(!) Parkowanie w Warszawie

Moderator: Wiliam

cns80
Posty: 981
Rejestracja: 01 wrz 2011, 12:33
Lokalizacja: Warszawa-Lucerny

Post autor: cns80 » 10 kwie 2012, 9:37

Witam po urlopie :)

KwZ pisze:Wypraszam sobie!
Pisałem to w kontekście tego że jesteś tym hipotetycznym dojeżdżającym. Ty napisałeś w pierwszej osobie niejako stawiając się w roli tego dojeżdżającego to odpisałem Ci w drugiej osobie dopasowując się do twojej narracji. Nic osobistego ;) Więcej luzu.
KwZ pisze:Czekaj, bo teraz ja nie rozumiem. Jeśli twoje rozwiązanie nie polega na zastąpieniu (prywatnego) parkingu w GalMoku (publicznym) P+R - istotnie, korków by to nie zmniejszyło - to na czym?
Jak wrócisz do podstaw moich wypowiedzi to sobie zobaczysz że nie zaproponowałem żadnego rozwiązania tylko skomentowałem że działania GalMoku przeniosą ten problem w inne miejsce i kto inny będzie się z nim borykał. Oczywiście GalMok ma do tego pełne prawo.
Za to znakomita część dyskutujących dopowiedziała sobie różne kwestie i polemizuje z własnymi interpretacjami moich słów. Otóż ja nie proponowałem żeby P+R był bezpłatny tylko zauważyłem że to mogłoby częściowo rozwiązać problem na osiedlach. Częściowo, bo i tak znalazłaby się spora grupa takich, którzy podjeżdżali by pod pracę, a potem gdy się okaże że nie ma miejsc to zamiast cofnąć się na P+R oczywiście porzucą auto gdziekolwiek byle bliżej pracy.
KwZ pisze:A ulice i uliczki tego nie przejmą, to za dużo samochodów.
Oczywiście.
KwZ pisze:Poza tym otwarcie skmki za 2-3 miesiące to jest niedługo w skali inwestycji miejskich.
Oczywiście że w tej skali tak. Ale w skali parkowania na okolicznych osiedlach to będzie 2-3 (albo i więcej jak się komuś spodoba) miesiące gehenny dla mieszkańców. I zarówno wspólnoty mieszkaniowe jak i dzielnica nie są w żaden sposób na to przygotowane.
MichalJ pisze:Z Kołbieli? Pociąg 67 minut plus metro 9.
Dolicz sobie czasy przesiadek. Później dolicz realny czas przejazdu tego pociągu, a następnie dolicz sobie jeszcze komunikację z metra na postępu to wtedy porozmawiamy o różnicy czasu dojazdu między samochodem a zbiorkomem.
MichalJ pisze:A tak w ogóle, to jakoś tłumów akurat z Kołbieli nie widzę, nie pod takie podróże buduje się infrastrukturę...
Po pierwsze to jest przykład i możesz sobie wybrać dowolną miejscowość (np. Radzymin, Górę Kalwarię, Mińsk Mazowiecki, Marki itp.), a po drugie to wydaje mi się że akurat o kierunkach skąd kto podróżuje na Postępu samochodem to wiesz tyle co ja czyli nic ;)
Poc Vocem pisze:To nadinterpretacja moich pseudożartobliwych informacji w profilu. W rzeczywistości mieszkam na Idzikowskiego właśnie i dlatego wiem ile czasu zajmuje przejechanie tą ulicą z góry na dół.
Ja mówię o porannym korku w przeciwną stronę. Po południu jest nieco gorzej, ale tylko nieco :)
Poc Vocem pisze:I prawdę powiedziawszy robię wszystko, żeby nie musieć jeździć tamtędy samochodem, jeśli mam inną możliwość.
Bo możesz. Znałem takich co parkowali na noc na górze na Puławskiej żeby nie stać w tym korku ale już się wyprowadzili ;)
Poc Vocem pisze:W Wawrze jest drożej (było dwa lata temu znaczy) za metr niż w Nowym Wilanowie. Więc nie przesadzałbym z taniością tej pierwszej dzielnicy.
Ho ho ho :) Chyba ze złotymi klamkami. Ostatnia oferta z mojej ulicy gdzie teraz jest chwilowo wspaniała (jak na wawerskie warunki) komunikacja wynosiła 4200-4800 za 1m2. Tylko że masz szambo zamiast kanalizacji :)
Poc Vocem pisze:Tania to sobie może być Praga Północ i Derby.
Oni też dojeżdżają ;)
Poc Vocem pisze:W zamian za tę taniość (i jakieś 2-3 razy więcej Lebensraumu za tę samą cenę) mieszkający tam zgadza się niejako na bycie ciężko pokrzywdzonym transportowo mieszkańcem zadupia.
Oczywiście.
Poc Vocem pisze:Dlatego jeśli nie odpowiadają mu możliwości dojazdu to powinien zmienić miejsce zamieszkania, a nie dopominasz się cudownych rozwiązań.
Po pierwsze to nie widzę żeby ktoś się czegoś dopominał (zakładam że chciałeś napisać "dopominać", a nie "dopominasz", bo ja się niczego nie dopominam i nie jestem mieszkańcem Kołbieli), a po drugie to on nie musi zmieniać miejsca zamieszkania, bo może dojechać samochodem, rozryć trawniki i zakorkować pół dzielnicy. I Ty mu tego nie zabronisz, za to on z całą pewnością umili Ci życie robiąc Ci korek pod oknem.

