Tramwajem za miasto?

Moderator: Wiliam

piaseczniak

Post autor: piaseczniak » 23 sie 2008, 20:54

A gdyby z budować linię bez trakcji???? Chyba koszty by trochę spadły, nie wiem dokładnie ale pewnie gdzieś koło 25%. I zastosować tramwaj z silnikiem diesla???? Chyba nie są one dużo droższe od tych elektrycznych, tylko co z ekologią i kosztami używania???

Co myślicie??[

tomkrt
Posty: 189
Rejestracja: 23 gru 2006, 12:12

Post autor: tomkrt » 23 sie 2008, 21:14

tramwaj z silniikiem diesela ???
Toć to chyba będzie zwyky szynobus.
No może z jakimś napędem hybrydowym.
Co do ekologi to widział bym taki elektryczno - wodorowy jak jedzie pod siecią to w ogniwach paliwowych produkuje wodór i gromadzi w zbiornikach, jak wyjeżdża poza stefe objętą trakcją, przełącza się na prąd z ogniwa paliwowego zasilanego wodorem. Pomarzyć można.

piaseczniak

Post autor: piaseczniak » 23 sie 2008, 21:15

albo na baterię słoneczne i z wiatrakiem na dachu :dance:

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26855
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 23 sie 2008, 21:22

piaseczniak pisze:A gdyby z budować linię bez trakcji???? Chyba koszty by trochę spadły, nie wiem dokładnie ale pewnie gdzieś koło 25%.
Koszt zasilania to kilkanaście % kosztów budowy, na pewno nie 25%.

[ Dodano: Sob 23 Sie, 2008 21:25 ]
tomkrt pisze: Co do ekologi to widział bym taki elektryczno - wodorowy
który z ekologią ma niewiele wspólnego.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

Teokryt
Posty: 3846
Rejestracja: 05 paź 2007, 19:48

Post autor: Teokryt » 23 sie 2008, 21:28

Koszty utrzymania sa spore. A skoro już na silnik spalinowy to darować sobie szyny i niech po asfalcie jeździ.

Czemu ogniwa paliwowe nie są bardziej eko? komponenty użyte do ich produkcji?
Obrazek

piaseczniak

Post autor: piaseczniak » 23 sie 2008, 21:30

Koszt zasilania to kilkanaście % kosztów budowy, na pewno nie 25%
zawsze coś

ale jak już się za coś zabierać to porządnie, poniewarz możliwe że później nie dostaniemy pozwolenia na przebudowę.

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26855
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 23 sie 2008, 21:32

Teokryt pisze:
Czemu ogniwa paliwowe nie są bardziej eko? komponenty użyte do ich produkcji?
Głównie przez produkcję wodoru.

[ Dodano: Sob 23 Sie, 2008 21:33 ]
Ale i tak na inwestycje te nie ma pieniędzy.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

Teokryt
Posty: 3846
Rejestracja: 05 paź 2007, 19:48

Post autor: Teokryt » 23 sie 2008, 21:35

inż. Glonojad pisze:Głównie przez produkcję wodoru.
No zaraz.. czy wodór będzie szkodził środowisku czy jego produkcja? przecież to można "zapętlić".
Obrazek

piaseczniak

Post autor: piaseczniak » 23 sie 2008, 21:38

problemem jest to że, do produkcji wodoru potrzebna jest energia elektryczna, a ta z kolei pochodzi np. z elektrowni siekierki, czyli ze spalania węgla.

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26855
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 23 sie 2008, 21:41

Sam proces jest umiarkowanie przyjazny dla środowiska i koszmarnie energochłonny.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

Teokryt
Posty: 3846
Rejestracja: 05 paź 2007, 19:48

Post autor: Teokryt » 23 sie 2008, 22:22

piaseczniak pisze:a ta z kolei pochodzi np. z elektrowni siekierki
Tak tak. ale jeśli nauczymy sie wytwarzać energię inaczej niż z paliw kopalnych lub ja scentralizujemy to ta energia przechowywana w postaci wodoru jest przyjazna i nie tracona.
inż. Glonojad pisze:koszmarnie energochłonny.
Jeśli ten proces przerzucimy w scentralizowane punkty np w rejon pustyń z masa kolektorów słonecznych?

skoro wodór be, paliwa kopalne be, prąd be to co? Siwek na owies?
Obrazek

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26855
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 23 sie 2008, 22:28

Wodór to dodatkowe, niekoniecznie potrzebne, starty w łańcuchu produkcji i transportu energii.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

mozgow
Posty: 703
Rejestracja: 04 gru 2007, 11:43
Lokalizacja: Ochota

Post autor: mozgow » 23 sie 2008, 22:49

Teokryt pisze:skoro wodór be, paliwa kopalne be, prąd be to co? Siwek na owies?
Jak to co? :P Fuzja jądrowa :D
1 7 9 22 128 141 157 172 175 504

Teokryt
Posty: 3846
Rejestracja: 05 paź 2007, 19:48

Post autor: Teokryt » 24 sie 2008, 7:28

inż. Glonojad pisze:i transportu energii.
A ropę to jak przesyłamy? mrówkami? zamieniając siec np gazu zimnego uzyskujemy siec wodorową.
O to chodzi ze wodór można wrzucić do dowolnego pojazdu i jecha­ć nie jest uzależniony od trakcji i niestety ale albo paliwa kopalne w samochodach abo ogniwo - przechowywanie prądu w samochodzie jest nieekonomiczne. poza tym każdy by chciał ładować w domu za normalne pieniądze - a przy naszych cenach prądu...
mozgow pisze:Jak to co? :P Fuzja jądrowa :D
w samochodzie? nie dzięki :D
Aczkolwiek gdyby powstało takie centrum fuzyjne co produkowało by tyle wodoru ile potrzeba i jeszcze przy okazji prąd to mieli byśmy tylko 2 rodzaje nośnika energetycznego.

Prąd i wodór do urządzeń mechanicznych mobilnych zamiast gazu i paliw kopalnych. transport i produkcja tych dwóch ostatnich są na tyle kłopotliwe i drogie że wejście w wodór który nie zmienia bilansu energetycznego ziemi jak również nie grozi skażeniem środowiska ani podczas wycieku ani podczas spalania.
Obrazek

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26855
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 24 sie 2008, 8:26

ROTFL! Jeśli energia raz przetworzona z gniazdka jest droga, to przetwarzana dwa razy w wodorze tańsza nie będzie.

Zresztą magazynowanie energii elektrycznej idzie do przodu.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

ODPOWIEDZ