia tam drobniejszych zakupów (a do tej pory ten sklep robił u mnie za "osiedlowy" - jest najbliżej). Przeniosłem się do Biedronki i Elei - tam jakoś nikt nie "rzuca" się na mnie jak po pracy wchodzę z plecakiem na sklep.

A co do samej idei. Ile jednorazówek zużywałem tyle i zużywam - to co brałem poprzednio z zakupami i potem "oddawałem" ze śmieciami teraz po prostu kupiłem takie same reklamówki i korzystam z nich. Moja świadomość ekologiczna wzrośnie jeżeli (podam tylko dwa przykłady) 1) posegregowane przeze mnie odpady nie zostaną następnie zmieszane w śmieciarce i 2) skończy się palenie pełnowartościowym drewnem w elektrowniach i produkowanie z tego drewna "zielonej" czyli ekologicznej energii.

Awatar użytkownika
Anna Jaworska
Posty: 182
Rejestracja: 14 sty 2007, 23:17
Lokalizacja: Warszaffka

Post autor: Anna Jaworska » 26 cze 2008, 12:27

Powiem tak, kiedy ja idę po drobne zakupy w drodze do domu wrzucam je do tzw. damskiej torebki (z racji jej wielkości jeszcze nigdy nie było tak żeby coś się nie zmieściło) natomist jak robię większe zakupy to idę do sklepu ze składanymi plastikowymi skrzynkami albo biorę kartony z marketu i w takim stanie wstawiam wszystko do bagażnika samochodu.

Ostatnio przydażyła mi się śmieszna sytuacja, kasjerka z c. arkadia nie pozwoliła mi wynieść dwóch pustych kartonów, powiedziała że to nie będzie ekologiczne i muszę kupić torebki ](*,)
Obrazek Piszę poprawnie po polsku

zanim zaczniesz zawracać dupę - użyj google

jgas
Posty: 1401
Rejestracja: 28 gru 2006, 21:05
Lokalizacja: z ukrycia

Post autor: jgas » 01 lip 2008, 14:14

"Plastikowe jednorazówki są bardziej ekologiczne od płóciennych toreb!" - pisze prof. Mucha z Politechniki Łódzkiej
http://tiny.pl/ksz6

ODPOWIEDZ