WAWKOM

No cóż, ja tam podróż mechpomem w Jantarze przeżyłem w całkiem niezłej formie, o szczegóły jednakże musiałbyś popytać gdzie indziej

A ja mam takie pytanko, nie wiecie jak w miare przyjemnie dojechać z Władysławowa do Darłowa na 6:00 na prom na Borcholm.

Coś tak 40 lat temu do tyłu miałem okazję podróżować Ex Neptun do Gdańska .
Ex Neptun był zestawiony z 2 wagonów motorowych SN 61 i 5 do 6 wagonów doczepnych . Niestety los skazał mnie na podróż wagonem motorowym .
Hałas , gorąco , wibracje i smród spalin w wagonie wywołał taki efekt , że znaczna część pasażerów " pojechała do Rygi " . Na dodatek począwszy od Działdowa zaczęło wysiadać chłodzenie silników . A w Iławie skład ostatecznie zepsuł się . Dalsza podróż była możliwa dzięki temu , że cały ten Express został pociągnięty przez ST 44 / Gagarina / .

kajo pisze:A ja mam takie pytanko, nie wiecie jak w miare przyjemnie dojechać z Władysławowa do Darłowa na 6:00 na prom na Borcholm.

na Bornholm jeśli już. Chyba już prościej płynąć z Kołobrzegu - bliżej z dworca kolejowego do przystani, i jedziesz z 1 przesiadką (w Gdyni albo Redzie). Z tym że wiąże się to z kiblowaniem w środku nocy na dworcu w Gdyni.

Jantarem jechałem kilka razy, i wcale źle nie było. Wagony takie, jakie, jaki standard PKP.
Raz wracałem "Opolaninem" z Gdyni, i wagonów wcale lepszych nie miał.

Frencher pisze:Jantarem jechałem kilka razy, i wcale źle nie było. Wagony takie, jakie, jaki standard PKP.
Raz wracałem "Opolaninem" z Gdyni, i wagonów wcale lepszych nie miał.

ale o tym pociagu, ktorego z reszta juz chyba nie ma? i o malopolsce sie nie wypowiadamy

Jantar jeżdzi.Jutro nim jadę o 7:50 z DWZ.

chruscik pisze:ale o tym pociagu, ktorego z reszta juz chyba nie ma? i o malopolsce sie nie wypowiadamy

I o Słupi, i o Lubuszaninie, i o Nidzie, i o Posejdonie, i o kilku innych - tak poza tym, to ekspresy PICu mają dobry standard...

a IC PICu np Neptun jest bardzo przyzwoity boli tylko czas podrozy...

O ile nie jedziesz wagonem promocyjnym, to jest bardzo przyzwoity - pasażera z biletem za 25 PLN można wepchnąć do syfu, co z tego, że więcej nie pojedzie, kupując być może bilet normalny...

PS. Ten bardzo przyzwoity standard Neptuna (klima, sześciomiejscowe dwójki, gniazdka w II kl.) mają co lepsze rychliki na Słowacji.

Ale o jakim standardzie w PKP można pisać
Co najwyżej czegoś lepszego można oczekiwać kupując bilet na I klasę w IC (a i wtedy też nie zawsze jest różowo).

Fikander pisze:O ile nie jedziesz wagonem promocyjnym, to jest bardzo przyzwoity - pasażera z biletem za 25 PLN można wepchnąć do syfu, co z tego, że więcej nie pojedzie, kupując być może bilet normalny...
.

w weszle wakacje jechalem IC do katowic o 8, nie pamietam jak sie nazywal... byl wlasnie za 25 zl. wiekszym gownem to ja w zyciu nie jechalem nawet w pospiechu. nie wspominajac o wspolpasazerach pachnacych swiezoscia EOT bo to w sumie nie ten kierunek podrozy

Fikander pisze:i o Nidzie

E tam, teraz to już Kraków wystawia.

Beznadziejny to jest IC do Gliwic... zero klimy, otwarte toalety, bylejaki Wars...

a zeby bylo smieszniej w dzisiejszym ex jantar w ciechanowie zepsula sie lokomotywa, a sklad bylnabity na full.