WÄ tek o ĹwiÄtach wszelakich
Moderator: Szeregowy_Równoległy
Żeby się purpuraci dobrze o PO wypowiadali. A przy okazji ciachnięto pozostałym możliwość 'odzyskiwania' pozostałych dni...MeWa pisze:w ogóle nie rozumiem po co 6 stycznia jest wolne... Po co wszystkich uszczęśliwiać tymi Trzema Królami?
Jožin z bažin kouše, saje, rdousí.... -
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
I tam. Przez takie mendy z lewiatanów czy biznes center klubów co to twierdzą, że każdy dodatkowy dzień wolny to minus ileśtam procent w PKB.MisiekK pisze:Żeby się purpuraci dobrze o PO wypowiadali. A przy okazji ciachnięto pozostałym możliwość 'odzyskiwania' pozostałych dni...MeWa pisze:w ogóle nie rozumiem po co 6 stycznia jest wolne... Po co wszystkich uszczęśliwiać tymi Trzema Królami?
Rozwinięte gospodarki potrafią wyprodukować artykuły pierwszej potrzeby poświęcając na to drobny ułamek rocznego czasu pracy.
Święta, weekendy, wakacje, urlopy, ogólnie: czas wolny - to ogromny generator popytu.
Kto by kupował te wszystkie zabawki dla dużych i małych dzieci, od telewizorów przez tacki do grilla do blachy na pokrycie dachu na daczy i samoloty do latania do Egiptu, gdyby wszyscy zapierniczali tylko do roboty i z roboty, jak Nalberczak u Barei?
Święta, weekendy, wakacje, urlopy, ogólnie: czas wolny - to ogromny generator popytu.
Kto by kupował te wszystkie zabawki dla dużych i małych dzieci, od telewizorów przez tacki do grilla do blachy na pokrycie dachu na daczy i samoloty do latania do Egiptu, gdyby wszyscy zapierniczali tylko do roboty i z roboty, jak Nalberczak u Barei?
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36900
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Ale on słusznie prawi. Huty i tak pracują, a więcej nakręcą usługi, niż produkcja
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Mała kompilacja:
Wolny dzień, choć cieszy, jest zabójczy dla gospodarki. Według wyliczeń ekonomistów kosztuje nas nawet 6 mld złotych. Właśnie tyle stracą sklepy i zakłady produkcyjne. O tyle zmniejszy się nasze PKB, o które tak walczymy.
Według wyliczeń PO, która była autorem projektu, wprowadzenie dodatkowego dnia wolnego od pracy, 6 stycznia, w okresie od roku 2011 do roku 2020 przyniesie dodatkowo dziewięć dni wolnych od pracy, a zniesienie uprawnień od "odzyskiwania" dnia wolnego za święto przypadające w sobotę w tym samym okresie, "zwróci" gospodarce osiem dni roboczych.
Wolny dzień 6 stycznia obowiązywał w Polsce do 1960 r., a obecnie obowiązuje w Niemczech, Grecji, Hiszpanii, Włoszech, Austrii, a także w Szwecji i Finlandii.
Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan zdecydowanie sprzeciwia się ustanowieniu dnia wolnego od pracy w Święto Trzech Króli. W sytuacji słabego wzrostu gospodarczego i ogromnego deficytu finansów publicznych wprowadzanie rozwiązań ograniczających działalność gospodarczą i wpływy budżetowe jest szkodliwe.
PKPP Lewiatan stanowczo sprzeciwia się zwiększaniu liczby dni świątecznych. Polskich przedsiębiorstw i rodzin nie stać na dłuższe świętowanie - firmy poniosą zbyt duże straty, staniemy się mniej konkurencyjni i atrakcyjni inwestycyjnie, bowiem kapitał trwały będzie zamrożony o jeden dzień w roku dłużej.
Proponowane zniesienie obowiązku dawania pracownikom dnia wolnego w zamian za święto przypadające w sobotę nie złagodzi dotkliwości ekonomicznej skracania czasu pracy przedsiębiorstw (a nie poszczególnych pracowników). Przedsiębiorstwa ponoszą bowiem w dzień świąteczny koszty stałe (amortyzacja majątku trwałego, ochrona, ogrzewanie, itp.) bez możliwości ich zrekompensowania w pozostałe dni robocze. Dla przedsiębiorstw nie pracujących w ruchu ciągłym szacujemy ich wielkość na ok. 20 proc. wartości przeciętnych kosztów dziennych tj. 760 mln zł.
W przypadku przedsiębiorstw pracujących w ruchu ciągłym oraz innych, pracujących w święta (transport, komunikacja, rolnictwo i hodowla, praca zmianowa), a także w służbach mundurowych następuje z kolei zwyżka kosztów działalności w wyniku podwójnego opłacania pracy w święto. Szacujemy tę kwotę na prawie 150 mln zł. Łączne więc obciążenie przedsiębiorstw wyniesie ok. 900 mln zł. Nie zgadzamy się z argumentacją, że wprowadzenie nowego dnia wolnego od pracy, nawet w wypadku zniesienia obowiązku oddawania dnia wolnego, nie przyniesie konsekwencji budżetowych. Wprowadzenie kolejnego dnia świątecznego obniży roczną sprzedaż dóbr i usług podmiotów prowadzących działalność gospodarczą o ponad 4,2 mld zł. Przy tym wielkość ta dotyczy wyłącznie podmiotów, które zatrudniają więcej niż 50 pracowników.
