I w jednym rzędzie stawianie odległości Pl.Zamkowy - Hotel Bristol dla 222 i Mehoffera - Metro Marymont dla E-8? Momentalnie robią się też różnice spowodowane "statusem" linii. Nie, wg mnie zbyt duże zamieszanie.KwZ pisze:Zastanowiłbym się nad biletem nie czasowym, tylko n-przystankowym.
Bilet dziesiÄciominutowy
Moderator: JacekM
Primo -- są publikowane w Internecie. Secundo -- wystarczy podać ten najdłuższy.MeWa pisze:Pomijajac już to, ze nie ma możliwości publikacji wszystkich czasów przejazdu (różnią się w ciagu dnia).
Zapraszam na pokład!
Zawisza Czarny, Tawerna Korsarz - 3 wachta najlepsza!
Rzeszowiak, Grenlandia 2012 - etap 11
Bez korków, NR, CR, TSB i tym podobnych ZTM-ów : )
Zawisza Czarny, Tawerna Korsarz - 3 wachta najlepsza!
Rzeszowiak, Grenlandia 2012 - etap 11
Bez korków, NR, CR, TSB i tym podobnych ZTM-ów : )
Zamieszanie to akurat byłoby mniejsze niż teraz. Pasażer wchodząc do autobusu zawiera umowę na przejazd i powinien z góry wiedzieć, ile będzie go ta usługa kosztować.maciej180 pisze:I w jednym rzędzie stawianie odległości Pl.Zamkowy - Hotel Bristol dla 222 i Mehoffera - Metro Marymont dla E-8? Momentalnie robią się też różnice spowodowane "statusem" linii. Nie, wg mnie zbyt duże zamieszanie.
Poza tym podałeś jakiś skrajny przykład. Wystarczy połączyć E-4 z E-8
W obu systemach jest tak, że w pewnych wypadkach wybranie linii przyspieszonej jest korzystniejsze niż zwykłej. Tylko że licząc przystanki można spodziewać się konkretniejszej odpowiedzi, kiedy i o ile.
Btw, ten system preferuje kolej, metro, które mają duże odległości międzystacyjne. A także likwidowanie zbędnych przystanków
Ja sie po 1 strefie przemieszczam na bilecie okresowym. Ale jesli wiem ze bede jechal linia strefowa na 2 strefe, to wczesniej sprawdzam ile wynosi maxymalny czas przejazdu, jesli 20 minut, to wole kupic bilet 40 minutowy na wypadek gdybym wpadl w jakis korek. Wedlug mnie bilety n-przystankowe lub 10 minutowe w Warszawie sa nie potrzebne, od tego jest bilet jednorazowy lub 20 minutowy i inne czasowe. Zaraz dojdziemy do absurdow biletowq 5 minutowych, 3 minutowych, a nawet 1 minutowych, moze jeszcze 45-sekundowe? Trzeba wczesniej zaplanowac podroz, a jesli sie tego nie robi, to albo kupic bilet jednorazowy lub dobowy i po problemie.
"Livin' On A Prayer"
----------
Aby się dowiedzieć kim jestem, trzeba mnie najpierw poznać.
----------
Linie blisko mojego domu.
M2, 106, 162, N14, N16, N64.
----------
Aby się dowiedzieć kim jestem, trzeba mnie najpierw poznać.
----------
Linie blisko mojego domu.
M2, 106, 162, N14, N16, N64.
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26836
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Tyle, że "jednorazowy" to powinien być jednopodróżowy, skoro promowane mają być podróże z przesiadkami.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
Jednorazowy, jak sama wskazuje nazwa, to bilet jednorazowy, czyli do jednego przejechania. Do Ratusza slij propozycje na temat wprowadzenia do taryfy biletu czasowego waznego przez 120 min. oczywiscie dzieki temu ze bylaby mozliwosc jechania wieloma środkami byłby droższy od jednorazowego np. 7,60 zł normalny a ulgowy 3,80 zł. ważny w 1 i 2 strefie uprawniający do nieograniczonej liczby przejazdow do 120 minut od momentu skasowania.Websterek pisze:Tylko, że jak ucieknie mi autobus z nie mojej winy, to czas za który zapłaciłem mi ucieka.Bon Jovi pisze:W celu promowania przesiadek sa bilety czasowe.
Jednorazówka powinna być biletem na całą podróż, max. 120 min.
"Livin' On A Prayer"
----------
Aby się dowiedzieć kim jestem, trzeba mnie najpierw poznać.
----------
Linie blisko mojego domu.
M2, 106, 162, N14, N16, N64.
----------
Aby się dowiedzieć kim jestem, trzeba mnie najpierw poznać.
----------
Linie blisko mojego domu.
M2, 106, 162, N14, N16, N64.
Nie zamierzam nigdzie pisać, z racji tego że i tak będę jeździł na miesięcznym. Po prostu dla mnie to jest chore, skoro promujemy przesiadki. Jedna podróż, mimo że przy użyciu wielu linii ( kiedyś jedną, co prawda raz na godzinę ), więc obecnie jednorazówka jest mało sensowna, która ma na celu dojenie kasy z turystów / przyjezdnych / wpisz kogo chcesz.
