Wcześniej też były tylko 2 pary pociągów jako podsyły do Sierpca.ness pisze:Fantastyczna reaktywacja 2 pociagi dziennie z radzymina na gdanska, pierwszy o 13.14
RozkĹad jazdy KM i SKM 2011/2012
Moderator: JacekM
W godzinach w których jedzie, zysk ze 160 byłby żaden. Tak samo ostatnio Rudkę puszczali na pojedynczej obsadzie, czyli 130km/h. I tak zawsze była o czasie, a nawet przed czasem, jak wcześniejszy nie wykręcił jakiegoś numeru.podrozny113 pisze:Jedzie szybciej niż teraz ale czy przyszła prędkość maksymalna to 160km/h czy 130km/h to nie bardzo widać.
Ten czas Łukowianki spokojnie jest dostępny dla 120-130km/h. Sekret polega na tym, że te 5 minut zyskiwać będzie na tym, że przed nią nie będzie w krótkim odstępie jechać osobowy do Mińska.
Obecnie 13 minut przed Łukowianką ze Wschodniej odjeżdża osobowy. Łukowianka szybko by go dogoniłą, gdyby nie jej luźny rozkład (co już kiedyś pokazywałem - wystarczy jechać 100km/h i się wyrobi...).
W następnym rozkładzie osobowy pojedzie 20 minut wcześniej. W międzyczasie jeszcze może SKMkę wsadzą (mam taką nadzieję). Podobna historia będzie z następnym przyspieszonym i TLK.
Natomiast pociąg 80121 (14.39 ze wschodniej) i 88122 (przyjazd z Siedlec do Warszawy o 17.22) będą miały już wyśrubowane czasy przejazdu, ale myślę że w 130 też powinno się to zrobić. W każdym razie będą jechać trochę krócej od TLK
Jest jeszcze ten weekendowy (niedzielny) 89122 z Siedlec wieczorem, on raczej na pewno będzie jechał więcej niż 130km/h.
Pociągi o których pisze zofey niestety są mocno oblegane. Ciężko będzie je zastąpić, poprzez ich kasowanie...
[ Dodano: |12 Lis 2011|, 2011 18:27 ]
Podsyły ujawnione po prostu. Trasa z Tłuszcza na Wschodni zapchana, to walą naokoło. Choć w sumie równie dobrze mogą te podsyły utajnić w ogóle...W drugą stronę jest równie ciekawieFantastyczna reaktywacja 2 pociagi dziennie z radzymina na gdanska, pierwszy o 13.14
Zegrzyk to nie będzie [/quote]
Pewną ciekawostką jest pociąg Sochaczew - Warszawa Gdańska. Jeden. Służy to chyba wyłącznie ucieczce ze średnicy. Potem obieg tego pociągu jest taki, że powrotnego z Gdańskiej do Sochaczewa już nie będzie
Jeszcze jedna ciekawostka od PLK: DAŁOSIE zrobić nawet 3 minutowy takt na średnicy w szczycie. Jeszcze niedawno robili 4 minutowy. A teraz będzie mieszany. Aczkolwiek lepiej to powiedzieć, jak już SKM będzie wprowadzone.
Na temat tzw marketingowców w KM nie chcę się wypowiadać. Po takiej wypowiedzi dostałbym 2 tygodniowy urlop jak nic.Rufio. Tylko czemu przy każdej zmianie rozkładu robią jakąś głupotę zapominając całkowicie to tu to tam o 1000 ludzi, a dopiero w ostatniej chwili lub po niej poprawiają...
Mówisz że przy zmianie rozkładu ciągle o czymś zapominają i robią głupoty.
Oni nie są w stanie zapanować nad bieżącym rozkładem żeby idiotyzmów nie było. Fidzio może powiedzieć jakie marketing głupoty potrafi robić.
