Strona 11 z 15

: 26 sie 2012, 20:27
autor: fik
Rosa pisze:Przestepca dostal wszystko to czego chciał.
Wprost przeciwnie. Norwegia się nie ukorzyła przed jednym prawicowym szaleńcem i dalej kontynuuje to, co przez wiele lat stworzyło z niej jedno z najlepszych miejsc do życia na świecie. Właśnie wtrącenie Breivika do więzienia o zaostrzonym rygorze, jakieś tortury, kary śmierci i inne średniowieczne wymysły byłyby jego zwycięstwem, bo świadczyłyby o zapoczątkowaniu staczania się państwa w odmęty nienawiści i rewanżyzmu.

: 13 lis 2012, 0:31
autor: kulikowski

: 13 lis 2012, 1:20
autor: MeWa
Tak w ogóle ja bym nie leckeważył Marszu Niepodległości i jego uczestników (tak jak wcześnijeszych wieców smoleńskich czy GP). Wydaje mi się, że ta opinia:
Prof. Janusz Czapiński chwali organizatorów Marszu Niepodległości za sprawną organizację i skuteczność w wyciąganiu Polaków z domów. Ale zauważa też: Polak, który siedzi przed telewizorem, szacuje siłę wpływu po tym, co widzi. I jak widzi na Marszu Niepodległości tłumy, to myśli "ale oni mocni"
http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103454,1284 ... niaja.html

Jest też dugie trafne spostrzeżenie:
- To towarzystwo trzyma w ryzach Jarosław Kaczyński - podsumował Wołek. I dodał: - To jedyny element spajający takie personalne lepiszcze tej konfiguracji. Dopóki on będzie miał siły i zdolności to trzymać, to będzie to trwało.
http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103087,1282 ... _czas.html

: 13 lis 2012, 1:52
autor: Wiliam
Normalny cykl w przyrodzie. Te wszystkie grupki były rozbite, podzielone to się jakoś w miarę możliwości złożyły w kupę, policzyły się i zaraz znowu się pokłócą (kto ważniejszy) i znowu zejdą do podziemi. Już przed samym marszem zaczęły się zgrzyty o komitety, podobnie było z listami poparcia dla Gmyza.
Mnie raczej niepokoi nieskuteczność Policji. Może błędem jest sprowadzanie tego do liczb, ale to jedyne wymierne kryterium: ostatnio po różnych zadymach i demolkach jest jakoś mało ludzi zatrzymywanych i sądzonych, w efekcie czego rodzi się poczucie bezkarności. A to w połączeniu z nienawiścią, może być tragiczne.

: 13 lis 2012, 8:30
autor: esbek
Wiliam pisze: Mnie raczej niepokoi nieskuteczność Policji. Może błędem jest sprowadzanie tego do liczb, ale to jedyne wymierne kryterium: ostatnio po różnych zadymach i demolkach jest jakoś mało ludzi zatrzymywanych i sądzonych, w efekcie czego rodzi się poczucie bezkarności. A to w połączeniu z nienawiścią, może być tragiczne.
Tutaj obwiniaj raczej sądy z ich śmiesznymi wyrokami. Jeżeli kibol za rzucanie w policjantów dostaje 200 pln grzywny, to koledzy nie wypiją jednego piwa i mu się rzucą. Wyższe kary nakładane są na kierowców na drodze, za czyny nieumyślne.

: 13 lis 2012, 9:31
autor: Stary Pingwin
esbek, Pamiętasz te czasy, co ja. Jeżeli dymiłeś na Wiankach lub Święcie TL i dostałeś szturmową 75 po plerach, to głęboko zastanawiałeś się przed następną imprezą, czy warto. Dzisiejsza policja obchodzi się z awanturnikami jak z jajkiem, efekty widać na ulicach. Przy dzisiejszym stanie techniki nie trzeba prowodyra wyrywać z tłumu, można za kilka dni wyjąć go z domu.

: 13 lis 2012, 19:02
autor: esbek
Kiedyś milicjant zatrzymując pijanego rowerzystę wykręcał mu wentylki i wyrzucał w krzaki. Skuteczne. Dzisiaj zostałby oskarżony o kradzież i uszkodzenie mienia.

: 13 lis 2012, 19:25
autor: pietia
Jakoś w takich sytuacjach od razu przypomina mi się dialog z "Kilera," pomiędzy komendantem policji a komisarzem Rybą:
-Jak chcesz dać komuś po mordzie, to najlepiej policjantowi. Nie odda. Bo się boi
- Nie się boi, tylko.. nie może..., bo paragrafy...

