Strona 11 z 95
: 10 kwie 2010, 23:57
autor: zzz
BJ pisze:Nie twierdzę, że nie będą co najmniej tak dobrymi dowódcami jak ich tragicznie zmarli koledzy, ale jest to duża strata dla Sił Zbrojnych.
Najpierw piszesz, ze to nieodpowiedzialne ze lecieli razem. A nastepnie stwierdzasz, ze masz obawy ze ich zastepcy nie beda tak dobrymi dowodcami, a przeciez to oni sami podjeli decyzje o wspolnym locie.

: 11 kwie 2010, 0:01
autor: Kleszczu
Bastian pisze:Kleszczu, strata - co by nie mówić - jest niewątpliwa.
Tego - broń Boże - nie neguję.
Bastian pisze:
Jeśli nawet mieliśmy równych kompetencjami dowódców i ich zastępców, to obecnie mamy połowę z nich.
Niestety. Ale strasznie niesprawiedliwe jest mówienie, że zastępcy byli gorsi - do najwyższych wojskowych władz nie dostają się pierwsi lepsi żołnierze...
: 11 kwie 2010, 0:03
autor: BJ
zzz pisze:Najpierw piszesz, ze to nieodpowiedzialne ze lecieli razem. A nastepnie stwierdzasz, ze byli masz obawy ze ich zastepcy nie beda tak dobrymi dowodcami, a przeciez to oni sami podjeli decyzje o wspolnym locie.
Chyba czegoś nie zrozumiałeś.
Kleszczu pisze:Ale strasznie niesprawiedliwe jest mówienie, że zastępcy byli gorsi - do najwyższych wojskowych władz nie dostają się pierwsi lepsi żołnierze...
Chodziło mi to, że zastępcy, którzy teraz są p. o. poległych dowódców nie mają takiego doświadczenia i kunsztu.
Nevermind.
: 11 kwie 2010, 0:04
autor: Bastian
BJ pisze:Chodziło mi to, że zastępcy, którzy teraz są p. o. poległych dowódców nie mają takiego doświadczenia i kunsztu.
Nie wiesz tego.
: 11 kwie 2010, 0:09
autor: zzz
BJ pisze:Chyba czegoś nie zrozumiałeś.
Bardzo mozliwe. Krytykujesz decyzje o wspolnym locie, a nastepnie podziwiasz doswiadczenie i kunszt osob co podjely ta decyzje.
: 11 kwie 2010, 0:13
autor: BJ
zzz pisze:Krytykujesz decyzje o wspolnym locie, a nastepnie podziwiasz doswiadczenie i kunszt osob co podjely ta decyzje.
Dowódcy WP, którzy byli na pokładzie, podjęli decyzję o tym, żeby wszyscy politycy i wojskowi lecieli razem?
Nie sądzę...
: 11 kwie 2010, 0:17
autor: Bastian
BJ pisze:Dowódcy WP, którzy byli na pokładzie, podjęli decyzję o tym, żeby wszyscy politycy i wojskowi lecieli razem?
Myślę, że mieli w tej sprawie coś do powiedzenia.
: 11 kwie 2010, 0:21
autor: zzz
BJ pisze:Dowódcy WP, którzy byli na pokładzie, podjęli decyzję o tym, żeby wszyscy politycy i wojskowi lecieli razem?
Jacy wszyscy politycy? Kilku poslow i senatorow, prezydent i jego swita oraz przedstawiciele rzadu w randze wiceministrow. To nie wszyscy politycy a calkiem normalna reprezentacja. To cale dowodztwo wojskowe polecialo razem i to oni byli odpowiedzialni za wybor czesci wojskowej delegacji.
: 11 kwie 2010, 0:22
autor: BJ
zzz pisze:Jacy wszyscy politycy?
Wszyscy politycy, którzy mieli tam lecieć.
: 11 kwie 2010, 0:24
autor: radeom
Ikarus 5780 pisze:Widziałem, że ten z Wyborczej był rozdawany dzisiaj na mieście.
Specjalne wydanie "Metra" również.
: 11 kwie 2010, 0:26
autor: BJ
Wyborcza, Fakt, Metro, Rzepa były do dostania na KP.
: 11 kwie 2010, 0:27
autor: zzz
BJ pisze:Wszyscy politycy, którzy mieli tam lecieć.
Nie bylo ich az tak duzo, zeby trzeba bylo ich rozdzielac. Leciala glowa panstwa pozostale najwazniejsze osoby w panstwie wogole nie lecialy ( marszałkowie sejmu i senatu oraz premier) i byly reprezentowane przez osoby z duzo nizsza ranga.
: 11 kwie 2010, 0:27
autor: geograf_OSU
Bastian pisze:Pamiętam o tym powiedzeniu - ale czy w Konstytucji został zapisany nakaz zgadzania się z nim?
czy musisz na kazdym kroku podkreslac niechec do Prezydenta Kaczynskiego? Nie robisz tego otwartym tekstem ale jednak wychodzi to nawierzch.
Glonojad pisze:Z całym szacunkiem sądzę, że akurat od śmierci prof. Kurtyki tudzeż p. Walentynowicz ważniejszy wpływ na działanie państwa będzie miała śmierć dowódców naczelnych poszczególnych typów wojsk tudzież prezesa NBP.
nigdzie nie napisalem ze chodzi mi o dzialanie panstwa, raczej o intelekt (prof. Kurtyka) i symbolike (p. Walentynowicz).
: 11 kwie 2010, 0:28
autor: Bastian
zzz pisze:Kilku poslow i senatorow, prezydent i jego swita oraz przedstawiciele rzadu w randze wiceministrow.
Mnie najbardziej dziwi, co tam robił prezes NBP.
Aczkolwiek różnie bywa, przecież każdy mógł mieć z Katyniem związki rodzinne.
: 11 kwie 2010, 0:31
autor: fik
geograf_OSU pisze:Bastian pisze:Pamiętam o tym powiedzeniu - ale czy w Konstytucji został zapisany nakaz zgadzania się z nim?
czy musisz na kazdym kroku podkreslac niechec do Prezydenta Kaczynskiego? Nie robisz tego otwartym tekstem ale jednak wychodzi to nawierzch.
Czy musisz na każdym kroku dopatrywać się niechęci do Prezydenta Kaczyńskiego?