P.S. Jak się mają jeże na Idzikowskiego ? Progi ratują im życie ? Bo te progi są niezgodne z prawem. Widziałem jakąś petycję w tej sprawie i faktycznie nie zostały zachowane odległości pomiędzy nimi i odległości od skrzyżowań i zakrętów :)
yavorius pisze:CO PROSZĘ? :bredzisz:
Już z samych bezpośrednich masz 217 pod górę albo 422 i spacerek Idzikowskiego, a jak mieszkasz blisko Wilanowskiej to wybór masz dużo szerszy więc nie rób z siebie pokrzywdzonego bo wielu ma gorzej. Niestety ZTM nie puszcza prywatnych taksówek dla każdego mieszkańca MW ;)
Mylisz się. Warszawa nie ma dzielnic o naturalnej strukturze demograficznej - wojna to miasto przeorała i widać to do dzisiaj. Dzielnice o dobrej komunikacji, to dzielnice budowane i zasiedlane dość dawno temu. Całe Śródmieście, to dzielnica zasiedlana zaraz po wojnie - teraz jest dzielnicą bardzo starych ludzi. Bródno powoli zbliża się do granicy wieku emerylanego. Dzielnice młodych ludzi, którzy niedawno skończyli studia i pracują w wielkich korporacjach, to dzielnice takie jak np. Białołęka. Doskonale to widać na danych demograficznych dotyczących szkół - zamykanie szkół w Śródmieściu, a budowa nowych dzielnicach peryferyjnych i w miejscowościach podwarszawskich.
Dokładnie. Bo młodych ludzi rzadko stać na mieszkanie w Śródmieściu, a inni tego nie chcą (przestrzeń, powietrze i takie tam). Za to mieszkając na obrzeżach dość ciężko się żyje bez samochodu, przy czym nie ma miejsca żeby go bezpiecznie zostawić i zrobić sobie transport kombinowany. Pisząc "bezpiecznie" mam na myśli tanie parkingi dozorowane z monitoringiem zlokalizowane przy węzłach przesiadkowych i nie twierdzę że się powinno takie budować tylko że nawet taki problem determinuje to że ludzie wybierają podróż do pracy samochodem.

Awatar użytkownika
Poc Vocem
(volviak)
Posty: 3612
Rejestracja: 01 mar 2008, 13:15
Lokalizacja: al. Rzepy pospolitej

Post autor: Poc Vocem » 10 kwie 2012, 13:04

cns80 pisze:Ja mówię o porannym korku w przeciwną stronę. Po południu jest nieco gorzej, ale tylko nieco
Tylko że ciężko porównywać marsz pieszy na górę z wjazdem tam samochodem. Ale z tego co pamiętam też czasowo wychodziło to podobnie
cns80 pisze:Po pierwsze to nie widzę żeby ktoś się czegoś dopominał (zakładam że chciałeś napisać "dopominać", a nie "dopominasz", bo ja się niczego nie dopominam i nie jestem mieszkańcem Kołbieli)
Tak, najpierw napisałem w drugiej osobie, potem doszedłem do tego, że ta Kołbiel to tylko przykład i zmieniłem na właściwą formę, a w tym jednym przypadku po prostu mi to umknęło.
cns80 pisze:po drugie to on nie musi zmieniać miejsca zamieszkania, bo może dojechać samochodem, rozryć trawniki i zakorkować pół dzielnicy.
I w ogóle palić, gwałcić i rabować. ;-) Oczywiście, ale ja mam alternatywę, wcale nie taką złą, on nie ma żadnej.
cns80 pisze:P.S. Jak się mają jeże na Idzikowskiego ? Progi ratują im życie ? Bo te progi są niezgodne z prawem. Widziałem jakąś petycję w tej sprawie i faktycznie nie zostały zachowane odległości pomiędzy nimi i odległości od skrzyżowań i zakrętów
Nie wiem. Skoro jednak są na moim osiedlu to pewnie i tam. Można więc założyć, że progi się przydają. A z progami tamże to jest raczej problem w ich wysokości niż odległości między nimi. Kiedyś mało tam tłumika nie urwałem jak wiozłem cement.
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears

