![:P :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
Sezon rowerowy'08
Moderatorzy: Tyrystor, Szeregowy_Równoległy
żenuaFikander pisze:Dużo szkód może również żelazko spadające z 12 piętra, ale to nie znaczy, że nie należy budować ścieżek pod wysokimi budynkamikajo pisze:To nie takie proste, ktoś szybko zeskakujący z kładki (dziecko skaczące co 5 stopień) może na prawdę dużo szkód zrobić![]()
I w związku z tym nie należy nic z tym robić a nawet wspierać te kolizje. Brawo! Podziwiam Twą inteligencjęFikander pisze:Kolizji ciągów pieszych z rowerowymi nie wyeliminujesz.
![=D> =D>](./images/smilies/eusa_clap.gif)
w Warszawie to fakt niezaprzeczalny - drogi rowerowe są "w powijakach".
ale można korzystać z bicykla poza Warszawą.
czy jeździliście rowerem po Mazowieckim Parku Krajobrazowym np. do rezerwatu "torfy" ?
albo choćby po Lesie Kabackim ?
czy szlaki Kampinoskiego Parku Narodowego są Wam obce ?
a może wybralibyście się rowerem do Petrykoz do skansenu Wojciecha Siemiona ?
rower jest w sam raz na takie wycieczki.
spróbujcie.
warto.
.
ale można korzystać z bicykla poza Warszawą.
czy jeździliście rowerem po Mazowieckim Parku Krajobrazowym np. do rezerwatu "torfy" ?
albo choćby po Lesie Kabackim ?
czy szlaki Kampinoskiego Parku Narodowego są Wam obce ?
a może wybralibyście się rowerem do Petrykoz do skansenu Wojciecha Siemiona ?
rower jest w sam raz na takie wycieczki.
spróbujcie.
warto.
.
Ja tam uważam, że poza samym centrum mamy niezłe ścieżki rowerowe. Np. tu u mnie na Bielanach czy Bemowie prawie wszędzie gdzie chcę pojechać przy głównych szlakach są ścieżki. Oczywiście mogę narzekać, że kostka, że zapadnięte, że się zwęża, że to śmamto i owamto, ale wolę się cieszyć z tego co jest.
To nie jest tak, że uważam za normalne budowanie ścieżek rowerowych z kładką po środku, czy ze schodami zamiast podjazdu. I to trzeba tępić. Ale wszędobylskie akcje rowerzystów typu - zagrożenie życia z powodu małego zwężenia, lekko zapadniętej kostki czy też złego ogrodzenia jak swego czasu było na Wale, powodują u mnie zażenowanie. Bo takie gadanie byle se gadać i twierdzić wszem i wobec, że rowerzysta jest najbardziej poszkodowaną osobą w stołecznym mieście nic nie przyniesie.
Co do ścieżek - fakt niezaprzeczalny, że powinny byc u nas lepsze połączenia między nimi. A co do porównania z innymi miastami w Polsce - wyglądamy naprawdę przyzwoicie. Nawet bardzo.
To nie jest tak, że uważam za normalne budowanie ścieżek rowerowych z kładką po środku, czy ze schodami zamiast podjazdu. I to trzeba tępić. Ale wszędobylskie akcje rowerzystów typu - zagrożenie życia z powodu małego zwężenia, lekko zapadniętej kostki czy też złego ogrodzenia jak swego czasu było na Wale, powodują u mnie zażenowanie. Bo takie gadanie byle se gadać i twierdzić wszem i wobec, że rowerzysta jest najbardziej poszkodowaną osobą w stołecznym mieście nic nie przyniesie.
Co do ścieżek - fakt niezaprzeczalny, że powinny byc u nas lepsze połączenia między nimi. A co do porównania z innymi miastami w Polsce - wyglądamy naprawdę przyzwoicie. Nawet bardzo.
Kasta pianistów
Pozdrawiam, Szafran.
Pozdrawiam, Szafran.
A tak przy okazji. Troche dobrej woli i prosze.
http://www.zm.org.pl/?a=a080626_obok_agrykoli
http://www.zm.org.pl/?a=a080626_obok_agrykoli
Polecam: http://www.zm.org.pl
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27425
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Nie wiem, jakżeś to wykoncepował.Michał W. pisze:I w związku z tym nie należy nic z tym robić a nawet wspierać te kolizje.
No dokładnie, roszczeniowość tej grupy społecznej jest wręcz szokująca, biorąc pod uwagę, że jej liczebność kształtuje się w granicach błędu statystycznego. Normalny człowiek bierze rower i jedzie - po ścieżce, czasem - ostrożnie i uważając - po chodniku, czasem po jezdni, i nawet nie domyśla się, że jest tragicznie dyskryminowany (Piotrek pisze:Ale wszędobylskie akcje rowerzystów typu - zagrożenie życia z powodu małego zwężenia, lekko zapadniętej kostki czy też złego ogrodzenia jak swego czasu było na Wale, powodują u mnie zażenowanie. Bo takie gadanie byle se gadać i twierdzić wszem i wobec, że rowerzysta jest najbardziej poszkodowaną osobą w stołecznym mieście nic nie przyniesie.
![:rotfl:](./images/smilies/rotfl.gif)
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?
surely we are living in a dream?
Jakież to akcje tak Cię rażą? Napisanie pisma do urzędu? Toż to szczyt bezczelności ze strony tych cyklisto-masonów!Piotrek pisze:(...)To nie jest tak, że uważam za normalne budowanie ścieżek rowerowych z kładką po środku, czy ze schodami zamiast podjazdu. I to trzeba tępić. Ale wszędobylskie akcje rowerzystów typu - zagrożenie życia z powodu małego zwężenia, lekko zapadniętej kostki czy też złego ogrodzenia jak swego czasu było na Wale, powodują u mnie zażenowanie. Bo takie gadanie byle se gadać i twierdzić wszem i wobec, że rowerzysta jest najbardziej poszkodowaną osobą w stołecznym mieście nic nie przyniesie.(...)