I stało się - Muminek ma Muminkę i pannę Migotkę
http://www.fotokolej.waw.pl/
Mój post to moja prywatna opinia i nie jest pisany po to żeby go cytować w mediach
http://www.fotokolej.waw.pl/
Mój post to moja prywatna opinia i nie jest pisany po to żeby go cytować w mediach
Krótko o KM2 i o Łukowie - jedna wielka porażka. Wszystkie trzy pociągi bezpośrednie są o 4:22, 4:51 i 5:43. A później? Oczywiście nic, czyli każdy kto jedzie np. do pracy/szkoły na normalną godzinę (np. na 9:00 i później) musi się przesiadać. Po co KM daje dwa pociągi bezpośrednie o tak bezsensownej porze jak 4 rano? Ciekawe, ile ludzi w dzisiejszych czasach pracuje od 7:00? - Nieliczne osoby. Przecież te pociągi byłyby sto razy lepiej wykorzystywane, gdyby jechały kilka godzin później, a tak będą miały tylko kilku stałych pasażerów. Głupota KM.
Jeszcze lepiej jest w drodze powrotnej - oprócz "Łukowianki" jedyne bezpośrednie połączenia Warszawa-Łuków o tak cudownych porach jak 3:49 z DWC (czas jazdy do Łukowa 2:38 ) i 21:09 ze Śródm. (w Łukowie o 23:10) Pytanie kto tym będzie jechał? Czy w KM liczą się tylko obiegi i podsył składów, a pasażerowie są nikim? Ta sytuacja dokładnie to obrazuje.
A w niedzielę pozostaje tylko jeden pociąg bezpośredni z Łukowa (były dwa). Oczywiście o tak idealnej porze jak 5:22 . Znika "Flirt" o 13:08, który był całkowicie zapełniony już od Łukowa, a Siedlce nie miały szans na miejsca siedzące. Nie będzie też składu o 21:04. Oprócz tego zlikwidowany zostaje pociąg o 18:07 do Siedlec. Czyli dla tłumów wracających z weekendu do stolicy pozostaną tylko połączenia z przesiadką o 15:02, 17:02, 20:02 i 22:02 (ostatnie dwa to nowość, tylko kto będzie wracał o tej porze...). Wracamy do sytuacji sprzed roku. Wtedy był "FLirt 160" z Siedlec, ale Łuków nie miał na niego dojazdu. W tym roku pojawił się dojazd (18:07), ale zniknął przyspieszony Flirt. A w nowym rozkładzie pojawi się "Flirt 160", ale zniknie na niego dojazd z Łukowa. Wygląda to tak, jakby ktoś wyjątkowo mocno chciał, żeby Łuków tym pociągiem po prostu nie pojechał - ot tak. Normalnie cyrk!
Niepokojącym zjawiskiem jest też wydłużenie czasu na przesiadkę w Siedlcach - obecnie w większości przypadków z ok. 7 min do 16 lub 20 min(!) No comments Na dodatek wzrasta czas przejazdu z Łukowa do Siedlec. Obecnie jest od 29 min do 31 (EN57) i 25 min (Flirt). Będzie 33 min (EN57), 28 min (Flirt). Ciekawe jaka jest tego przyczyna?
Na plus: pociągi o 7:44 i 16:11 z Łukowa, które umożliwiają dogodną przesiadkę na przyspieszone składy do Warszawy w ciągu tygodnia. W drodze powrotnej o 14:30 i 18:30.
Ogólnie to nowy rozkład jest gorszy dla Łukowa niż obecny. W związku z tym zapewne będzie więcej protestów niż do tej pory. Co one dadzą? Zapewne nic, ale może ktoś w końcu pójdzie po rozum do głowy i wreszcie coś zmieni. Tyle na teraz, więcej po publikacji oficjalnego rozkładu przez KM.
Jeszcze lepiej jest w drodze powrotnej - oprócz "Łukowianki" jedyne bezpośrednie połączenia Warszawa-Łuków o tak cudownych porach jak 3:49 z DWC (czas jazdy do Łukowa 2:38 ) i 21:09 ze Śródm. (w Łukowie o 23:10) Pytanie kto tym będzie jechał? Czy w KM liczą się tylko obiegi i podsył składów, a pasażerowie są nikim? Ta sytuacja dokładnie to obrazuje.