cns80
Posty: 981
Rejestracja: 01 wrz 2011, 12:33
Lokalizacja: Warszawa-Lucerny

Post autor: cns80 » 10 kwie 2012, 15:13

Poc Vocem pisze:I w ogóle palić, gwałcić i rabować. ;-) Oczywiście, ale ja mam alternatywę, wcale nie taką złą, on nie ma żadnej.
I dlatego robi to co robi ;)
Poc Vocem pisze:Można więc założyć, że progi się przydają.
A mogę zapytać o podstawy takiego założenia ? ;)
Bo z tego co pamiętam to tam był znak "Inne niebezpieczeństwa - jeże!" jako pretekst do wprowadzenia dwóch pierwszych progów. Potem priogów przybyło, a tabliczka "Jeże!" zniknęła :)
Najciekawsze w tym wszystkim jest to że jedyne jeże, które tam spotykałem przechodziły przez jezdnię jakieś 200 m dalej przy ogródkach działkowych i starym forcie, a progi założono dziwnym trafem przy zabudowaniach (raptem kilka domów, bo całe osiedle jest z tyłu). Żeby było ciekawiej to te progi na pewno nie pomagają pieszym, bo pierwszy jest już za pasami, a do tego matki z dziećmi w wózkach często idą ulicą po tych właśnie progach, bo jaśniepan z pick-up'a (chyba Ford F150) raczył sobie kupić wielgachny samochód, ale już zaparkować na własnej posesji lub na uliczce przy jeziorku to nie raczy i zastawia cały chodnik.
Poc Vocem pisze: A z progami tamże to jest raczej problem w ich wysokości niż odległości między nimi. Kiedyś mało tam tłumika nie urwałem jak wiozłem cement.
Zapraszam do Wawra na ul. Poprawną. Może być bez cementu :)

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36650
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 10 kwie 2012, 15:20

cns80 pisze:Potem priogów przybyło, a tabliczka "Jeże!" zniknęła :)
Wisi nadal.
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
yavorius
Posty: 2355
Rejestracja: 13 cze 2007, 15:11
Lokalizacja: Prosto i w czwartek w prawo

Post autor: yavorius » 10 kwie 2012, 18:14

cns80 pisze:Już z samych bezpośrednich masz 217 pod górę
217 dojeżdża do Idzikowskiego. Ciekawe. Napisz coś jeszcze.

cns80
Posty: 981
Rejestracja: 01 wrz 2011, 12:33
Lokalizacja: Warszawa-Lucerny

Post autor: cns80 » 16 kwie 2012, 8:57

yavorius pisze:
cns80 pisze:Już z samych bezpośrednich masz 217 pod górę
217 dojeżdża do Idzikowskiego. Ciekawe. Napisz coś jeszcze.
To przeczytaj proszę jeszcze raz co napisałem, a potem jeszcze raz i jeszcze raz. Czy gdzieś napisałem że 217 dojeżdża do Idzikowskiego ?
Bastian pisze:Wisi nadal.
W takim razie wyparłem ją ze świadomości ;)

Awatar użytkownika
yavorius
Posty: 2355
Rejestracja: 13 cze 2007, 15:11
Lokalizacja: Prosto i w czwartek w prawo

Post autor: yavorius » 16 kwie 2012, 18:56

cns80 pisze:Czy gdzieś napisałem że 217 dojeżdża do Idzikowskiego?
Pośrednio tak:
viewtopic.php?p=739806#739806

Napisałeś, że na Rzeczypospolitej jest KILKA autobusów do wyboru, które dowiozą do Idzikowskiego. Otóż nie ma kilku. Jest jeden na całej zamieszkałej długości Rzeczypospolitej. Drugi pojawia się dopiero od Sobieskiego, która to ulica od najbliższych zabudowań na Rzeczypospolitej położona jest jakieś 570 metrów. A od najdalszych - ze dwa kilometry.

cns80
Posty: 981
Rejestracja: 01 wrz 2011, 12:33
Lokalizacja: Warszawa-Lucerny

Post autor: cns80 » 17 kwie 2012, 8:20

yavorius pisze:Napisałeś, że na Rzeczypospolitej jest KILKA autobusów do wyboru, które dowiozą do Idzikowskiego. Otóż nie ma kilku. Jest jeden na całej zamieszkałej długości Rzeczypospolitej. Drugi pojawia się dopiero od Sobieskiego,
Pisałem to w kontekście dotarcia do pracy w biurowcach więc nie chodziło mi stricte o Idzikowskiego tylko o cel. Ale nawet jeśli chodzi o Idzikowskiego można dotrzeć z użyciem autobusów z Sobieskiego co sam potwierdzasz.
Piszę z realiów innej dzielnicy więc może Cię to zdziwi ale odległość 570 metrów nie jest dla mnie duża, bo przez 17 lat miałem do przystanku 1100 metrów :) Dlatego uważam że na Rzeczypospolitej jest naprawdę blisko :P

Do tego autobus co 10 min w szczycie i drugi co 20 min to naprawdę dużo.

