Komunikacja miejska na Dolnym Mokotowie
: 18 sty 2016, 21:19
Trzeba jednak przyznać, że wzmocnienie jest w dużej mierze na papierze, bo były wtyczki.
Forum warszawskiego transportu publicznego
https://wawkom.waw.pl/
Zwłaszcza, że w ramach "wielkich cięć" ubyły aż 3 kursy.Daniel_FCB pisze:A Bokserskiej takie 193 powinno w zupełności wystarczyć
Oczywiście, wydłużenie średniego czasu oczekiwania i zmniejszenie przewidywalności tegoż w kluczowym momencie doby to jest typowy zysk. Naprawdę mam czasami wrażenie, że ekscytacja czerwonymi numerkami przybiera u ciebie objawy fascynacji erotycznej albo fanatyzmu religijnego.ashir pisze:Tak, uważam że czasami warto przepuścić pełne 193 na rzecz pustego 401, bądź na odwrót, jeśli miałbym stracić kilka minut, jak sobie można na to pozwolić. A że studenci lubią jeździć na ostatnią chwilę to nic na to nie poradzę. Ale jak MichalJ też uważam, że jest to jednak polepszenie oferty. A jak już jadą na późniejszą godzinę, bądź wracają z zajęć to jest już sam zysk, o którym stale zapominasz. I nie musisz próbować obrażać.
Z doświadczeń mieszkania na Hynka - dwudziestominutowe dziury to norma.Daniel_FCB pisze:401 na odcinku ursuskim aż tak się zestadza? Jakoś nie sądzę.
To nie były przeniesione opóźnienia z poprzednich (pół)kursów?fik pisze: Z doświadczeń mieszkania na Hynka - dwudziestominutowe dziury to norma.
Przed jeszcze wcześniejszymi zmianami mogło być w porządku, zwłaszcza dla tych co jeździli na późniejsze godziny.Emyl pisze:Do wszystkich płaczek, które zadowala obecny rozkład 193: czy którykolwiek użytkownik niezadowolony z ostatnich zmian stwierdził, że 193 przed tymi zmianami było ofertą wystarczającą i dostosowaną do rzeczywistego zapotrzebowania? Bo mam wrażenie, że niektórzy tutaj mają spore problemy z czytaniem ze zrozumieniem i uprawiają opozycję dla sportu.
O 8 rano? Szczerze wątpię.MichalJ pisze:To nie były przeniesione opóźnienia z poprzednich (pół)kursów?fik pisze: Z doświadczeń mieszkania na Hynka - dwudziestominutowe dziury to norma.
A to bez różnicy czy czarny czy czerwony numerek, choć dla śpieszących się studentów każda minuta może być na wagę złota. Ale 20 kursów na godzinę ze stacji metra Służew na kampus SGGW nie nazwałbym beznadziejną ofertą.fik pisze:Oczywiście, wydłużenie średniego czasu oczekiwania i zmniejszenie przewidywalności tegoż w kluczowym momencie doby to jest typowy zysk. Naprawdę mam czasami wrażenie, że ekscytacja czerwonymi numerkami przybiera u ciebie objawy fascynacji erotycznej albo fanatyzmu religijnego.
Jeśli się nie zmieścił, to chyba postoje nie są odpowiednio dobrane do pojemności krańca?Łukasz pisze:Po południu jest 5 brygad więcej. Poza tym podział przede wszystkim uporządkuje to, że nie będą jechały 2 zestawy po 4x401 na Ursus i z powrotem na pusto w odstępie 10 minut - przynajmniej dziś tak było. Na Służewie na Rolnej stało jakieś 401, tak że "mój" sztywniak się nie zmieścił, więc chyba i postoje są odpowiednio długie.
Chyba nie proponował przepuszczenia po to, żeby jechać czerwonym, tylko, żeby, jeśli jest taka możliwość, jechać w lepszych warunkach, a nie na glonojada.fik pisze:Patrz, niby kursów 50% więcej, a czeka się dłużej (a jeszcze proponujesz studentom, dla których każda minuta może być na wagę złota, przepuszczanie pasujących autobusów, aby mogli się pławić w glorii czerwonego numerka!). #dobrazmiana
Myślałem, że takie zdanie odbiega od zasad pisania na TYM forum.fik pisze:Czy próbowałeś kiedyś nie być skończonym idiotą?