Podróżowanie koleją po Polsce: PR a IC

Moderator: JacekM

Awatar użytkownika
Frencher
Zgryźliwy Tetryk
Posty: 2689
Rejestracja: 21 gru 2005, 23:42

Post autor: Frencher » 04 sie 2008, 15:41

Jak sama nazwa wskazuje, są to miejsca bez gwarantowanej miejscówki. Czyli pasażer kupując taki bilet musi się liczyć z tym, iż może nie mieć okazji skorzystać z zakupionej miejscówki. Ponadto nikt nie zmusza nikogo do zakupu biletu "bez gwarantowanej miejscówki" - możesz kupić zwykły bilet, i stać na korytarzu.
Odwagą nie jest bycie takim jak inni - odwagą jest bycie sobą

Awatar użytkownika
fik
Naczelne Chamidło
Posty: 27449
Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser

Post autor: fik » 04 sie 2008, 15:47

Frencher pisze:Ponadto nikt nie zmusza nikogo do zakupu biletu "bez gwarantowanej miejscówki" - możesz kupić zwykły bilet, i stać na korytarzu.
Nie, nie można.
the only thing that closes quicker than our caskets be the factories

Awatar użytkownika
Frencher
Zgryźliwy Tetryk
Posty: 2689
Rejestracja: 21 gru 2005, 23:42

Post autor: Frencher » 04 sie 2008, 15:49

Fikander pisze:
Frencher pisze:Ponadto nikt nie zmusza nikogo do zakupu biletu "bez gwarantowanej miejscówki" - możesz kupić zwykły bilet, i stać na korytarzu.
Nie, nie można.
To jedziesz innym pociągiem :D
A tak na poważnie to z tego co wiem, to w sytuacji gdy się nie usiądzie, to można odzyskać w kasie pieniądze za miejscówkę w kasie na dworcu (chyba musi podstemplować odpowiednio taki bilet konduktor).
Odwagą nie jest bycie takim jak inni - odwagą jest bycie sobą

Awatar użytkownika
fik
Naczelne Chamidło
Posty: 27449
Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser

Post autor: fik » 04 sie 2008, 15:53

Frencher pisze:A tak na poważnie to z tego co wiem, to w sytuacji gdy się nie usiądzie, to można odzyskać w kasie pieniądze za miejscówkę w kasie na dworcu (chyba musi podstemplować odpowiednio taki bilet konduktor).
Tylko trzeba zmusić do podstemplowania konduktora (wciąż bywają kłopoty) i odstać swoje w kolejce na stacji docelowej...
the only thing that closes quicker than our caskets be the factories

Gacek
Posty: 1460
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Loża Sadystów- marquis de Sade. Gare Centrale
Kontakt:

Post autor: Gacek » 04 sie 2008, 15:59

Frencher pisze:Jak sama nazwa wskazuje, są to miejsca bez gwarantowanej miejscówki. Czyli pasażer kupując taki bilet musi się liczyć z tym, iż może nie mieć okazji skorzystać z zakupionej miejscówki. Ponadto nikt nie zmusza nikogo do zakupu biletu "bez gwarantowanej miejscówki" - możesz kupić zwykły bilet, i stać na korytarzu.
Nie. w razie kupna biletu z miejscówka bez gwaracji miejsca możesz po poswiadczeniu ubiegać sie o zwrot. Natomiast opłąta za rzekoma miejscówke jest horrendalna, bowiem spółka nie ponosi tak wysokich opłat za rezerwację. A podwyższenie opłąty za miejscówkę jest ukrytą podwyżką, bowiem nawet nei przekłada sie to na standard wagonów.
Całuję Was w Wasze małe serduszka.

