No to, że zazdroszczę...pawcio pisze:No co!Bastian pisze:Ech...
Romney czy Obama?
Moderator: Szeregowy_Równoległy
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36900
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36900
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
A czym? Że żałuję, iż nasi "prawicowi" politycy nie umieją przegrywać z klasą? I nie rozumieją pewnych standardów demokracji, oczywistych w USA?
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36900
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
A to, to fakt.
[ Dodano: Sro 07 Lis, 2012 ]
Są wyjątki
[ Dodano: Sro 07 Lis, 2012 ]
Są wyjątki
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
- vernalisadonis
- Posty: 3253
- Rejestracja: 03 cze 2012, 13:12
Po co w Stanach są te głosy elektorskie?
Warszawa, 08.07.2014r., 8505/4A/519
Wrocław, 04.02.2016r., 4630/010A/146
Bydgoszcz, 05.01.2022 M202/3/55
Kraków, 19.10.2024 mc339/4A/178
Komunikacja miejska oraz kolej
Wrocław, 04.02.2016r., 4630/010A/146
Bydgoszcz, 05.01.2022 M202/3/55
Kraków, 19.10.2024 mc339/4A/178
Komunikacja miejska oraz kolej
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36900
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Ze względu na federacyjny charakter państwa.
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
- vernalisadonis
- Posty: 3253
- Rejestracja: 03 cze 2012, 13:12
Wiesz ludzie chodzą tam i głosują, a mimo wszystko głosy elektorskie są jakoś bardziej znaczące. Poszukam jeszcze w necie coś na ten temat.
Warszawa, 08.07.2014r., 8505/4A/519
Wrocław, 04.02.2016r., 4630/010A/146
Bydgoszcz, 05.01.2022 M202/3/55
Kraków, 19.10.2024 mc339/4A/178
Komunikacja miejska oraz kolej
Wrocław, 04.02.2016r., 4630/010A/146
Bydgoszcz, 05.01.2022 M202/3/55
Kraków, 19.10.2024 mc339/4A/178
Komunikacja miejska oraz kolej
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36900
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Głosy elektorskie to w zasadzie tylko konstrukcja przeliczeniowa. Chodzi o to, że jeśli zebrałeś np. większość głosów obywateli w Kaliforni, to stan Kalifornia na ciebie głosuje swoimi 55 głosami elektorskimi w jakiejś ogólnej stałej puli głosów elektorskich.vernalisadonis pisze:Wiesz ludzie chodzą tam i głosują, a mimo wszystko głosy elektorskie są jakoś bardziej znaczące.
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
I wystarczy wygrać o włos w 10 największych stanach i jednym małym żeby zostać prezydentem na podstawie głosów elektorskich. Jeśli w Kalifornii wygram przewagą 1 głosu mieszkańca to Kalifornia nie zagłosuje na mnie w stosunku głosów 27 do 28 tylko wszystkimi 55 mimo że praktycznie połowa stanu była przeciwna mojemu wyborowi.Bastian pisze:Głosy elektorskie to w zasadzie tylko konstrukcja przeliczeniowa. Chodzi o to, że jeśli zebrałeś np. większość głosów obywateli w Kaliforni, to stan Kalifornia na ciebie głosuje swoimi 55 głosami elektorskimi w jakiejś ogólnej stałej puli głosów elektorskich.
Tu masz artykuł:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... 06959.html
masz jakieś źródło? Wydawało mi się, że poprzednio Obama wydał 720 milionów.Rosa pisze:obaj kandydaci wydali prawie 6 mld dolarów
Przy czym te liczby należałoby porównywać z różnicą między I a II planem Paulsona, czyli 100 mld $.
vernalisadonis pisze:Po co w Stanach są te głosy elektorskie?
Bo w XVIII wieku trochę nie ufano ludziom, że nie będą głosować na oszołomów. Więc ich wybory przechodzą przez jeszcze jeden szczebel ludzi, którzy może nie wybiorą jakiegoś Tymińskiego.Bastian pisze:Ze względu na federacyjny charakter państwa.
Oczywiście powoduje to takie kwiatki, jak np. nierówność głosów (np. wybory wygrywa kandydat o mniejszej liczbie głosów).
Federacja nie mogłaby mieć wyborów bezpośrednich?
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
http://www.polskatimes.pl/artykul/69470 ... ,id,t.htmlKwZ pisze:masz jakieś źródło? Wydawało mi się, że poprzednio Obama wydał 720 milionów.Rosa pisze:obaj kandydaci wydali prawie 6 mld dolarów
Przy czym te liczby należałoby porównywać z różnicą między I a II planem Paulsona, czyli 100 mld $.
http://pl.delfi.lt/aktualia/swiat/usa-k ... d=59911163To była najdroższa kampania, poszło na nią 6 mld dol., w tym ogromne sumy od pojedyńczych darczyńców. Zezwala na to zmienione dwa lata temu prawo - pisze Catherine Philp.....
http://newsinfo.inquirer.net/299686/us- ... -6-b-study
WASHINGTON—US political campaigns will spend $6 billion in federal races this year, making the 2012 general election the most expensive poll in American history, experts said Wednesday.
The presidential election pitting President Barack Obama against Republican challenger Mitt Romney, alone accounts for $2.6 billion, according to the Center for Responsive Politics, which analyzes US electoral expenses at opensecrets.org.
That’s a decrease from the record-breaking 2008 campaign total of $2.8 billion, when Obama had to also finance a Democratic primary fight against Hillary Clinton.
The total includes spending by presidential candidates and major party committees — about $2 billion — $528 million from outside groups that report spending to federal authorities and $142 million from party convention host committees and public funding for the national conventions.
Overall, the 2012 election is set to top the last most expensive election — four years ago — by about $700 million, due in large part to an unprecedented amount of money of over $970 million raised and spent by outside groups following a decisive 2010 Supreme Court decision.