Awatar użytkownika
yavorius
Posty: 2355
Rejestracja: 13 cze 2007, 15:11
Lokalizacja: Prosto i w czwartek w prawo

Post autor: yavorius » 17 kwie 2012, 9:34

cns80 pisze:Ale nawet jeśli chodzi o Idzikowskiego można dotrzeć z użyciem autobusów z Sobieskiego co sam potwierdzasz.
Pisałeś o dostawaniu się z Rzeczypospolitej :>, ale już starczy może tego pisania nie na temat.
cns80 pisze:Do tego autobus co 10 min w szczycie i drugi co 20 min to naprawdę dużo.
To Twoje zdanie i ja je szanuję. Biorąc jednak pod uwagę opóźnienia 422 i fakt, że 217 ma czas przelotu 11 minut i o tyle potrafi przyjechać spóźnione, dla mnie to jest megachusteczkowe, biorąc pod uwagę ilość linii, które skręcają w Wilanowską w kierunku Wilanowa. Na przystanku Sobieskiego 03 stoi zawsze dość duża grupa ludzi, która sobie czeka na 217 albo na 422 żeby dojechać dalej. Dlatego ja uważam, że takie 116 albo 130 byłoby super w MW. A o nocnym (chociaż w weekendy) to sobie pewnie mogę pomarzyć:)

cns80
Posty: 981
Rejestracja: 01 wrz 2011, 12:33
Lokalizacja: Warszawa-Lucerny

Post autor: cns80 » 17 kwie 2012, 9:57

yavorius pisze:Dlatego ja uważam, że takie 116 albo 130 byłoby super w MW.
Nie zagłębiałem się w osiedle, ale czy Branickiego jest już pełnoprawną ulicą czy tylko rozkopkami tak jak to pokazuje googlemaps ? Jeśli jest już tam ulica to można by powalczyć żeby te autobusy jechały do krańca właśnie tędy.

Awatar użytkownika
yavorius
Posty: 2355
Rejestracja: 13 cze 2007, 15:11
Lokalizacja: Prosto i w czwartek w prawo

Post autor: yavorius » 17 kwie 2012, 11:58

To, czy jest rozkopkami nie ma znaczenia o tyle, że jest zawrotka, jest długi peron i toi-toi nawet :)

cns80
Posty: 981
Rejestracja: 01 wrz 2011, 12:33
Lokalizacja: Warszawa-Lucerny

Post autor: cns80 » 17 kwie 2012, 12:08

Bardziej chodziło mi o to czy ma cywilizowany wyjazd na Przyczółkową bo bez sensu jest wpuszczać te autobusy w MW po to żeby znów wracały na Sobieskiego. Poza tym byłby burdel, bo albo jechałyby przez MW jednokierunkowo, albo jeśliby jechały dwukierunkowo to nie możnaby się połapać który jedzie do góry, a który do krańca. Tak już kiedyś było ze 123 na Gocławiu.
Ale jakby je przepuścić do Przyczółkowej to większego problemu być nie powinno.

Awatar użytkownika
yavorius
Posty: 2355
Rejestracja: 13 cze 2007, 15:11
Lokalizacja: Prosto i w czwartek w prawo

Post autor: yavorius » 17 kwie 2012, 12:15

cns80 pisze:Bardziej chodziło mi o to czy ma cywilizowany wyjazd na Przyczółkową
Nie ma. Takim wyjazdem jest Klimczaka z progami zwalniającymi, a i z nakazem skrętu w prawo w Przyczółkową.

(Modteam poprosimy może o przeniesienie postów do wątku Miasteczko Wilanów.)

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36650
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 23 kwie 2012, 9:30

cns80 pisze:czy Branickiego jest już pełnoprawną ulicą
Średnio, choć przejechać się da i wolno. Znaczy - tylko wolno, szybko się nie da ;) Dla autobusów na razie się nie nadaje.
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36650
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 28 sty 2013, 8:38

Minister Nowak chce podnieść pułap cen za parkowanie:

http://auto.dziennik.pl/aktualnosci/art ... wanie.html
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

ODPOWIEDZ