Nowy wzór rozkładów jazdy
Trudno, będą musieli przyzwyczaić się do nowego. Utrzymywanie ramek nie ma sensu, jeśli dążymy do całkowitego uniskopodłogowienia taboru.fraktal pisze:Powinno się pozostać przy oznaczaniu kursów niskopodłogowych - ramką, nawet, gdy są to wszystkie kursy. Po pierwsze, pasażerowie już są przyzwyczajeni, więc po co to zmieniać.
Albo raczej nazwy przystanków bez nazw ulic - w każdym razie tak, aby informacje najmniej potrzebne na danym przystanku zajmowały też najmniej miejsca.ashir pisze:Mogli by zrobić tj. mają rozkłady linii tramwajowych, czyli przejechana trasa, ale bez przystanków.
Dobre pytanie. Nad czasem przejazdu powinna być adnotacja typu "minimalny czas przejazdu", "średni czas przejazdu" lub "maksymalny czas przejazdu".jgas pisze:A ten czas przejazdu, to uśredniony, czy pierwszy z brzegu?
Nie. Pasażer powinien wiedzieć, na jakiej ulicy znajduje się dany przystanek, szczególnie w dużych węzłach przesiadkowych typu DW. CENTRALNY.Teokryt pisze:Odpuścił bym sobie nazwy ulic.
Ja bym w ogóle postulował napisać to słownie, to znaczy "Kierunek: METRO POLITECHNIKA". Ta strzałka nie jest jednoznaczna.Teokryt pisze:a kierunek - WIĘKSZA czcionką bo jest słabo widoczny
A jakie to ma znaczenie? Na rozkładzie jazdy w danym kierunku podawane są tylko przystanki występujące na trasie w tym właśnie kierunku.Teokryt pisze:Jak będą zaznaczone przystanki jednokierunkowe lub rozbieżne odcinki tras?
I jeszcze pytanie ode mnie: dlaczego wybrano czcionkę z dotychczasowych rozkładów autobusowych zamiast tej z rozkładów tramwajowych? Tamta jest chyba jednak nieco lepsza. Nazwy ulic powinny być pisane kursywą, a nazwy przystanków wielkimi literami i pogrubioną czcionką. Wtedy byłyby czytelne i raczej nikt by się nie mylił. No i miejsca by się trochę zaoszczędziło.
Szkoda, że ZTM postawił pasażerów przed faktem dokonanym. Mogli zaproponować na swojej stronie kilka wersji rozkładów do wyboru dla pasażerów .
Wrażenia ogólnie pozytywne. Podoba mi się rezygnacja z bezsensownej sterty oznaczeń dla wozów niskopodłogowych. Znacznie lepiej oznaczać te wysokopodłogowe, szczególnie że stopniowo jest ich coraz mniej.
Czasy przejazdu poprzednich przystanków oraz ich wykaz to też fajna sprawa.
Zastanawiam się, w jaki sposób będzie się oznaczało kursy wysokopodłogowe - oby nie były to kwadraty. Ponadto, w mieście takim jak Warszawa można byłoby linijkę niżej dopisać "only low-floor buses", "times, route, stops" itp. Niby drobiazg, ale prawie nic nie kosztuje, poprawiając jednocześnie wizerunek miasta i ZTMu. To samo z wyjaśnieniem "dni powszednie" oraz "święto i sobota" - nawet kosztem bezsensownego moim zdaniem napisu "Godz. Minuty".
Można też zastanowić się nad wyjaśnieniem znaczenia literki "Ż" również na każdym rozkładzie, nie tylko na kartce z taryfą biletową. Do tego postulowane wyżej: oznaczenie kierunku większą czcionką, oraz informacja, że podane czasy są maksymalne.
[ Dodano: |11 Lut 2010|, 2010 20:17 ]
Czasy przejazdu poprzednich przystanków oraz ich wykaz to też fajna sprawa.