: 13 lis 2012, 20:51
autor: Wolfchen
esbek pisze:Jeżeli kibol za rzucanie w policjantów dostaje 200 pln grzywny, to koledzy nie wypiją jednego piwa i mu się rzucą.
Przy czym, jeśli to da się udowodnić, to mogą mieć koło dupy. Tyle, że nikomu nie chce się tego udowadniać.

Wystarczy sobie przypomnieć jak jedna z posłanek zapłaciła grzywnę za pewnego zakonnika... 8-(

: 13 lis 2012, 22:08
autor: esbek
Wolfchen pisze:
esbek pisze:Jeżeli kibol za rzucanie w policjantów dostaje 200 pln grzywny, to koledzy nie wypiją jednego piwa i mu się rzucą.
Przy czym, jeśli to da się udowodnić, to mogą mieć koło dupy. Tyle, że nikomu nie chce się tego udowadniać.

Wystarczy sobie przypomnieć jak jedna z posłanek zapłaciła grzywnę za pewnego zakonnika... 8-(
Kto będzie bawił się w udowadnianie takiego czynu, jeśli sąd znowu nałoży grzywnę 200 pln.
Gdyby kibola ukarano grzywną 20 000pln to by się koledzy nie zrzucili.

: 13 lis 2012, 22:44
autor: KwZ
esbek pisze:Gdyby kibola ukarano grzywną 20 000pln to by
...to była kara niewspółmierna do czynu. Ale tak z 5000 zł, jak za dobre dawne kolegium? :-k

: 13 lis 2012, 23:26
autor: Szeregowy_Równoległy
A to nie polega na tym, że kara ma być nie tyle wysoka, co nieuchronna? Że świadomość, że złe czyny będą ukarane działa prewencyjnie? Bo co za różnica, jakie kary będą za przekraczanie prędkości czy jazdę na czerwonym świetle, jak na 20 podejść może (może!) raz mnie ktoś zatrzyma? Analogicznie jest w tym przypadku.

: 13 lis 2012, 23:27
autor: esbek
KwZ pisze:
esbek pisze:Gdyby kibola ukarano grzywną 20 000pln to by
...to była kara niewspółmierna do czynu. Ale tak z 5000 zł, jak za dobre dawne kolegium? :-k
Ale jeżeli policzysz koszty rozrób to i tak by ich w całości nie pokryło. W latach 70-tych w RFN przy takich rozróbach sądy zasądzały od zatrzymanych (którym udowodniono uczestnictwo w atakach na policję, lub niszczeniu mienia) grzywny mające pokryć koszty zniszczeń jak i działań policyjnych (zużyte paliwo, środki chemiczne, zniszczone mienie policji). Były to spore sumy, ale dzięki temu szybko oduczono manifestujących chuliganerii.

: 14 lis 2012, 11:46
autor: blinski
esbek pisze: Kto będzie bawił się w udowadnianie takiego czynu, jeśli sąd znowu nałoży grzywnę 200 pln.
Gdyby kibola ukarano grzywną 20 000pln to by się koledzy nie zrzucili.
To by nie zapłacił i tyle. Nie rozumiem, dlaczego na ogół wszyscy jako podstawową karę podają finansową (trudna do ściągnięcia od notorycznych rzezimieszków) albo więzienie (przepełnione, więc prawie zawsze w zawieszeniu, czasami kilkukrotnym). Przecież idealną karą są prace społeczne - zawsze jest coś do zrobienia: posprzątania, wyczyszczenia, pomalowania. A wizja konieczności poświęcania na to czasu i energii odstraszałaby bardziej (oczywiście, o ile ta kara byłaby nieuchronna) niż kara ostrzejsza, ale łatwiejsza do zlekceważenia i wykręcenia się od której.
kulikowski pisze:ABC prowokacji policyjnej:
Raczej ABC myślenia życzeniowego i nieznajomości policyjnych procedur. Do dzisiaj nie pojawił się film z dowodem na jakąkolwiek prowokację, a przecież uczestnicy Marszu mieli komórki włączone i przygotowane na wyłapywanie takich akcji.

: 14 lis 2012, 15:07
autor: px33
blinski pisze:Przecież idealną karą są prace społeczne - zawsze jest coś do zrobienia: posprzątania, wyczyszczenia, pomalowania
Ale jeszcze trzeba dopilnować zeby osądzony tę pracę wykonał (i jeśli "punktowany" jest czas pracy, a nie efekt to jedna osoba kontrolująca musiałaby przypadać na maksymalnie kilku pracowników)