W taryfie przed przed czerwcem 2008 roku była taka mozliwosć że jednorazowy kosztował tyle samo w strefie miesjkiej i tyle samo w strefie podmiejskiej. Ale zlikwidowano to bo Gminy zaczeły mniej dopłacać, koszt przejazdu się zwiększał, opłaty dla właścicela drogi tez się zwiększały, tymbardzie na terenach poza miastem, dlatego większą cześć kosztów przerzucono na pasażera. Nie ma spawiedliwego systemu, wtedy zlikwidowano takie same ceny w obu strefach nie przekraczając oczywiście danej strefy. Ale za to wprowadzono bilety czasowe. Dajmy na to że chcesz jechać z przewsiadka, kupuje 20 minutowy za 2,6o zł ale nie zdążyłeś sie przesiąść i kupujesz ponownie 20 minutowy za 2,60. Czyli w sumie lepiej jest kupic bilet 40 minutowy i za 3,80 i wiesz ze zdążysz, lub 60 minutowy za 5,20 i za cene dówch biletów 20 minutowych, czyli sumie 40 minut, masz 60 minut jazdy. Trzeba trohce pokombinowac. Ewentualnie kupic dobowy za 12,00 zł itp.
"Livin' On A Prayer"
----------
Aby się dowiedzieć kim jestem, trzeba mnie najpierw poznać.
----------
Linie blisko mojego domu.
M2, 106, 162, N14, N16, N64.
----------
Aby się dowiedzieć kim jestem, trzeba mnie najpierw poznać.
----------
Linie blisko mojego domu.
M2, 106, 162, N14, N16, N64.
Nie widzę niczego złego w naliczaniu sekundowym. W komórkach wprawdzie zajęło to dobrych kilka lat, ale teraz stało się standardem. W strefie płatnego parkowania zajęło to czas potrzebny na wprowadzenie mpaya, ale teraz jest już standardem, jeśli chodzi o komórki.Bon Jovi pisze:Ja sie po 1 strefie przemieszczam na bilecie okresowym.Zaraz dojdziemy do absurdow biletowq 5 minutowych, 3 minutowych, a nawet 1 minutowych, moze jeszcze 45-sekundowe? Trzeba wczesniej zaplanowac podroz, a jesli sie tego nie robi, to albo kupic bilet jednorazowy lub dobowy i po problemie.
Jeśli wydaje Ci się, że za przejechanie 2 przystanków tramwajem 3.60 to odpowiednia kwota, to źle Ci się wydaje. 2.60 to też za dużo - ale 1.60 byłoby odpowiednie.
Nie jest mi potrzebny bilet okresowy, bo jeżdżę tylko do pracy przez most - wszędzie indziej samochodem.
[ Dodano: Sro 31 Sie, 2011 ]
I to w celu promowania przesiadek bilet 40 minutowy kosztuje 3.80, a jednorazowy 3.60?Bon Jovi pisze:W celu promowania przesiadek sa bilety czasowe.
8zł to się jakoś dużo robi, żeby pojechać gdzieś i wrócić.
ŁK
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27406
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Przy dwóch przejazdach dziennie i pięciu dniach roboczych w tygodniu tyle właśnie kosztuje jeden przejazd z wykorzystaniem biletu kwartalnego. Może jednak ten bilet jest ci potrzebny?Łukasz pisze:ale 1.60 byłoby odpowiednie.
Nie jest mi potrzebny bilet okresowy, bo jeżdżę tylko do pracy przez most - wszędzie indziej samochodem.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?
surely we are living in a dream?
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26836
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Ale podróż liczy się do początku do końca, czyli razem z przesiadkami.Bon Jovi pisze: Jednorazowy, jak sama wskazuje nazwa, to bilet jednorazowy, czyli do jednego przejechania.
Nie ma żadnego, dokładnie żadnego, uzasadnienie promowanie podróży z Okęcia na Nowe Bemowo przez Marszałkowską tylko dlatego, że istnieje taka linia bezpośrednia i kasowanie za to tańszego biletu niż np. od krótszej (a więc mniej obciązającej system komunikacyjny!) podróży w tej samej relacji z wykorzystaniem 9 z przesiadką na 24, gdzie 40-minutówka (kosztująca tyle, co jednorazowy) może nie wystarczyć.
Jest po prostu bzdurą, by promować bezprzesiadkowe podróże przez całe miasto na jednorazówce! To strzał w stopę, jeśli chcemy takie linie - z różnych, zwykle słusznych, powodów - ograniczać! A przecież na czasówce za te same pieniądze tej samej odległości z przesiadkami za Chiny Ludowe nie przejedziemy.
Zresztą w bardzo wielu miastach jednorazowy jest biletem przesiadkowym (o ograniczonym czasie całej podróży, ale nie do 40 minut!)
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.