Polacy są jedną z bardziej zapracowanych narodowości w Europie, w której średni tygodniowy czas pracy wynosi nieco ponad 37 godzin.
Jak wynika z wyliczeń, dodatkowy dzień wolny od pracy to w skali kraju ubytek ok. 4 mld zł PKB - prawie 0,4 proc. rocznego dochodu narodowego - poważny uszczerbek dla niejednego przedsiębiorstwa. Warto przypomnieć, że Polska z 12 dniami wolnymi od pracy to już obecnie lider w Unii Europejskiej, gdzie średnia ilość świąt wynosi 9,6 dnia.
Pracodawcy RP widzą jeszcze jedno zagrożenie: istnieje duże prawdopodobieństwo, że Polacy będą starali się wydłużyć urlop świąteczno-noworoczny aż do 6 stycznia. Oznaczać to będzie, że rozprzężenie w tym okresie może spowodować straty dla gospodarki w wysokości aż 1,5 proc. PKB. Warto zwrócić uwagę, że także społeczeństwo widzi ten problem i uważa, że nie powinno się wprowadzać dodatkowych dni wolnych od pracy.
Dlaczego pieprzone pierożki są dobre, a pieprzone życie już nie? (B. Schaeffer)
Historia uczy jednego - nigdy nikogo niczego nie nauczyła.
Historia uczy jednego - nigdy nikogo niczego nie nauczyła.
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36900
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Znaczy, że jak wezmę trzy dni urlopu w kwietniu, to wspaniale, a jak w styczniu, to morduję gospodarkę? Przecież i tak mi się te trzy dni należą, co za różnica, kiedy je wykorzystam?Pracodawcy RP widzą jeszcze jedno zagrożenie: istnieje duże prawdopodobieństwo, że Polacy będą starali się wydłużyć urlop świąteczno-noworoczny aż do 6 stycznia.
Wyliczenia pracodawców są dość jednostronne - wiadomo, dla nich to strata. Zatrzymam się nad pierwszym, poważniejszym nieco cytatem: fakt, że czym innym jest takie święto, gdy nieczynne są sklepy, a czym innym zwykły dzień wolny. Tylko czy wobec tego pracodawcy nie powinni byli bardziej protestować przeciw zakazowi handlu? To dopiero był cios w gospodarkę!
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
A to przepraszam, jakoś źle zapamiętałem, że ta zmiana da, niewielki ale jednak, minus.chester pisze:Według wyliczeń PO, która była autorem projektu, wprowadzenie dodatkowego dnia wolnego od pracy, 6 stycznia, w okresie od roku 2011 do roku 2020 przyniesie dodatkowo dziewięć dni wolnych od pracy, a zniesienie uprawnień od "odzyskiwania" dnia wolnego za święto przypadające w sobotę w tym samym okresie, "zwróci" gospodarce osiem dni roboczych.
Lepiej sprawdzić samemu. Gdyby zmiany nie było, do 2020 należałoby się wolne za następujące święta w soboty:
2011.01.01 2014.05.03 2014.11.01 2015.08.15 2017.11.11 2020.08.15 2020.12.26
Razem odejdzie siedem dni wolnych.
W tym samym okresie 10 lat Trzech Króli 3 razy wypada w weekend, zatem dojdzie siedem dni świątecznych.
Taaaaa. Jedyna różnica to zakaz handlu w te dni. Ale jakoś wiara w to, że jak 6 stycznia zachce mi się kupić telewizor i go nie kupię, to już go nie kupię 7 stycznia ani nigdy, wydaje mi się dośc naiwna. Zresztą w wielu krajach handel w niedziele praktycznie nie istnieje i żyją.
2011.01.01 2014.05.03 2014.11.01 2015.08.15 2017.11.11 2020.08.15 2020.12.26
Razem odejdzie siedem dni wolnych.
W tym samym okresie 10 lat Trzech Króli 3 razy wypada w weekend, zatem dojdzie siedem dni świątecznych.
Taaaaa. Jedyna różnica to zakaz handlu w te dni. Ale jakoś wiara w to, że jak 6 stycznia zachce mi się kupić telewizor i go nie kupię, to już go nie kupię 7 stycznia ani nigdy, wydaje mi się dośc naiwna. Zresztą w wielu krajach handel w niedziele praktycznie nie istnieje i żyją.
- MeWa
- Cukiereczek
- Posty: 25176
- Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
- Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy
Ale nie pytałem się o ideę dnia wolnego, tylko czemu ustawowo takim akurat ma być święto kościelne?
I jakie założenia leżą u podstawy tego, żeby to byli Trzej Królowie? Czy to święto wymaga jakiegoś szczególnego celebrowania? Jestem przekonany, że udział zdecydowanej większości osób, które wierzą, ograniczy się jedynie do pójścia na mszę w tym dniu, a na pewno nie do duchowego kontemplowania tego święta w domu. Może niedługo zaczniemy obchodzić niepokalane poczęcie?
To już Wigilia byłaby lepsza, a na pewno coś dałoby się znaleźć lepszego w historii kraju.
I jakie założenia leżą u podstawy tego, żeby to byli Trzej Królowie? Czy to święto wymaga jakiegoś szczególnego celebrowania? Jestem przekonany, że udział zdecydowanej większości osób, które wierzą, ograniczy się jedynie do pójścia na mszę w tym dniu, a na pewno nie do duchowego kontemplowania tego święta w domu. Może niedługo zaczniemy obchodzić niepokalane poczęcie?
To już Wigilia byłaby lepsza, a na pewno coś dałoby się znaleźć lepszego w historii kraju.
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]