Problem w tym, ze o ile wykonywanie transportu jakos trzyma sie kupy, to zarzadzanie mocno kuleje, a lwia czesc rozkladow, ktore szanowny ZTM wymysla zza biureczka, wola o pomste do nieba Ale to nie urzedasowi zabiora premie za przyspieszenia, tylko kierowcy, ktory nie jest w stanie trzymac sie rozkladu przezen stworzonego, niejednokrotnie nawet slimaczac sie 20-30 km/h.Jarek pisze:I dlatego już dawno stwierdzono, że sposobem na podniesienie jakości usług w transporcie publicznym jest rozdział funkcji zarządzania i wykonywania przewozów
Metro Marymont i praktyki ekspedytorów
Moderatorzy: Poc Vocem, Tyrystor, TranslatorPS
Przyznam, ze tez juz slyszalem cala mase historii na temat ekspedytorow z Marymontu... Jednak jako ze ostatnio czestuja mnie wynalazkami typu E-8 czy E-4 (i nie czepiac mi sie tych cholernych myslnikow, bo w grafikach wszystko jest z myslnikami...), to rownie czesto mam przyjemnosc goscic w tej ekspedycji i musze stwierdzic, ze pracujacy tam ludzie sa bardzo uprzejmi i przyjaznie nastawieni - jeszcze nic przykrego nie spotkalo mnie z ich strony, a niejednokrotnie odjezdzalem stamtad np. -1 z powodu w/w sprinterow lub przyjezdzalem nawet i +3, bo mi sie za mocno przycisnelo na Torunskiej Nie mam im nic do zarzucenia, choc naprawde niejeden kierowca przeklina ich w najgorszych slowach.
Zwłaszcza w te dni, gdy nie wyjeżdża kilkadziesiąc brygad, bo przewoźnikowi pouciekali pracownicy i grafik się "nie domknął". Albo innemy przewoźnikowi grozi odebranie licencji. Chyba pracujesz w branży od bardzo niedawna, że takie bzdury piszesz. Albo żyjesz z klapkami na oczach.rzeznik pisze:Problem w tym, ze o ile wykonywanie transportu jakos trzyma sie kupy
A gdzie są związkowcy z MZA czy inne podmioty, które przekazują informację o działaniu rozkładów w praktyce? Możesz nie odpowiadać, by sie nie pogrążać. Dodam tylko, że gdyby słuchać twoich kolegów, to większość linii by się tak ślimaczyła.rzeznik pisze:lwia czesc rozkladow, ktore szanowny ZTM wymysla zza biureczka, wola o pomste do nieba Ale to nie urzedasowi zabiora premie za przyspieszenia, tylko kierowcy, ktory nie jest w stanie trzymac sie rozkladu przezen stworzonego, niejednokrotnie nawet slimaczac sie 20-30 km/h.
Ktoś pamięta może 705 albo 709 sprzad raptem kilku lat?
OK, wobec tego jako jednemu z zainteresowanych wypada mi się ustosunkować do przedstawionych tu uwag
Niekoniecznie - przecież 14:14:25 to nadal 14:14, a poza tym jak można przeczytać na kartce w ekspedycji odjazd może być opóźniony jedną minutę. Co innego przyspieszenia - skoro piszesz, że 10 sekund to już przyspieszenie - tak trudno poczekać te 10 sekund i odjechać planowo?gregory5576 pisze: Z tego krańca jak nie odjedziesz planowo (14:14) a tylko 14:14:25, to już wisisz na zakładzie za nie punktualny odjazd z krańca (opóźniony).
Powiem tyle, że opóźnienia wynikłe np. z przebywania w toalecie są traktowane inaczej, niż opóźnienia wynikłe z gadania z innymi kierowcami.mozgow pisze:Kierowca też jest człowkiem i ma prawo iść do WC jeśli zostało mu trochę czasu.
A nikt nie zauważa, że bilety najczęściej kontrolowane są w dni wolne, gdy w promieniu 500m trudno gdziekolwiek je zanabyć?jacek pisze:Nigdy mnie nie poproszono na tejże petli o pokazanie biletow, a jest to ponoc tam nagminne
Domyślam się, że jesteś ze Stalowej - nie sądzę, żeby komuś problem sprawiało poczekanie max 10 minut na kolejne E4/E8 biorąc pod uwagę inne zachowania pasażerów na tym krańcu. Poza tym - zawsze można odnotować w karcie drogowej przyczynę opóźnienia ew. przyjść wyjaśnić to do ekspedycji, a nie narzekać na forum.gregory5576 pisze:Tak ale dość często i gęsto trzeba poczekać na dobiegającego pasażera to też niestety traktowane jest jako opóźnianie, to koledzy powiedzieli ,że mają w dupie sportowców z metra nie ma czekania na spóźnialskich, trudno i darmo.
