Leo Express na polskich torach
Moderator: JacekM
- R-9 Chełmska
- Posty: 7837
- Rejestracja: 14 gru 2005, 20:15
- Lokalizacja: Tarchomin/Rakowiec
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27670
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Nie żal róż, gdy płoną lasy. Naprawdę nie ma co się pochylać nad Słupcami i Kołami, gdy oferta pomiędzy największymi miastami w Polsce jest dramatycznie słaba. Od obsługi Słupc i Kół jest dotowana oferta TLK.Vilén pisze: I zapewne taki sam model Leo Express zastosuje i w Polsce – pociągi przewoźnika zapewne zatrzymają się w drodze z Warszawy do Poznania jedynie w Koninie i Kutnie, pomijając Koło, Łowicz i Wreześnię. I to wszystko w taryfie, która zapewnie będzie porównywalna do taryfy TLK bądź IR. Stwarza to niestety niebezpieczeństwo, że albo i pociągi TLK i IR przestaną się zatrzymywać w niektórych miejscowościach, w celu lepszego konkurowania z nowym przewoźnikiem, albo też w ogóle zostaną zlikwidowane, jeżeli wiele osób przesiądzie się do szybszych pociągów prywaciarza. Niestety, spowoduje to przez to odcięcie wielu małych i średnich ośrodków miejskich od oferty kolei dalekobieżnej do ważniejszych celów podróży tj. Poznania i Warszawy.
Czeska Trzebowa i Kolin razem wzięte mają mniej mieszkańców od Ciechanowa, nie róbmy sobie żartów.Vilén pisze: Takiego Kolina, czy Czeskiej Trzebowej nie ma.
the only thing that closes quicker than our caskets be the factories
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27670
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Ilościowo na tym (i tylko tym) odcinku wygląda to przyzwoicie (i tylko przyzwoicie), owszem. Co z tego, skoro minister wraz z IC potrafi zaproponować pasażerom ponadczterogodzinną dziurę w pociągach ekonomicznych w popołudniowym szczycie?
the only thing that closes quicker than our caskets be the factories
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36907
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Tańsze bilety międzyszczytowe to nie jest fantastyka.fik pisze:Czekam, aż ZTM zacznie pobierać wyższe opłaty za jazdę w godzinach 6-9.
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
jaki jest interes operatora/organizatora w tym, że pociąg dotowany podbiera pasażerów z pociągu komercyjnego, który powinien na siebie zarobić? Poza tym podróżny, który nie będzie się kierował ani czasem przejazdu, ani porą dnia, tylko ceną i środkiem transportu, zdecyduje się na ten pociąg w międzyszczycie, poprawiając jego wynik finansowy.
- MeWa
- Cukiereczek
- Posty: 25176
- Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
- Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy
No żaden, ale u nas nie ma nawet konkurencji. A tak nawet nie wiemy, czy koszty uruchomienia są uzasadnione na tak wysokim poziomie i czy oferta jest na pewno najlepsza.jasiu pisze:jaki jest interes operatora/organizatora w tym, że pociąg dotowany podbiera pasażerów z pociągu komercyjnego, który powinien na siebie zarobić
Połączenia powinny przyciągać ofertą, a nie tym, że wszystkie inne możliwości zostały urzędowo ograniczone.
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27670
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Nie bardzo rozumiem, czemu organizator tak bardzo troszczy dba o wynik finansowy komercyjnych produktów operatora.jasiu pisze:jaki jest interes operatora/organizatora w tym, że pociąg dotowany podbiera pasażerów z pociągu komercyjnego, który powinien na siebie zarobić?
Dyrektor Szafurski? Świetne przebranie.jasiu pisze:Poza tym podróżny, który nie będzie się kierował ani czasem przejazdu, ani porą dnia, tylko ceną i środkiem transportu, zdecyduje się na ten pociąg w międzyszczycie, poprawiając jego wynik finansowy.