A w niedzielę pozostaje tylko jeden pociąg bezpośredni z Łukowa (były dwa). Oczywiście o tak idealnej porze jak 5:22 . Znika "Flirt" o 13:08, który był całkowicie zapełniony już od Łukowa, a Siedlce nie miały szans na miejsca siedzące. Nie będzie też składu o 21:04. Oprócz tego zlikwidowany zostaje pociąg o 18:07 do Siedlec. Czyli dla tłumów wracających z weekendu do stolicy pozostaną tylko połączenia z przesiadką o 15:02, 17:02, 20:02 i 22:02 (ostatnie dwa to nowość, tylko kto będzie wracał o tej porze...). Wracamy do sytuacji sprzed roku. Wtedy był "FLirt 160" z Siedlec, ale Łuków nie miał na niego dojazdu. W tym roku pojawił się dojazd (18:07), ale zniknął przyspieszony Flirt. A w nowym rozkładzie pojawi się "Flirt 160", ale zniknie na niego dojazd z Łukowa. Wygląda to tak, jakby ktoś wyjątkowo mocno chciał, żeby Łuków tym pociągiem po prostu nie pojechał - ot tak. Normalnie cyrk!
Niepokojącym zjawiskiem jest też wydłużenie czasu na przesiadkę w Siedlcach - obecnie w większości przypadków z ok. 7 min do 16 lub 20 min(!) No comments Na dodatek wzrasta czas przejazdu z Łukowa do Siedlec. Obecnie jest od 29 min do 31 (EN57) i 25 min (Flirt). Będzie 33 min (EN57), 28 min (Flirt). Ciekawe jaka jest tego przyczyna?
Na plus: pociągi o 7:44 i 16:11 z Łukowa, które umożliwiają dogodną przesiadkę na przyspieszone składy do Warszawy w ciągu tygodnia. W drodze powrotnej o 14:30 i 18:30.
Ogólnie to nowy rozkład jest gorszy dla Łukowa niż obecny. W związku z tym zapewne będzie więcej protestów niż do tej pory. Co one dadzą? Zapewne nic, ale może ktoś w końcu pójdzie po rozum do głowy i wreszcie coś zmieni. Tyle na teraz, więcej po publikacji oficjalnego rozkładu przez KM.
Pozdrawiam.
Dalsze ciekawostki, ale już mniej przyjemne.
Z racji pojawiania się kolejnych AKM każdy by się spodziewał, że coraz więcej pociągów z Sochaczewa skróci lekko czas przejazdu.
Obecnie odcinek Zachodnia - Sochaczew pociągi pokonują w 47-48 minut (mniej więcej połowa) lub 52-54 minuty.
W przyszłym rozkładzie żaden pociąg nie zejdzie poniżej 50 minut. W starym rozkładzie tylko 2 pociągi przekraczały w szczycie 54 minuty (wyprzedzania), a teraz będą to robić 4 pociągi. Przeciętnie 51-52 minuty, a warto dodać, że pomiędzy Gołąbkami a Sochaczewem przybyło kilka odcinków z prędkością ponad 100km/h. Ale z tego co widać rozkład jest przygotowany pod zwykłe EN57, a nie pod AKM. Na odcinku dalszym różnica jest minimalna, ale też na niekorzyść nowego rozkładu (może to przez trasowanie z wydłużonym postojem na przystankach).
W związku z tym pytam - na cholerę te wszystkie modernizacje składów?
Zaś na otwockiej PLK się poprawiło.
Do tej pory było zwykle 35 minut, a będzie 34 minuty Trasowanie im się poprawiło, albo faktycznie ograniczenie w Falenicy było istotne dla tego rozkładu.
Na nasielskiej ok 5 minut krócej w relacji do Nasielska (w sumie tylko tu modernizacja prawie skończona).