Wypada w imieniu moim i zmienników podziękowaćrzeznik pisze:, to rownie czesto mam przyjemnosc goscic w tej ekspedycji i musze stwierdzic, ze pracujacy tam ludzie sa bardzo uprzejmi i przyjaznie nastawieni
- gregory5576
- Posty: 1257
- Rejestracja: 21 lut 2006, 11:22
- Lokalizacja: BIAŁOŁĘKA, TARCHOMIN
- Kontakt:
Niestety kolega za to wisiał (opóźniony), ale kierownik podszedł do sprawy bardzo wyrozumiale i nie zabrał mu premii. To jest chore. Wiem bo byłem przy tym.ITS A 218 pisze:Zanim kierowca wysiądzie z kabiny, przejdzie do drugich drzwi, rozłoży podjazd, wjedzie z wózkiem do środka, opuści podjazd, wróci do kabiny, przygotuje się do jazdy, zamknie drzwi to już jest ze 2 minuty. I co, raport na niego za to że pomógł niepełnosprawnemu ?
[ Dodano: Nie 21 Wrz, 2008 15:17 ]
Jedynym organem którego Jako tako Ztm się słucha to prezes, ile raportów poszło za sprawą i przez związki i kierownictwa i gówno z tego wyszło. Teraz łaskawie N46 poprawią dołożą łan brygad. Instruktor jak pojechał za brygadą zatrzymującą się na każdym przystanku to zajechali na zajezdnię na -11 po odjeździe.Jarek pisze:A gdzie są związkowcy z MZA czy inne podmioty, które przekazują informację o działaniu rozkładów w praktyce? Możesz nie odpowiadać, by sie nie pogrążać. Dodam tylko, że gdyby słuchać twoich kolegów, to większość linii by się tak ślimaczyła.
Ktoś pamięta może 705 albo 709 sprzad raptem kilku lat?
-
- Posty: 1934
- Rejestracja: 25 gru 2005, 23:29
- Lokalizacja: Dolny Mokotów
Nieprawda. 127,169,500, 517 na wniosek kierowców czasy zostały poprawione.gregory5576 pisze:Niestety kolega za to wisiał (opóźniony), ale kierownik podszedł do sprawy bardzo wyrozumiale i nie zabrał mu premii. To jest chore. Wiem bo byłem przy tym.ITS A 218 pisze:Zanim kierowca wysiądzie z kabiny, przejdzie do drugich drzwi, rozłoży podjazd, wjedzie z wózkiem do środka, opuści podjazd, wróci do kabiny, przygotuje się do jazdy, zamknie drzwi to już jest ze 2 minuty. I co, raport na niego za to że pomógł niepełnosprawnemu ?
[ Dodano: Nie 21 Wrz, 2008 15:17 ]Jedynym organem którego Jako tako Ztm się słucha to prezes, ile raportów poszło za sprawą i przez związki i kierownictwa i gówno z tego wyszło. Teraz łaskawie N46 poprawią dołożą łan brygad. Instruktor jak pojechał za brygadą zatrzymującą się na każdym przystanku to zajechali na zajezdnię na -11 po odjeździe.Jarek pisze:A gdzie są związkowcy z MZA czy inne podmioty, które przekazują informację o działaniu rozkładów w praktyce? Możesz nie odpowiadać, by sie nie pogrążać. Dodam tylko, że gdyby słuchać twoich kolegów, to większość linii by się tak ślimaczyła.
Ktoś pamięta może 705 albo 709 sprzad raptem kilku lat?
-
- Zbanowany
- Posty: 4807
- Rejestracja: 14 lip 2006, 10:18
- Lokalizacja: Ten co dostał zakaz pisania, bo pogocika upodlił
Nigdy mnie nie kontrolowaliście, wiec trudno stwierdzić w jakie dni to robicie, ale skoro kierowcy mają obowiazek miec bilety, a twoim obowiązkiem jest to kontrolować, to sprawa jasna i klarownamarcus pisze:A nikt nie zauważa, że bilety najczęściej kontrolowane są w dni wolne, gdy w promieniu 500m trudno gdziekolwiek je zanabyć?