Zastanawiam się, w jaki sposób będzie się oznaczało kursy wysokopodłogowe - oby nie były to kwadraty. Ponadto, w mieście takim jak Warszawa można byłoby linijkę niżej dopisać "only low-floor buses", "times, route, stops" itp. Niby drobiazg, ale prawie nic nie kosztuje, poprawiając jednocześnie wizerunek miasta i ZTMu. To samo z wyjaśnieniem "dni powszednie" oraz "święto i sobota" - nawet kosztem bezsensownego moim zdaniem napisu "Godz. Minuty".
Można też zastanowić się nad wyjaśnieniem znaczenia literki "Ż" również na każdym rozkładzie, nie tylko na kartce z taryfą biletową. Do tego postulowane wyżej: oznaczenie kierunku większą czcionką, oraz informacja, że podane czasy są maksymalne.
[ Dodano: |11 Lut 2010|, 2010 20:17 ]
e tam, lepsza strzałka od słowa "kierunek". Mniejsza i międzynarodowaMZ pisze:Ja bym w ogóle postulował napisać to słownie, to znaczy "Kierunek: METRO POLITECHNIKA". Ta strzałka nie jest jednoznaczna.Teokryt pisze:a kierunek - WIĘKSZA czcionką bo jest słabo widoczny
dobrze, że postawiono ludzi przed faktem dokonanym Nie sądzę, by gromada mniej lub bardziej rozgarniętych jednostek przed komputerami wybrała dobrą wersję.MZ pisze:Szkoda, że ZTM postawił pasażerów przed faktem dokonanym. Mogli zaproponować na swojej stronie kilka wersji rozkładów do wyboru dla pasażerów .
noidea
Przecież wiadomo, że jak będzie wozów niskopodłogowych relatywnie dużo, to przestanie się je oznaczać. Ale teraz będzie chaos i nic ponadto, bo na przykład spoglądając na rozkład 517 na przystanku Centrum 06 pasażer będzie widział stare oznaczenie, czyli wozy bez ramki, to wozy wysokie, a znów patrząc na takie 127 godziny odjazdów bez ramki będą oznaczać zupełnie co innego. Kolejny przystanek Przybyszewskiego 01 - tu nowe rozkłady zadebiutują na liniach 110, 116, 184, natomiast 112 zostanie ze starym rozkładem, w którym godziny bez ramki będą co innego oznaczać. Czy to nie jest chaos?MZ pisze:Trudno, będą musieli przyzwyczaić się do nowego. Utrzymywanie ramek nie ma sensu, jeśli dążymy do całkowitego uniskopodłogowienia taboru.
To niech zaczną oznaczać wozy wysokopodłogowe, zamiast niskich, ale według jednolitego wzoru. Pomijam już taki drobiazg, że nowe rozkłady będą wprowadzane stopniowo wraz ze zmianą rozkładu, bo ztm-owi nie będzie się opłacało zmieniać informacji przystankowej, więc może być tak, że w zespole Uniwersytet jeśli zmieni się rozkład 116, dostanie ta linia nowy rozkład bez ramek, zaś 503 będzie miało oznaczenie z ramkami.Adam G. pisze:Wrażenia ogólnie pozytywne. Podoba mi się rezygnacja z bezsensownej sterty oznaczeń dla wozów niskopodłogowych. Znacznie lepiej oznaczać te wysokopodłogowe, szczególnie że stopniowo jest ich coraz mnie
Ktoś kto wymyślił rozwiązanie jak jest choć jeden Ikar to stara wersja rozkładu, to miał za dużo pieniędzy do wydania, a moze do tych wysokich dodać literę np. "a" i już. Przecieź informacja o czasa przydatna jest nie tylko jak chodzą na linii niskacze, ale także jak chodzą na niej Ikary.
Ogólnie rzecz biorąc są czytelniejsze i ładniejsze, tylko dlaczego wprowadzanie ma zależeć od tego czy chodzą tam tylko niskacze czy różne wozy. Przecież wymiana wozów potrwa.
Ogólnie rzecz biorąc są czytelniejsze i ładniejsze, tylko dlaczego wprowadzanie ma zależeć od tego czy chodzą tam tylko niskacze czy różne wozy. Przecież wymiana wozów potrwa.