Na skierniewickiej lekkie skrócenie czasu przejazdu do Skierniewic.
Na radomskiej - boję się patrzeć.
Z racji pojawiania się kolejnych AKM każdy by się spodziewał, że coraz więcej pociągów z Sochaczewa skróci lekko czas przejazdu.
Obecnie odcinek Zachodnia - Sochaczew pociągi pokonują w 47-48 minut (mniej więcej połowa) lub 52-54 minuty.
W przyszłym rozkładzie żaden pociąg nie zejdzie poniżej 50 minut. W starym rozkładzie tylko 2 pociągi przekraczały w szczycie 54 minuty (wyprzedzania), a teraz będą to robić 4 pociągi. Przeciętnie 51-52 minuty, a warto dodać, że pomiędzy Gołąbkami a Sochaczewem przybyło kilka odcinków z prędkością ponad 100km/h. Ale z tego co widać rozkład jest przygotowany pod zwykłe EN57, a nie pod AKM. Na odcinku dalszym różnica jest minimalna, ale też na niekorzyść nowego rozkładu (może to przez trasowanie z wydłużonym postojem na przystankach).
W związku z tym pytam - na cholerę te wszystkie modernizacje składów?
Zaś na otwockiej PLK się poprawiło.
Do tej pory było zwykle 35 minut, a będzie 34 minuty Trasowanie im się poprawiło, albo faktycznie ograniczenie w Falenicy było istotne dla tego rozkładu.
Na nasielskiej ok 5 minut krócej w relacji do Nasielska (w sumie tylko tu modernizacja prawie skończona).
Na skierniewickiej lekkie skrócenie czasu przejazdu do Skierniewic.
Na radomskiej - boję się patrzeć.
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26855
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Biorąc pod uwagę ostatnią plagę wykolejeń, może jednak PLK niech nie skraca czasów przejazdu
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
Obeznany nie jestem w niektórej Waszej gwarze (HAFAS, numery pociągów etc), stąd moje pytanie:
Jak sprawdzić rozkład, który ma obowiązywać od XII 2011 ?
Wchodziłem na linkowaną wcześniej stronę i sprawdziłem, ale na wybrany dzień.
A z tego co widzę, to dyskusja jest bardziej szczegółowa co do godzin odjazdu, pory (weekend, wakacje , KM czy SKM itd)
Jak sprawdzić rozkład, który ma obowiązywać od XII 2011 ?
Wchodziłem na linkowaną wcześniej stronę i sprawdziłem, ale na wybrany dzień.
A z tego co widzę, to dyskusja jest bardziej szczegółowa co do godzin odjazdu, pory (weekend, wakacje , KM czy SKM itd)
Na szczęście u nas tego było mało
No i jakby nie patrzeć - coś tam dłubią wszędzie
Nawet odcinek Rembertów - Wschodnia (Podskarbińska) może w końcu doczekać się prawdziwie godnych prędkości, ale jeszcze nie w rozkładzie od grudnia. Fajnie by było, bo teraz to wstyd..
[ Dodano: |12 Lis 2011|, 2011 22:06 ]
Ale najlepiej poczekać aż Niemcy wklepią na swoją stronkę, tam można sobie zrobić PDF z rozkładu całodobowego w dowolnej relacji kilkoma kliknięciami. W sumie u Czechów już dziś można, ale trochę się pospieszyli z tym rozkładem i sobie poczekam na następne wersje
No i jakby nie patrzeć - coś tam dłubią wszędzie
Nawet odcinek Rembertów - Wschodnia (Podskarbińska) może w końcu doczekać się prawdziwie godnych prędkości, ale jeszcze nie w rozkładzie od grudnia. Fajnie by było, bo teraz to wstyd..
[ Dodano: |12 Lis 2011|, 2011 22:06 ]
Takoż i ja czynię.Jak sprawdzić rozkład, który ma obowiązywać od XII 2011 ?
