"Dobroci" dawniej i dziś

Moderatorzy: Wiliam, Szeregowy_Równoległy

Awatar użytkownika
TGM
Posty: 5298
Rejestracja: 14 gru 2005, 22:52

Post autor: TGM » 09 wrz 2011, 15:05

Wkurzające są serki, jogurty (gęste, do jedzenia) co to mają wieczko dwa razy większe od pojemniczka do którego ledwo łyżka się mieści.

Awatar użytkownika
Pagan
Posty: 357
Rejestracja: 31 maja 2010, 22:39
Lokalizacja: Bródno

Post autor: Pagan » 09 wrz 2011, 15:06

chester pisze:(...) bo mitologizuje smak dzieciństwa (...)
W każdym micie jest ziarenko prawdy :P
.: !Perkunu Yra Dang! :.
Obrazek

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36658
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 09 wrz 2011, 15:39

TGM pisze:Wkurzające są serki, jogurty (gęste, do jedzenia) co to mają wieczko dwa razy większe od pojemniczka do którego ledwo łyżka się mieści.
No dobra, ale tu rozmawiamy o tym, co było, w zestawieniu z tym, co jest, a nie prowadzimy krytyki wszystkiego, jak leci :>
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36658
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 09 wrz 2011, 15:40

Pagan pisze:
chester pisze:(...) bo mitologizuje smak dzieciństwa (...)
W każdym micie jest ziarenko prawdy :P
To stwierdzenie samo w sobie jest mitem, choć i w nim tkwi ziarenko prawdy ;)
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
Matrix2441
Posty: 1885
Rejestracja: 08 lip 2010, 17:27

Post autor: Matrix2441 » 09 wrz 2011, 15:58

Pringelsy już tak nie palą w gębę, jak kiedyś, (byłem wtedy bardzo mały, ale tego smaku nigdy nie zapomnę). Miałem takie oczy: :shock:, kiedy zobaczyłem te chipsy w lutym w Leclerc'u. Od razu kupiłem z uciechą i ulgą, że jeszcze mogę zakosztować pyszności, ale smak już nie był ten sam... Tak samo Laysy. Jak byłem w 2-giej, 3-ciej klasie podstawówki, to jadłem je bardzo często. Nie dość, że były tańsze, ich opakowania były bardziej wypełniane chipsami niż powietrzem, to jeszcze smak był lepszy. Jeszcze, pamiętam, jak byłem w 5-tej, 6-tej klasie, czyli 3-4 lata temu, to ich smak był taki sam. Od jakichś 2-3 lat temu jakość i smak tych chipsów się trochę pogarsza i mam wrażenie, że może być coraz gorzej. :neutral:

[ Dodano: |9 Wrz 2011|, 2011 16:05 ]
A po przeczytaniu postów o kebabie, to też ma pewne sugestie. Np. w kebabie na Gorzykowskiej, na Targówku 2,5 roku temu duży kosztował 8 zł i normalnie wylewało się z niego mięso i dwie duże łyżki sosu. Do tego obsługa była milsza i szybciej robili żarcie. Teraz za dużego kebeba płaci się 9 zł, a mięsa jest mniej, a sosu dają tylko jedną łyżkę. Amrit na Bródnie rok temu był tani, 9 zł chyba się płaciło za baraninę w bułce. Teraz się płaci 10 zł, taka sama ilość składników i mięsa, a jakość produktów, niestety już gorsza.

Awatar użytkownika
Nordyk110
Posty: 1634
Rejestracja: 06 sty 2006, 21:32

Post autor: Nordyk110 » 09 wrz 2011, 22:02

MLEKO

Kiedyś jak szybko nie wypiłeś to się skwasiło , a później zsiadło .
Teraz po otworzeniu , dobre albo strasznie " jedzie" .

Krowy się strasznie zmieniły .
Przegubowce ,to sól tej ziemi .

JaBaal
Posty: 740
Rejestracja: 09 lis 2006, 21:06

Post autor: JaBaal » 09 wrz 2011, 22:24

Ach!!! Ta Coca-Cola z lat 70-tych!!! Butelki 0,25, szklane, rodzice pozwalali mi wypić pół takiej butelki, po czym zamykałem ją kapslem i po powrocie ze szkoły wypijałem dalsze 0,125... a na kapslu było groźnie brzmiące 'zawiera kofeinę'...

