Moderatorzy: Poc Vocem, Tyrystor, TranslatorPS
-
pawcio
- Posty: 25944
- Rejestracja: 16 gru 2005, 13:53
- Lokalizacja: Os. Wilga
Post
autor: pawcio » 30 wrz 2011, 7:38
ZaciszaniN pisze:Zastanawiam się, czy ten wynalazek z SWLkami jest potrzebny i nie wprowadza więcej zamieszania niż to warte. Dla porównania wiele linii autobusowych, obsługiwanych przez MZA nie ma żadnego krańca ekspediowanego. Dla przykładu pierwsze z brzegu: 112, 115, 120, 123, 138, 140, 146, 147, 153, 159 itd.
Co do samych SWLek wystarczy, że dojdzie do awarii na jakiejś trasie i system zawodzi (jak to tramwaje), wszystko się sypie.
Cóż. Widać w MZA są jakieś inne związki zawodowe niż w TW. Zapewne nie ma Sierpnia '80.
A SWL-ki przede wszystkim mają zapewniać przerwy ustawowe, łatanie problemów z brakiem ekspedycji, to już tylko przy okazji.
Desert pisze:Więcej zarobił, lepiej na tym wyszedł
W dupę powinien dostać. I tyle.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
-
Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 27023
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Post
autor: Glonojad » 30 wrz 2011, 12:20
Szeregowy_Równoległy pisze:fik pisze:No, to z pewnością wina TW.

No, z pewnością. Jeśli SWL wprowadza się, żeby zapewnić przestrzeganie ustawy o czasie pracy, a motorniczy jeździł drastycznie więcej, niż powinien, czyli tej ustawy nie przestrzegał, to jego pracodawca gdzieś popełnił błąd. Dziwi mnie, że kolega Zaciszanina po prostu nie zjechał do zakładu, miał święte prawo a nawet obowiązek.
Zacznijmy od tego, że 29.11 to był generalnie kataklizm i bynajmniej autobusy od tramwajów lepiej nie funkcjonowały. Trudno na podstawie tego jednego dnia wyciągać wnioski o charakterze ogólnym.
I rzeczywiście powinien był zjechać, zresztą taka jest zasada - max jeden kurs ekstra, a jak nie ma zmiany to zjazd do budy. I ów kolega powinien o tym dobrze wiedzieć.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
-
Desert
- Zbanowany
- Posty: 3030
- Rejestracja: 23 lis 2007, 16:09
- Lokalizacja: 100-(L)ica
Post
autor: Desert » 30 wrz 2011, 15:09
Ogólnie odnosze wrażenie że te SWL się codziennie sypią, wystarczy jedna większa awaria i X wozów utknie przy czym Y motorowych nie odda/nie weźmie zmiany na czas


"Jak coś wiem to wiem, a jak czegoś nie wiem to mógłbym wiedzieć czyli i tak wiem, jeżeli się mylę to przepraszam, bo mógłbym się mylić, ale ja się nie mylę."
-
ZaciszaniN
- Posty: 4434
- Rejestracja: 15 gru 2005, 20:44
- Lokalizacja: 100% WaRsZaWa
-
Kontakt:
Post
autor: ZaciszaniN » 01 paź 2011, 13:22
Glonojad pisze:Szeregowy_Równoległy pisze:No, z pewnością. Jeśli SWL wprowadza się, żeby zapewnić przestrzeganie ustawy o czasie pracy, a motorniczy jeździł drastycznie więcej, niż powinien, czyli tej ustawy nie przestrzegał, to jego pracodawca gdzieś popełnił błąd. Dziwi mnie, że kolega Zaciszanina po prostu nie zjechał do zakładu, miał święte prawo a nawet obowiązek.
Zacznijmy od tego, że 29.11 to był generalnie kataklizm i bynajmniej autobusy od tramwajów lepiej nie funkcjonowały. Trudno na podstawie tego jednego dnia wyciągać wnioski o charakterze ogólnym.
Generalnie to był tylko przykład dużej wadliwości i nieżyciowości tego systemu. Jako model wszystko może wygląda fajnie, ale wystarczy większe zatrzymanie (jak np. ostatnio na Rondzie Wiatraczna), które zdarza się kilka razy w tygodniu i już praca kilku(ndziesięciu) SWLek jest, pisząc delikatnie, mocno rozchwiana.
Zapraszam do oglądania moich zdjęć ze stołecznej aglomeracji na PHOTOTRANS.
-
fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27723
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Post
autor: fik » 01 paź 2011, 13:47
Większe zatrzymanie zdarza się raz dziennie?

the only thing that closes quicker than our caskets be the factories
-
Desert
- Zbanowany
- Posty: 3030
- Rejestracja: 23 lis 2007, 16:09
- Lokalizacja: 100-(L)ica
Post
autor: Desert » 01 paź 2011, 13:48
A nie?