[ Dodano: Nie 21 Wrz, 2008 16:01 ]
Mam nadzieje że takie podejście i nastawienie do kierowców pozostaniemarcus pisze:Wypada w imieniu moim i zmienników podziękować
Fakt, pracuje w branzy od niedawna, ale wystarczajaco dlugo, zeby miec odpowiedni poglad na pewne sprawy. Zle mnie zrozumiales - braki kadrowe to odrebna historia, chodzilo o to, ze przewoznicy potrafia sobie zorganizowac prace w taki sposob, zeby wykrzesac z siebie wszystko, co w danej chwili jest mozliwe.Jarek pisze:(...)
Skoro ja bzdury pisze, to Ty takze. Dlaczego? Ano dlatego, ze kazdy z nas ma inne spojrzenie na ta sprawe - Ty zza biurka, ja zza fajery.Jarek pisze:że takie bzdury piszesz
No to teraz mnie dobiles... Chyba z ksiezyca spadles, skoro nie wiesz, jaki jest sens istnienia zwiazkow zawodowych i jakie sa prawdziwe cele zwiazkowcow (nie mylic z tymi wyglaszanymi...). Odsylam do przykladu niedawnego nawolywania do strajku, bo niby zarzad "ukradl" pieniadze przeznaczone na podwyzki dla kierowcow - pozostawie to bez komentarza. Poza tym bezposrednia informacja o jakosci rozkladow sa karty drogowe - z tym, ze zaden kierowca nie napisze, ze mial przyspieszenie, bo ZTM zamiast sie zastanowic nad tym, natychmiast nalozy kare, a w nakladaniu kar ta instytucja nie ma sobie rownychJarek pisze:A gdzie są związkowcy z MZA czy inne podmioty, które przekazują informację o działaniu rozkładów w praktyce?
ZE CO??? Najpierw spytaj, co na ten temat sadza moi "koledzy", a potem zabieraj glos w tej sprawie, bo jak na razie mijasz sie z prawda.Jarek pisze:Dodam tylko, że gdyby słuchać twoich kolegów, to większość linii by się tak ślimaczyła.
P.S.
Racja. Z mojej strony EOT - zeby Ciebie nie pograzac...Jarek pisze:Możesz nie odpowiadać, by sie nie pogrążać.
A tak na serio, to racja jest jak dupa - kazdy ma swoja... Mozemy tak polemizowac bez konca, a i tak pewnie nie dojdziemy do porozumienia. Jakby co, to zapraszam na pw.[/u]
Może prywatni...rzeznik pisze:przewoznicy potrafia sobie zorganizowac prace w taki sposob, zeby wykrzesac z siebie wszystko, co w danej chwili jest mozliwe.
Ja też zapraszam. Na wydział transportu PW. Możemy tam porozmawiać o podziale zadań w transporcie aglomeracyjnym.rzeznik pisze:Jakby co, to zapraszam na pw.
Zareczam Ci, ze nie tylko. Problem stanowia jedynie owe "mozliwosci".Jarek pisze:Może prywatni...
Nie jestem pewien czy bedzie okazja, bo wybieram sie na srk. Po rocznej przerwie w studiowaniu stracilem orientacje w programach.Jarek pisze:Ja też zapraszam. Na wydział transportu PW. Możemy tam porozmawiać o podziale zadań w transporcie aglomeracyjnym.
Zaskoczony?
Ja z kolei moge zaprosic na jazde obserwacyjna na wybranych liniach, zebys zobaczyl jak te wielkie teorie maja sie do praktyki.
[ Komentarz dodany przez: Bastian: 2008-09-21, 21:14 ]
Korekta tagów.
Przeoczyłeś to :alojzy pisze:A nie denerwują Was pasażerowie, co ciekawe tylko linii tarchomińskich (nawet ci z Łomianek są bardziej zdysycyplinowani) pchający się do autobusu na przystanku dla wysiadających? Czy zdarza się Wam ich wyrzucać?
ZTM pisze:2008-07-25 | Zmiana charakteru przystanku METRO MARYMONT 11 | Od dnia 29.07.2008r. (od początku kursowania) zmienia się charakter przystanku METRO MARYMONT 11 z przystanku dla wysiadających na przystanek stały dla linii E-4, 110, 508, 511, 701.