Dlatego jestem za tym, żeby zmienić tak, by zlikwidować zupełnie ramki a wprowadzić specjalne oznaczenia dla autobusów wysokopodłogowych.fraktal pisze:Przecież wiadomo, że jak będzie wozów niskopodłogowych relatywnie dużo, to przestanie się je oznaczać. Ale teraz będzie chaos i nic ponadto, bo na przykład spoglądając na rozkład 517 na przystanku Centrum 06 pasażer będzie widział stare oznaczenie, czyli wozy bez ramki, to wozy wysokie, a znów patrząc na takie 127 godziny odjazdów bez ramki będą oznaczać zupełnie co innego. Kolejny przystanek Przybyszewskiego 01 - tu nowe rozkłady zadebiutują na liniach 110, 116, 184, natomiast 112 zostanie ze starym rozkładem, w którym godziny bez ramki będą co innego oznaczać. Czy to nie jest chaos?
Tylko że to wymaga automatycznego przekwalifikowania wszystkich rozkładów... nie to, że tylko wybranych linii.
Przegubowiec twierdzi co innego.
Nowy wzór wprowadzony zostanie niestety tylko na liniach, które obsługiwane są w pełni przez tabor niskopodłogowy wprowadzając chaos, gdyż jednocześnie nadal na liniach obsługiwanych również przez wysłużony tabor wysokopodłogowy będzie obowiązywał stary wzór rozkładów.
Ale trzeba przyznać, że widać, że uwagi pasażerów uwzględniono, bo ten rozkład jest dużo czytelniejszy niż tramwajowy i łatwiej się do niego przyzwyczaić, bo mnie się różni od dotychczasowych. A z tymi niskopodłogowymi zaznaczanymi bądź nie? No cóz, chyba i tak rozwiązano to najlepiej, jak było można.
Ciekaw jestem, czy takie rozwiązanie będzie oznaczało, że na liniach, które obecnie mają 100% niskiej podłogi i dostaną nowe wzory, już nie nastąpią zmiany "wstecz" i wszelkie przerzuty międzyzakładowe i inne zmiany, które mogłyby to spowodować, będą tak robione, żeby omijać te właśnie linie.
Ciekaw jestem, czy takie rozwiązanie będzie oznaczało, że na liniach, które obecnie mają 100% niskiej podłogi i dostaną nowe wzory, już nie nastąpią zmiany "wstecz" i wszelkie przerzuty międzyzakładowe i inne zmiany, które mogłyby to spowodować, będą tak robione, żeby omijać te właśnie linie.
Popatrz, jaka franca!
-
- Posty: 2843
- Rejestracja: 20 gru 2005, 16:02
- Lokalizacja: Korzysta z zespołów 3005, 3006, 3007
A więc moja opinia:
1. Powinno się jakoś oznaczać wozy wysokopodłogowe, a nie zostawiać stary wzór. Tylko nie kwadracikami, bo będzie mylić. Może kółeczkami?
2. Należało zmienić nazwę rozkładu Święto i Sobota na Weekend, ew. Weekend i Święto. Pod spodem drobnym druczkiem wyjaśnienie. Napis Godz. Minuty niepotrzebny, zwłaszcza że wyszło niesymetrycznie.
3. Co do literki Ż - może to po to, by pasażerowie się przyzwyczaili?
4. I teraz będzie już na stałe inny wzór dla tramwajów, a inny dla autobusów?
1. Powinno się jakoś oznaczać wozy wysokopodłogowe, a nie zostawiać stary wzór. Tylko nie kwadracikami, bo będzie mylić. Może kółeczkami?
2. Należało zmienić nazwę rozkładu Święto i Sobota na Weekend, ew. Weekend i Święto. Pod spodem drobnym druczkiem wyjaśnienie. Napis Godz. Minuty niepotrzebny, zwłaszcza że wyszło niesymetrycznie.
3. Co do literki Ż - może to po to, by pasażerowie się przyzwyczaili?
4. I teraz będzie już na stałe inny wzór dla tramwajów, a inny dla autobusów?
Myślę, że źle przeczytali komunikat. Na stronie ZTM-u wyraźnie napisano, że trasa będzie już według nowego wzoru.ashir pisze:Przegubowiec twierdzi co innego.