Awatar użytkownika
Frencher
Zgryźliwy Tetryk
Posty: 2689
Rejestracja: 21 gru 2005, 23:42

Post autor: Frencher » 04 sie 2008, 15:59

Fikander pisze:
Frencher pisze:A tak na poważnie to z tego co wiem, to w sytuacji gdy się nie usiądzie, to można odzyskać w kasie pieniądze za miejscówkę w kasie na dworcu (chyba musi podstemplować odpowiednio taki bilet konduktor).
Tylko trzeba zmusić do podstemplowania konduktora (wciąż bywają kłopoty) i odstać swoje w kolejce na stacji docelowej...
Gdyby były z tym kłopoty, już dawno by się do IC dobrał UOKiK. Ponadto niestety takie jest życie, że obok swoich spraw trzeba się nachodzić (i nie dotyczy to tylko odzyskania nadpłaty za bilet kolejowy).
Odwagą nie jest bycie takim jak inni - odwagą jest bycie sobą

Gacek
Posty: 1460
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Loża Sadystów- marquis de Sade. Gare Centrale
Kontakt:

Post autor: Gacek » 04 sie 2008, 16:03

Fikander pisze:Tylko trzeba zmusić do podstemplowania konduktora (wciąż bywają kłopoty) i odstać swoje w kolejce na stacji docelowej...
podstemplowanie to juz rzadki problem, ale odstanie w kolejce juz tak. A zdarza się, ze na stacji docelowej nie ma kasy...
Całuję Was w Wasze małe serduszka.

Awatar użytkownika
Frencher
Zgryźliwy Tetryk
Posty: 2689
Rejestracja: 21 gru 2005, 23:42

Post autor: Frencher » 04 sie 2008, 16:03

Gacek pisze: Nie. w razie kupna biletu z miejscówka bez gwaracji miejsca możesz po poswiadczeniu ubiegać sie o zwrot. Natomiast opłąta za rzekoma miejscówke jest horrendalna, bowiem spółka nie ponosi tak wysokich opłat za rezerwację. A podwyższenie opłąty za miejscówkę jest ukrytą podwyżką, bowiem nawet nei przekłada sie to na standard wagonów.
A ile kosztuje miejscówka przy standardowym bilecie, a ile w przypadku biletu baz gwarantowanej miejscówki?
Odwagą nie jest bycie takim jak inni - odwagą jest bycie sobą

Awatar użytkownika
fik
Naczelne Chamidło
Posty: 27449
Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser

Post autor: fik » 04 sie 2008, 16:11

Frencher pisze:
Gacek pisze: Nie. w razie kupna biletu z miejscówka bez gwaracji miejsca możesz po poswiadczeniu ubiegać sie o zwrot. Natomiast opłąta za rzekoma miejscówke jest horrendalna, bowiem spółka nie ponosi tak wysokich opłat za rezerwację. A podwyższenie opłąty za miejscówkę jest ukrytą podwyżką, bowiem nawet nei przekłada sie to na standard wagonów.
A ile kosztuje miejscówka przy standardowym bilecie, a ile w przypadku biletu baz gwarantowanej miejscówki?
Tyle samo.
the only thing that closes quicker than our caskets be the factories

Awatar użytkownika
Frencher
Zgryźliwy Tetryk
Posty: 2689
Rejestracja: 21 gru 2005, 23:42

Post autor: Frencher » 04 sie 2008, 16:14

Fikander pisze:
Frencher pisze:A ile kosztuje miejscówka przy standardowym bilecie, a ile w przypadku biletu baz gwarantowanej miejscówki?
Tyle samo.
No więc w czym problem. Siedziałem, to dobrze. Nie usiadłem całą drogę, to mi te pieniądze oddadzą. I czy kupiłem bilet tydzień wcześniej, czy w ostatniej chwili w kasie dworcowej zawsze zapłacę tyle samo.
Odwagą nie jest bycie takim jak inni - odwagą jest bycie sobą

Awatar użytkownika
Wolfchen
(Busmann)
Posty: 14790
Rejestracja: 16 kwie 2006, 9:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Wolfchen » 04 sie 2008, 16:18

Frencher pisze:Siedziałem, to dobrze. Nie usiadłem całą drogę, to mi te pieniądze oddadzą.
Czasem trzeba się za tym zwrotem tyle nachodzić, że się odechciewa walki o swoje prawa...
S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43

Awatar użytkownika
fik
Naczelne Chamidło
Posty: 27449
Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser

