: 31 sie 2011, 9:19
Sio mi stąd z kampanią wyborczą.
Forum warszawskiego transportu publicznego
https://wawkom.waw.pl/
A jak nie przez Łódź to przez co jeśli ma być w tej relacji? Przez Kutno? Przez Piotrków Tryb.? Przez Sieradz? Bo na pewno połączenie Warszawa-Wrocław/Poznań będzie atrakcyjniejsze jak bezsensownie ominie trzecie miasto w Polsce. Inną sprawą jest zasadność budowy odcinka Łódź-Warszawa, gdyby z myślą o KDP zmodernizowano (od razu) obecny do 200km/h z opcją podniesienia prędkości do 250km/h KDP mogłoby być budowane tylko na trasie Łódź-Wrocław/Poznań i później bez zatrzymań po normalnych torach do Warszawy z prędkością "konwencjonalną" ale wysoką.osa pisze:jego odlotowymi pomysłami typu KDP przez Łódź
Odcinek Koluszki-Skierniewice i tak byłby do budowy od zera w takim układzie.px33 pisze:gdyby z myślą o KDP zmodernizowano (od razu) obecny do 200km/h z opcją podniesienia prędkości do 250km/h
Jeśli będą zatrzymywać się na nim tylko pociągi z Warszawy, to na pewno.osa pisze:megawypasiony dworzec w Łodzi, który będzie sobie stał pusty.
Tych, co sobie to wrzucą w koszty...osa pisze:Kogo będzie stać na bilet w takim KDP?
Nie jestem przekonany że rezygnacja z KDP spowoduje transfer tej kasy (a już na 100% nie w tej samej ilości) na poprawienie pozostałej części sieci. To jest tak jak z tramwajami - robi się wielkie projekty za miliardy, a drobne poprawki rządzących nie interesują, bo nie ma się czym pochwalić przed kamerami.osa pisze:Uważam po prostu, że przy obecnej zapaści kolei nie stać nas na takie ekstrawagancje z budżetu państwa jak dworzec Łódź Fabryczna za ponad 1 mld zł (podobnie na remont Centralnego w Warszawie za 50 mln zł i jednoczesne plany jego rozbiórki). Projekt linii KDP pachnie mi wysysaniem pieniędzy przewidzianych na pilne remonty istniejących odcinków i wąskich gardeł.
Ja w to wątpię, ale przynajmniej nie będziemy ponosili gigantycznych kosztów utrzymania dedykowanej infrastruktury, która byłaby marnie wykorzystana...piotram pisze:Nie jestem przekonany że rezygnacja z KDP spowoduje transfer tej kasy (a już na 100% nie w tej samej ilości) na poprawienie pozostałej części sieci.
Cały dowcip w tym, że starczy jakiś ułamek tej kasy (z KDP), by reszta sieci zaczęła coś sobą prezentować.piotram pisze:Nie jestem przekonany że rezygnacja z KDP spowoduje transfer tej kasy (a już na 100% nie w tej samej ilości) na poprawienie pozostałej części sieci.
Imo nie ma co wrzucac do wora dworca w lodzi i KDP.osa pisze:Uważam po prostu, że przy obecnej zapaści kolei nie stać nas na takie ekstrawagancje z budżetu państwa jak dworzec Łódź Fabryczna za ponad 1 mld zł (podobnie na remont Centralnego w Warszawie za 50 mln zł i jednoczesne plany jego rozbiórki). Projekt linii KDP pachnie mi wysysaniem pieniędzy przewidzianych na pilne remonty istniejących odcinków i wąskich gardeł. W końcu mądre głowy w PKP dojdą do wniosku, że nie ma po co poprawiać obecnej linii Warszawa-Poznań, bo okazałoby się, że pociągi pojadą tędy w czasie niewiele dłuższym niż KDP przez Łódź. KDP jest to projekt świadczący o polskiej megalomanii. Szkodliwy też o tyle, że wiąże się go z planami budowy centralnego portu lotniczego w szczerym polu między Łodzią a Warszawą - to już megalomania do kwadratu. Ja będę szczęśliwy, gdy uda się doprowadzić do stanu, że na najważniejszych liniach pociągi jeżdżą 200 km na godz. To wystarczy w kraju tej wielkości i przy takich zarobkach co Polska. Kogo będzie stać na bilet w takim KDP?