Edyta mówi, żeby jeszcze napisać:

Te wspaniałe hamburgery z końcówki lat 70-tych (a może się mylę i to były lata 80-te?):
Bułka klasyczna, przekrojona nie do końca (taki Pac-man), z kotletem w środku i już. Wszystko. Keczup? Sałata? Musztarda? NO CO WY??? CZYSTY KOTLET I BUŁKA (kosztowało 6 zł i jak smakowało... mlask... )

Edyta mi nie daje spokoju:

Niedługo po pierwszych w Warszawie (w Polsce?)Hamburgerach pojawiły się Pierwsze w Warszwie (w Polsce?) Hot-Dogi. Za 5 złotych -
offtop JaBaala pisze:wówczas to była taka moneta z rybakiem, duża, aluminiowa, a jeśli ktoś z Was ma taką monetę jako pamiątkę nadal, to radzę sprawdzić w necie jej wartość, bo jeśli jest z roku 1959 (tego pewien nie jestem, może z innego) to kosztuje 3.000,- dzisiejszych złotych
kupowało się bułę z dziurą w którą była wetknięta parówa. Pyszne to było (wspomnienia z dzieciństwa są zawsze zafałszowane dziecięcą radością bytu), choć nie było wtedy żadnej musztardy i niczego więcej. Tylko bułka, parówka i już. Smaczne i pyszne.
Jeśli ktokolwiek wypowiada się o komunikacji w Pruszkowie, niech nie zapomina, że na północ od torów (Gąsin, Żbików, Bąki) też mieszkają ludzie.
Śp. 714 Ożarów - os. Staszica = to były piękne dni...

Awatar użytkownika
TGM
Posty: 5298
Rejestracja: 14 gru 2005, 22:52

Post autor: TGM » 10 wrz 2011, 10:25

Bastian pisze:
TGM pisze:Wkurzające są serki, jogurty (gęste, do jedzenia) co to mają wieczko dwa razy większe od pojemniczka do którego ledwo łyżka się mieści.
No dobra, ale tu rozmawiamy o tym, co było, w zestawieniu z tym, co jest, a nie prowadzimy krytyki wszystkiego, jak leci :>
No więc dawniej pojemniki od jogurtów tylko nieznacznie się zwężały ku dołowi. A teraz znacznie są zwężone już pod samym wieczkiem :( .

Awatar użytkownika
MZ
Słońce Radomia
Posty: 8621
Rejestracja: 15 gru 2005, 14:25
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Post autor: MZ » 10 wrz 2011, 10:39

:arrow: A teraz nie ma już oranżad w małych foliowych woreczkach. To był kiedyś wyczyn - jak przebić woreczek słomką, żeby oranżada nie uciekła tą dziurką :D.

radeom
Posty: 4231
Rejestracja: 22 lis 2007, 17:29

Post autor: radeom » 10 wrz 2011, 11:50

Pagan pisze:Jako drugie jest Frugo, w którym czegoś mi brakuje. Nie umiem określić co to jest, co nie zmienia faktu, że obecny smak tego napoju jest dobry i przyjemnie się go pije. Starym, dobrym Frugo nazwać niestety tego nie mogę.
Marka podobno została wystawiona na sprzedaż z recepturami. Mi Frugo bardzo smakuje, do tego kapselek, którym zawsze się bawiłem. :)

Stary Pingwin
Posty: 5834
Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48

Post autor: Stary Pingwin » 13 wrz 2011, 12:36

Smakiem mojego dzieciństwa była oranżada ''kabesso''z wytwórni Z. Ołpińska przy Dworcu Południowym (piętrowy budynek przy peronie PKS ). Zajadałem się tez chlebem z piekarni w Pyrach- to był PRAWDZIWY chleb.
miłośnik 13N

BJ
(BJ.2052)
Posty: 7395
Rejestracja: 26 maja 2008, 13:55
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: BJ » 13 wrz 2011, 16:23

A ja wypowiem się na temat Lubelskiej Cytrynówki.
Ta zacna wódka, gdy pojawiła się na rynku miała 38%. Po jakimś czasie spadło do 36%, a od niedawna Cytrynówka ma 34%.
To bardzo niepokojąca tendencja ;)

Awatar użytkownika
Szeregowy_Równoległy
Szeregowe Chamidło
Posty: 14095
Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37

Post autor: Szeregowy_Równoległy » 13 wrz 2011, 16:23

A ja, durny, myślałem, że w alkoholach ważniejsze od procentów są walory smakowe... Polecam ci spirytus, procentowo wypada najkorzystniej.
129, 177, 178, 187, 194, 197, 207, 716, 401, 517, N35, N85, R1, R3, S1.

Nazywam się Major Bień

BJ
(BJ.2052)
Posty: 7395
Rejestracja: 26 maja 2008, 13:55
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: BJ » 13 wrz 2011, 16:38

Owszem, walory smakowe są ważne, bo jednak nie kupuję wódek typu Niagara albo Parkowa ;)

Natomiast chciałem po prostu wyrazić swoje zdziwienie taką tendencją.

Awatar użytkownika
Szeregowy_Równoległy
Szeregowe Chamidło
Posty: 14095
Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37

Post autor: Szeregowy_Równoległy » 13 wrz 2011, 16:42

A jak walory smakowe? Gorzej, lepiej?
129, 177, 178, 187, 194, 197, 207, 716, 401, 517, N35, N85, R1, R3, S1.

Nazywam się Major Bień

ODPOWIEDZ