Wchodziłem na linkowaną wcześniej stronę i sprawdziłem, ale na wybrany dzień.
Ale najlepiej poczekać aż Niemcy wklepią na swoją stronkę, tam można sobie zrobić PDF z rozkładu całodobowego w dowolnej relacji kilkoma kliknięciami. W sumie u Czechów już dziś można, ale trochę się pospieszyli z tym rozkładem i sobie poczekam na następne wersje
Za wcześniejszy post podziękował serdecznieprzewoz pisze: Zaś na otwockiej PLK się poprawiło.
Do tej pory było zwykle 35 minut, a będzie 34 minuty Trasowanie im się poprawiło, albo faktycznie ograniczenie w Falenicy było istotne dla tego rozkładu.
A co do postu cytowanego, to możesz ciut jaśniej ? Skąd się bierze cyfra 35 i 34
No i parę słów a propo ograniczenia w Falenicy (po ostatniej (to było w 2010) wymianie torowiska składy śmigają w miarę swoich możliwości)
PLK trasuje pociągi z dokładnością do dziesiętnej.wiaterek pisze:Skąd się bierze cyfra 35 i 34
W służbowych rozkładach jazdy godzina przyjazdu może być na przykład 16:24,3...
Z czasem coś się w PLK zmienia i okazuje się, że a to tu wyszło im mniej, tu więcej... Nie wiadomo czemu Ale akurat w przypadku Otwocka to zapewne chodzi właśnie o Falenicę. Wcześniej było 40, co mogło dodać do całości z pół minuty, jak nie więcej. Teraz jest 80, więc wypadło im te 30 sekund i się poprawiło.
PLK kryje w sobie sporo tajemnic. Na przykład nie potrafię pojąć, jakim cudem trasują pociągi jadące z Siedlec w kierunku Warszawy z takim samym czasem przejazdu jak pociągi jadące z Mińska.
O co chodzi? Pociągi jadące z Mińska korzystają z toru 4 i 6 przy peronach 1 i 2. Oznacza to jazdę 40km/h aż do końca stacji Mińsk. To dobry kilometr. Po tym wszystkim robią jeszcze hamowanie kontrolne.
Przy takich warunkach odcinek Mińsk - Wrzosów robią w 5-6 minut, zaś są trasowane na 4 minuty, dokładnie tak, jak pociągi z Siedlec, które jadą na wprost, nie robią próby hamulców i w momencie w którym pociąg z Mińska zaczyna przyspieszać od 30 km/h, one mają już stówę, a chwila potem 130. W przyszłym rozkładzie jest dokładnie ten sam błąd. Potem pociągi są w już do końca trasy opóźnione te 2 minuty (w szczycie ciężko nadrobić), a przy takcie 3-4 minutowym na średnicy oznacza to rozwalanie rozkładu.
Podobnie nie mogę pojąć w jaki sposób PLK uparcie trasuje pociągi na odcinku Warszawa Wesoła - Warszawa Rembertów na 4 minuty. Jest to nierealne, nawet dla Flirtów. Pociągi zgodnie z przepisami od wjazdu na stację (kilometr przed peronami są sygnalizatory) muszą jechać 40km/h [ja wiem, że nie każdy się tego trzyma, niektórzy hamują dużo później, dzięki czemu nie tracą tyle czasu]. 5 minut to optimum w każdym razie, a PLK jak widzę się "postarała" i będzie uczyć maszynistów jeździć, w związku z czym niektóre pociągi wytrasowała na.... 3 minuty.
W szczycie zrobienie takiego czasu to i przy 160km/h by się nie udało.
Co to oznacza? Ano już taki pociag ma 3 minuty opóźnienia. Jeszcze nie daj Boże Rembertów go na wjeździe przytrzyma, ludzie się będą trochę pakować i na Wschodnim będzie już +5 i uda mu się opóźnić kolejny pociąg, choć wszyscy zgodnie będą twierdzić, że przecież jechał normalnie. Kto za to zapłaci?