"Jak coś wiem to wiem, a jak czegoś nie wiem to mógłbym wiedzieć czyli i tak wiem, jeżeli się mylę to przepraszam, bo mógłbym się mylić, ale ja się nie mylę."
-
fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27723
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Post
autor: fik » 01 paź 2011, 13:51
Nie.
the only thing that closes quicker than our caskets be the factories
-
Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36943
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Post
autor: Bastian » 01 paź 2011, 13:53
Zdecydowanie nie.
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
-
ZaciszaniN
- Posty: 4434
- Rejestracja: 15 gru 2005, 20:44
- Lokalizacja: 100% WaRsZaWa
-
Kontakt:
Post
autor: ZaciszaniN » 01 paź 2011, 13:55
Zapraszam do oglądania moich zdjęć ze stołecznej aglomeracji na PHOTOTRANS.
-
Desert
- Zbanowany
- Posty: 3030
- Rejestracja: 23 lis 2007, 16:09
- Lokalizacja: 100-(L)ica
Post
autor: Desert » 01 paź 2011, 13:56
A ja codziennie widze czy słysze o zatrzymaniach, nawet głupie 20-30 minut potrafi rozwalić SWL


"Jak coś wiem to wiem, a jak czegoś nie wiem to mógłbym wiedzieć czyli i tak wiem, jeżeli się mylę to przepraszam, bo mógłbym się mylić, ale ja się nie mylę."
-
fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27723
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Post
autor: fik » 01 paź 2011, 14:26
ZaciszaniN pisze:Czy napisałem "codziennie" czy "kilka razy w tygodniu"

Statystycznie to to samo.
the only thing that closes quicker than our caskets be the factories
-
ZaciszaniN
- Posty: 4434
- Rejestracja: 15 gru 2005, 20:44
- Lokalizacja: 100% WaRsZaWa
-
Kontakt:
Post
autor: ZaciszaniN » 01 paź 2011, 14:58
fik pisze:ZaciszaniN pisze:Czy napisałem "codziennie" czy "kilka razy w tygodniu"

Statystycznie to to samo.
A praktycznie nie. Bo kilka to może być "3" albo i "7". Nie ma reguły.
Co do zatrzymań to otrzymuję na bieżąco informacje o wszystkich większych, do jakich doszło na mieście. Dlatego wiem o czym piszę i mogę się z pełnym przekonaniem wypowiadać, że SWLki w naszych warunkach mijają się z celem.
Zapraszam do oglądania moich zdjęć ze stołecznej aglomeracji na PHOTOTRANS.
-
fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27723
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Post
autor: fik » 01 paź 2011, 15:00
Jakoś bardziej ufam Bastianowi niż dwóm zajadłym antytramwajowcom, znanym z przeinaczania faktów :}
the only thing that closes quicker than our caskets be the factories
-
Adam G.
- Posty: 5443
- Rejestracja: 15 gru 2005, 19:56
- Lokalizacja: Żoliborz
Post
autor: Adam G. » 01 paź 2011, 15:08
fik pisze:Jakoś bardziej ufam Bastianowi niż dwóm zajadłym antytramwajowcom, znanym z przeinaczania faktów :}
Pytanie brzmi - co uznajemy za "większe zatrzymanie"?

Bo jakieś zatrzymania z pewnością zdarzają się nawet po kilka razy dziennie.
noidea
-
Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36943
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Post
autor: Bastian » 01 paź 2011, 15:10
Jeszcze zdefiniujmy "większe zatrzymanie". Wbrew pozorom po 20-minutowym zatrzymaniu system najczęściej potrafi "dojść do siebie"

Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow