Bastian pisze:Ja też tam nie chcę tablicy. Wystarczy pomnik na Powązkach.
Ty jako antyklerykal mozesz sobie nie chciec, na szczescie jestes w mniejszosci. Widac ze z ciebie przemawia antyklerykalizm oraz nienawisc nie tylko do sp. L. Kaczynskiego i PiSu ale i tego wszystkiego czego ta tragedia jest symbolem.
Dlaczego pomnik ma byc na Powazkach? Zeby bylo z dala, niewidoczne, aby zapomniec? Niesamowite jest to ze tak latwo ty i tobie podobnym chcecie tak szybciutko sprzatnac ta tragedie pod dywan, tak jak by zgineli jacys zwykli ludzi. Przeciez zginal Prezydent i czesc elity politycznej naszego kraju. Obywatelska postawa nakazuje dac tym ofiarom szacunek, ale widac twoja nienawisc do tych ludzi zaslepia.
Przeciez to ma nie byc tablica czy pomnik upamietniajacy tylko sp. prezydenta, ale ku czci tragedii i ofiarom. Dlaczego jakas symboliczna tablica nie moze byc tam gdzie jest krzyz postawiony w autentycznym odruchu ludzi? Czy zapominamy ze jest pamiatka po pierwszej mszy Papieza-Polaka na placu Pilsudskiego? To ci nie przeszkadza? No tak, wtedy kosciol byl dobry w walce o socjalizm z ludzka twarza, wiec kosciol zrobil swoje, kosciol moze odejsc.
Oczywiste jest, ze jakas tablica, symboliczny pomnik ofiar powinien tam byc gdzie jest krzyz. Gdyby POlszewii naprawde zalezalo na zgodzie i demokracji, to by komoruski dzien po wygraniu wyborow powiedzial tak: krzyz zostaje do postawienia tablicy/pomnika, a teraz rozpisujemy konkurs na tablice/pomnik. A nie on jeszcze nie przysiezony, zaraz po wyborach kaze usunac krzyz.