1) KM
2) pasażerowie.
Za co zapłacą? Za głupotę w PLK. Przy takich warunkach nie mamy szans dogonić Japonii z ich punktualnością
Nie znam tak dobrze pozostałych linii, ale pewnie takich kwiatków jest więcej. Potem wpływa to na to, co się dzieje w ścisłym centrum WWK i wszystkie wtórne opóźnienia biorą się m.in z takich przypadków.
Mam nadzieję, że w KM jednak myślą i nie dadzą sobie zrzucić win za opóźnienia i pognębią PLK o prawidłowe trasowanie pociągów. To ich obowiązek.
Na nasielskiej skrócenie czasu przejazdu wynika z faktu, że mają jeździć ELFy.
-
- Posty: 202
- Rejestracja: 09 sty 2009, 15:06
Na tym odcinku to krew może człowieka zalać. 3 minuty to faktycznie jakiś żart. Tu powinno być dłużej, bo powodów jest wiele. Największy problem to jest rozjazd na wjeździe do Rembertowa. Nie było chyba roku, w którym ten rozjazd się nie rozleciał. Pośpiech w naprawie uszkodzonego rozjazdu w wykonaniu PLK spowoduje, że któregoś dnia to mnie odwiozą. Kwartał na przywiezienie części zamiennej, drugi kwartał na wymianę. Dłużej to już się chyba nie da.przewoz pisze: Podobnie nie mogę pojąć w jaki sposób PLK uparcie trasuje pociągi na odcinku Warszawa Wesoła - Warszawa Rembertów na 4 minuty. Jest to nierealne, nawet dla Flirtów. Pociągi zgodnie z przepisami od wjazdu na stację (kilometr przed peronami są sygnalizatory) muszą jechać 40km/h [ja wiem, że nie każdy się tego trzyma, niektórzy hamują dużo później, dzięki czemu nie tracą tyle czasu]. 5 minut to optimum w każdym razie, a PLK jak widzę się "postarała" i będzie uczyć maszynistów jeździć, w związku z czym niektóre pociągi wytrasowała na.... 3 minuty.
DB Netz trasuje torami, PKp PLK trasuje liniami. Dlatego wszelkie "boki" nie sa uwzględnione inaczej, jak głową konstruktora. Za to PLK jest w stanie dać rozklad kilka razy szybciej, niż DB Netz.
Dlaczego pieprzone pierożki są dobre, a pieprzone życie już nie? (B. Schaeffer)
Historia uczy jednego - nigdy nikogo niczego nie nauczyła.
Historia uczy jednego - nigdy nikogo niczego nie nauczyła.
W obecnym rozkładzie nie było żadnych pociągów z Tłuszcza do Legionowa (podsyły jeździły przez Wołomin i Wschodnią). Czy komuś zrobiło to różnicę? Zapewne pasażerom z linii Legionowo-Tłuszcz niewielką bo...ich praktycznie nie ma.przewoz pisze: [ Dodano: |12 Lis 2011|, 2011 18:27 ]
Podsyły ujawnione po prostu. Trasa z Tłuszcza na Wschodni zapchana, to walą naokoło. Choć w sumie równie dobrze mogą te podsyły utajnić w ogóle...W drugą stronę jest równie ciekawieFantastyczna reaktywacja 2 pociagi dziennie z radzymina na gdanska, pierwszy o 13.14
Zegrzyk to nie będzie
VT na odcinku Wołomin-Warszawa Wschodnia cieszyły się sporym powodzeniem (frekwencja w granicach 80%, z powrotem trochę mniej) - zapewne podyktowane było to małą ilością pociągów z Tłuszcza na średnicę.
Do Warszawy Gdańskiej pociągi pojadą o dość przypadkowych godzinach, ale jest zawsze jakaś szansa, że ktoś z Krusza, Radzymina albo Nieporętu skorzysta
www.linia29.cal.pl Linia 29 Tłuszcz-Ostrołęka