![#-o #-o](./images/smilies/eusa_doh.gif)
Fikander: Ciebie to już nie komentuję. Wawkomowi gratulujemy moderatorów, tyle merytorycznej treści wniosłeś do dyskusji. Na przykład o żelazku
![=D> =D>](./images/smilies/eusa_clap.gif)
Dobrze, że jak przez 30 dni miasto jest zakorkowane blachosmrodziażami to jest dla Ciebie ok i jesteś poszkodowany tylko w ten jeden jedyny dzień w miesiącu. U mnie jest niestety jest na odwrót
![:( :(](./images/smilies/icon_sad.gif)
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27425
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Na górze masz przycisk wyloguj, możesz go użyć, jeśli nie podoba ci się forum i moderatorzy.Michał W. pisze:Wawkomowi gratulujemy moderatorów, tyle merytorycznej treści wniosłeś do dyskusji
Nie widziałem jeszcze, aby na forach samochodowych były ogłoszenia w rodzaju "hej! zbierzmy się o 17 pod rotundą i pojeźdźmy w kółko bez celu po mieście, mamy zapewnioną eskortę policji, możemy łamać wszystkie przepisy i bluzgać na rowerzystów, zajebiście, nie?".Michał W. pisze:Dobrze, że jak przez 30 dni miasto jest zakorkowane blachosmrodziażami to jest dla Ciebie ok i jesteś poszkodowany tylko w ten jeden jedyny dzień w miesiącu. U mnie jest niestety jest na odwrót![]()
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?
surely we are living in a dream?
Nie rozumiem was, jakoś masy są organizowane w wielu miastach Europy i nikt nie narzeka. A co do infry rowerowej to naj lepiej zobaczyć jak sprawa się ma w Berlinie, gdzie 85% ciągów jest przyjazne rowerzystom.
[ Dodano: Nie 29 Cze, 2008 17:50 ]
[ Dodano: Nie 29 Cze, 2008 17:50 ]
www.masa.waw.pl pisze: Czemu Masa blokuje ruch?
Na Masie można przyczepić się do niewielu jej wad, dlatego jest to najczęstsze oskarżenie ze strony osób którym Masa się nie podoba. Niestety ciężko jest w mieście, gdzie najszersze i najbardziej zatłoczone ulice prowadzą przez centrum, zaprojektować trasę przejazdu, która nie utrudniałaby ruchu, a z tego powodu nie zrezygnujemy z upominania się o lepszą infrastrukturę rowerową. Staramy się jednak, aby była ona jak najmniej uciążliwa dla tramwajów, które poza rowerami i koleją są najefektywniejszym środkiem transportu w mieście. Unikamy przecinania 2 najruchliwszych linii tramwajowych na Rondzie Dmowskiego, gdzie się one krzyżują (a jeśli to robimy, to tylko 1 z nich). Staramy się też nie jechać zbyt długo wzdłuż tras najpopularniejszych linii autobusowych, a na skrzyżowaniach częściej skręcamy w prawo niż w lewo. Masa nie blokuje ruchu też z tego powodu, że przed jej przejazdem, policja stara się rozładować korki jakie tworzą się na jej trasie, a kierowcy po krótkim postoju wynikającym z przejazdu Masy (bardzo krótkim, biorąc pod uwagę czas poświęcany przez przeciętnego kierowcę na codzienne stanie w korkach), wjeżdżają na puste ulice, gdzie mogą nadrobić opóźnienie. Warszawa, jak każde większe miasto, ma także wystarczająco gęstą sieć ulic, aby każdy chętny mógł ominąć Masę inną, równoległą trasą.
Polecam: http://www.zm.org.pl
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.
O jacy Wy biedni jesteście
Macie rację! Transport rowerowy to zło, Masa to zło, rowery to zło! Wszyscy do blachosmrodów!
Na całym świecie wspiera się masy i rozwój infrastruktury rowerowej. W Polsce mamy jednak szczęście, że kilku panów wie lepiej i nie dopuści do tego lubieżnego trendu w naszym kraju![=D> =D>](./images/smilies/eusa_clap.gif)
![:( :(](./images/smilies/icon_sad.gif)
Na całym świecie wspiera się masy i rozwój infrastruktury rowerowej. W Polsce mamy jednak szczęście, że kilku panów wie lepiej i nie dopuści do tego lubieżnego trendu w naszym kraju
![=D> =D>](./images/smilies/eusa_clap.gif)
- R-9 Chełmska
- Posty: 7770
- Rejestracja: 14 gru 2005, 20:15
- Lokalizacja: Czerniaków/Rakowiec
No oczywiście. Jak takie bydło na rowerach blokuje całe miasto, to potem za kierownicą aż korci, by takiego rowerowca nie wyprzedzać, tylko go "popchnąć"... Ale szkoda lusterka zawsze...Michał W. pisze:O jacy Wy biedni jesteścieMacie rację! Transport rowerowy to zło, Masa to zło, rowery to zło! Wszyscy do blachosmrodów!
5290 - LINIĘ OBSŁUGUJE ZAKŁAD "CHEŁMSKA"
Najczęściej podróżuję: 2, 17, 33, 136, 141, 172, 186, 509, 518, N01, N32
Najczęściej podróżuję: 2, 17, 33, 136, 141, 172, 186, 509, 518, N01, N32