To, że dla podróżnego produkt jest niedostępny cenowo, nie oznacza jeszcze, że taki podróżny nie życzy sobie dojechać w rozsądnym czasie, komforcie i w dogodnych godzinach; jeżeli w ogóle godzimy się na dofinansowanie pociągów na szczeblu centralnym (jestem jeszcze w stanie zaakceptować pogląd głoszący zasadność całkowitej likwidacji dofinansowania jako spójny. acz głupi), to kurtuazyjne ukłony ministerstwa w stosunku do operatora uważam za skandaliczne. A że nie żyjemy w próżni, to taki pasażer nie będzie tkwił 5h na Centralu, tylko pójdzie na iR/PolskiegoBusa/whatever, i tyle zobaczysz lepszego wyniku finansowego w pozaszczytowych TLK (naprawdę, twierdzenie, że przesunięcie pociągu z godzin szczytowych na międzyszczytowe polepsza jego wynik finansowy jest... inne).
the only thing that closes quicker than our caskets be the factories
Nie muszą nigdzie jeździć- wystarczy ze pogrzebią w swoim archiwum. Jeszcze kilka lat temu był w Warszawie bilet między szczytowy.
[ Dodano: Sob 20 Kwi, 2013 08:57 ]
Co do konduktorów - tam na pokładzie są tzw stewardzi - zajmują się wszystkim tylko nie kontrola biletów. Cała załoga - poza ich szefem - młoda. Tak na oko w przedziale 18-25. Szef wyglądał na ok 40. Cała drogę do Pragi dręczyło mnie pytanie czy mają jakiekolwiek przeszkolenia na wypadek jakiegoś nieszczęścia kolejowego.
Co do komfortu - siedzenia w Economy są prawie takie same jak w naszych Flirtach ( różnią się drobnymi szczegółami). Klasa Business - podobna do naszych bezprzedziałowych ,,1'' w pociągach EIC. Dopiero klasa Premium jest lepsza - ale tam tylko 6 miejsc.
Jest jeszcze jeden problem, który Leo będzie musiał rozwiązać - w Czechach Leo jeździ w jednoosobowej obsadzie maszynistowskiej przy 160 km/h. W PL jak wiesz bez pomocnika można jeździć tylko do Vmax=130km/h.
Pomijam już fakt że maszynistów w PL brakuje - bo ten problem jak będą chcieli to rozwiążą od ręki. Wystarczy że zaproponują odpowiednie wynagrodzenie.
[ Dodano: Sob 20 Kwi, 2013 08:57 ]
Teraz mają tam jakaś promocję na te wyższe klasy - wczoraj dostałem od nich maiila. W lutym jak jechałem LEO do Pragi to Economy kosztował od 137Kć do 239 Kć, Business - od 450 do 560 chyba, a Premium od 680 wzwyż. Wszystko zależy jakim pociągiem jedziesz. Nie wiem czy to tak niewiele więcej od Economyprzewoz pisze:Szkoda, że obrali tylko 2 kierunki. Teraz i tak jest tam wybór.
Jeżeli chodzi o sprawdzanie biletów, to się nie martwię - od tego będą mieli polskich kondich, którzy znają nasze realia. OIDP Klasy wyższe od Economy wcale takie drogie nie są
Co do konduktorów - tam na pokładzie są tzw stewardzi - zajmują się wszystkim tylko nie kontrola biletów. Cała załoga - poza ich szefem - młoda. Tak na oko w przedziale 18-25. Szef wyglądał na ok 40. Cała drogę do Pragi dręczyło mnie pytanie czy mają jakiekolwiek przeszkolenia na wypadek jakiegoś nieszczęścia kolejowego.
Co do komfortu - siedzenia w Economy są prawie takie same jak w naszych Flirtach ( różnią się drobnymi szczegółami). Klasa Business - podobna do naszych bezprzedziałowych ,,1'' w pociągach EIC. Dopiero klasa Premium jest lepsza - ale tam tylko 6 miejsc.
Jest jeszcze jeden problem, który Leo będzie musiał rozwiązać - w Czechach Leo jeździ w jednoosobowej obsadzie maszynistowskiej przy 160 km/h. W PL jak wiesz bez pomocnika można jeździć tylko do Vmax=130km/h.
Pomijam już fakt że maszynistów w PL brakuje - bo ten problem jak będą chcieli to rozwiążą od ręki. Wystarczy że zaproponują odpowiednie wynagrodzenie.
I stało się - Muminek ma Muminkę i pannę Migotkę ![:D](./images/smilies/mg.gif)
http://www.fotokolej.waw.pl/
Mój post to moja prywatna opinia i nie jest pisany po to żeby go cytować w mediach
![:D](./images/smilies/mg.gif)
http://www.fotokolej.waw.pl/
Mój post to moja prywatna opinia i nie jest pisany po to żeby go cytować w mediach