WAWKOM

Bastian pisze:Umowa to umowa.

Ale każda umowa kiedyś się kończy
Poza tym nawet w czasie trwania umowy mogą się przydarzyć sytuacje, które zmuszą przewoźnika do jej częściowej renegocjacji, i wtedy jest szansa aby wkroczył ZTM, i wyeliminował takiego przewoźnika z centrum.

inż. Glonojad pisze:Wolę, żeby siedzieli w tych autobusach, niż we własnych puszkach.

Nie zauważyłem też w artykule wzmianki o zwiększeniu podaży miejsc w liniach ZTM, które owe prywatnobusy dublują.

Podobne głosy są też na forum GW. Uzasadnione mi się wydaje przewidywanie, że - wobec opłat za parkowanie w centrum oraz kosztów benzyny - pasażerowie prywaciarzy nie przesiądą się bardzo masowo do własnych samochodów. Tym niemniej do czegoś się przesiąść muszą, a, jak słusznie piszesz, zwiększenia podaży w pojazdach ZTM nie widać - nawet przeciwnie...

Jakieś szaleństwo. To skoro autobusy z Gocławia też blokują przystanek przy Forum to tez je wycofamy ze Śródmieścia i skrócimy do Waszyngtona?
Ludzie z jakiegos powodu wybierają prywaciarzy i nawet jeśli 90% przesiądzie się do KM a tylko 10% do samochodow to i tak w Centrum będzie jeszcze tłoczniej niż do tej pory.

Frencher pisze:Ale każda umowa kiedyś się kończy.

No i o to chodzi. Wtedy nową trzeba będzie podpisać już według nowych zasad.

Bastian pisze:Podobne głosy są też na forum GW. Słuszne mi się wydaje przewidywanie, że - wobec opłat za parkowanie w centrum oraz kosztów benzyny - pasażerowie prywaciarzy nie przesiądą się bardzo masowo do własnych samochodów

nie muszą koniecznie pracować w centrum, te wszystkie linie mają kilka przystanków po drodze, natomiast perspektywa dojazdu 7xx, które jada rzadko(jak 702),długo i na stojąco(w prywaciarzach w szczycie też się stoi, ale mimo wszystko rzadziej sie to zdarza) może przyspieszyć decyzję o kupnie samochodu(bo kto go ma to nim jeździ)

Najlepiej gdyby w centrum udałoby się utworzyć wielki dworzec linii podmiejskich, no ale nie ma miejsca....

Ja uważam, że to dobry pomysł. Autobusy PKS Grójec dowożą tylko do BW/Dw. Zachodniego i mieszkańcy Grójca/Tarczyna itp. jakoś sobie z tym radzą, podobnie jak mieszkańcy Janek/Raszyna którzy korzystają z linii ZTM i ląduja na Okęciu.
P.S. Darmowych dojazdówek do Centrum w Jankach nie uwzględniam bo z tych nie można skorzystać w porannym szczycie.

Od północnej strony Warszawy autobusy podmiejskie (PKS Nowy Dwór Mazowiecki, Linia 3 firmy Translud) dojeżdżają tylko do Dworca Gdańskiego, a komunikacja łomiankowska do pl. Wilsona, gdzie nie ma nawet prawa postoju na pętli. Dlaczego linia otwocka, wołomińska, legionowska ma być uprzywilejowana i może wjeżdżać do ścisłego centrum? Na przystanek pod hotelem Forum podjeżdżają nieraz ze trzy busy podmiejskie, skutecznie tamując ruch autobusom miejskim (no bo trwa sprzedaż biletów no i oczekiwanie na potencjalnych pasażerów). Popieram więc pomysł wyrzucenia komunikacji podmiejskiej poza ścisłe centrum!