Post autor: fik » 04 sie 2008, 16:20

Frencher pisze:No więc w czym problem. Siedziałem, to dobrze. Nie usiadłem całą drogę, to mi te pieniądze oddadzą. I czy kupiłem bilet tydzień wcześniej, czy w ostatniej chwili w kasie dworcowej zawsze zapłacę tyle samo.
Zapłać panie 100 PLN za bilet, stój całą drogę na korytarzu brudnego mechpoma, a potem biegaj po dworcach, żeby łaskawie dostać 10 PLN zwrotu. KPINA.
the only thing that closes quicker than our caskets be the factories

Awatar użytkownika
Frencher
Zgryźliwy Tetryk
Posty: 2689
Rejestracja: 21 gru 2005, 23:42

Post autor: Frencher » 04 sie 2008, 16:29

W świetle prawa IC postępuje uczciwie - zwraca pieniądze nadpłacone, jeżeli pasażer faktycznie zapłacił za usługę, z której nie skorzystał. A to czy pasażer zachce ze swojego prawa skorzystać, to już jego wolna wola.

Ponadto widzę, iż usilnie pomijacie jeden fakt - w PR kupujesz bilet, i nie wiesz czy usiądziesz. I możesz stać całą drogę (np. 300km).
A w IC kupujesz konkretną miejscówkę, a jak jedziesz z kimś i kupujesz bilet odpowiednio wcześnie możesz sobie wybrać nawet dobrać miejsca w przedziale dla siebie i innych wg. własnego widzimisię.
Odwagą nie jest bycie takim jak inni - odwagą jest bycie sobą

Awatar użytkownika
fik
Naczelne Chamidło
Posty: 27449
Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser

Post autor: fik » 04 sie 2008, 16:34

Frencher pisze:W świetle prawa IC postępuje uczciwie - zwraca pieniądze nadpłacone, jeżeli pasażer faktycznie zapłacił za usługę, z której nie skorzystał.
Dyskusyjne. IC pobiera pieniądze za usługę, mając pełną świadomość, że wszystkie miejsca są już wykupione i jej realizacja może być całkowicie niemożliwa.
Frencher pisze:Ponadto widzę, iż usilnie pomijacie jeden fakt - w PR kupujesz bilet, i nie wiesz czy usiądziesz. I możesz stać całą drogę (np. 300km).
A w IC kupujesz konkretną miejscówkę, a jak jedziesz z kimś i kupujesz bilet odpowiednio wcześnie możesz sobie wybrać nawet dobrać miejsca w przedziale dla siebie i innych wg. własnego widzimisię.
W PR mam szansę usiąść zawsze, nawet kupując bilet na 5 minut przed odjazdem pociągu.
W IC, jeśli nie kupię biletu na oblegany pociąg znacznie wcześniej, to szansy na zajęcie miejsca siedzącego nie mam żadnej, co jest negacją podstawowej przewagi pociągu nad samolotem, czyli możliwości podjęcia natychmiastowej decyzji o wyjeździe.
the only thing that closes quicker than our caskets be the factories

Awatar użytkownika
Wolfchen
(Busmann)
Posty: 14790
Rejestracja: 16 kwie 2006, 9:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Wolfchen » 04 sie 2008, 16:38

Frencher pisze:W świetle prawa IC postępuje uczciwie - zwraca pieniądze nadpłacone, jeżeli pasażer faktycznie zapłacił za usługę, z której nie skorzystał. A to czy pasażer zachce ze swojego prawa skorzystać, to już jego wolna wola.
Teoretycznie, a praktycznie skutecznie zniechęca pasażera do dochodzenia do swoich praw.
Frencher pisze:Ponadto widzę, iż usilnie pomijacie jeden fakt - w PR kupujesz bilet, i nie wiesz czy usiądziesz. I możesz stać całą drogę (np. 300km).
W IC podobnie, zwłaszcza, że nie każdy planuje wyjazd na 60 dni przed.
Fikander pisze:W IC, jeśli nie kupię biletu na oblegany pociąg znacznie wcześniej (...)
Dodajmy: oblegany w wyniku manipulacji przy układaniu rozkładu polegającej na faworyzowaniu IC.
S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43

ODPOWIEDZ