Jasne, zawsze to łatwiej wywalić prywaciarzy z Centrum niż zlikwidować 10 miejsc parkingowych dla samochodow i zrobić dla nich nową zatoczkę. Oczywiście będzie to się wiązalo ze zwiększeniem częstotliwości 521 bo CZYMŚ ludzie będą musieli jeździć. Potem miasto będzie narzekalo że nie ma pieniędzy na kierowców, na autobusy itp ale co tam, zlikwidujmy cos do czego i tak nie musimy doplacać, niech ci wstrętni prywaciarze nie mają za dobrze.

alojzy pisze:Od północnej strony Warszawy autobusy podmiejskie (PKS Nowy Dwór Mazowiecki, Linia 3 firmy Translud) dojeżdżają tylko do Dworca Gdańskiego, a komunikacja łomiankowska do pl. Wilsona, gdzie nie ma nawet prawa postoju na pętli. Dlaczego linia otwocka, wołomińska, legionowska ma być uprzywilejowana i może wjeżdżać do ścisłego centrum? Na przystanek pod hotelem Forum podjeżdżają nieraz ze trzy busy podmiejskie, skutecznie tamując ruch autobusom miejskim (no bo trwa sprzedaż biletów no i oczekiwanie na potencjalnych pasażerów). Popieram więc pomysł wyrzucenia komunikacji podmiejskiej poza ścisłe centrum!

Linie z północy mogą dojeżdżać do metra (Pl.Wilsona, Dw. Gdański) bo jest dalej podaż miejsc w zbiorkomie ZTM, to samo jest kierunkiem południowym. Zauważ, że skrócenie linii wołomińskich do Wileniaka powoduje konieczność dołożenia tramów na Ś-D i Poniatoszczaka, to samo z liniami otwockimi (wzdłuż torów kolejowych), ktoś musi tych pasażerów dowieźć dalej, ZTM nie daje rady (w Alejach w szczycie tam był średni prawie co 1 minutę i ciągle był tłok, a pociągi są skomunikowane wyjątkowo "dogodnie"). Co do linii legionowskich to OK, Dw. Gdański chyba byłby możliwy do wykorzystania pod warunkiem zamiany parkingu na pętlę.

alojzy pisze:Od północnej strony Warszawy autobusy podmiejskie (PKS Nowy Dwór Mazowiecki, Linia 3 firmy Translud) dojeżdżają tylko do Dworca Gdańskiego

co więc robią autobusy z Legionowa pod Ścianą Wschodnią?

alojzy pisze:Dlaczego linia otwocka, wołomińska, legionowska ma być uprzywilejowana i może wjeżdżać do ścisłego centrum?

każda może, na rondo Dmowskiego wjeżdżają obecnie autobusy ze wszystkich stron świata

Heh, busiki z Lublina parkują pod Pajacem, a na Emilii Plater szrotów stoi jeszcze więcej.

Linia Otwocka jest "uprzywilejowana" w tym sensie, że stamtąd najwięcej ludzi autobusami jeździ, bo wspaniała oferta ówczesnego MZPR najszybciej pasmo położyła. Zresztą, zabudowa w dużej mierze rozproszona sprzyja środkom transportu o mniejszej pojemności. Po prostu to doskonały obraz, co nas czeka za kilka lat z linią wołomińską, grodziską i legionowską, jeśli nic nie zostanie poprawione...

Jedno słowo: skandal!

Z tego co mówili w TKW wynika, iż sprawa nie wygląda tak, jak napisała GW.
ZTM ma tym przewoźnikom co już są zagwarantować przedłużenie umów, a nie wydawać zezwoleń nowym.
A tych przewoźników co już mają licencję na wjazd do centrum jest już podobno 261.

Co do Otwocka to mam poważne obawy.
Rano, mimo że pociągi śmigają co 10 minut, niedługo nie będzie gdzie szpilki wcisnąć.
Za to dziś po południu KaMusie na pociąg do Dęblina (1235) wspaniałomyślnie puściły jedną jednostkę. Na Wschodnim po prostu ludzie nie wsiedli. Za 30 minut następny...