Strona 101 z 296

: 25 cze 2010, 11:20
autor: mcdm
ponownie Gorczewska/Prym 1000lecia brak sygnalizacji od wczorajszego wieczora do dzisiejszego ranka - to chyba juz standard gdy wiekszy deszcz popada

: 25 cze 2010, 17:04
autor: Szeregowy_Równoległy
A dzisiaj od rana do mniej więcej 13 rondo ONZ pozbawione świateł.

: 25 cze 2010, 19:43
autor: Glonojad
Walas pisze:Co do sygnalizacji świetlnej to chciałem powiedzieć że na skrzyż. Conrada i Powstańców Śląskich(tak jak skręca 114 w kier. Podgrodzia) są tak debilnie ustawione światła że to szok ](*,) . Wjeżdzasz na zielonym-ale czekasz jak Ci z Kochanowskiego przejadą i jak tak czekasz aż oni przejadą to już z Powstańców ruszają i musisz się wpychać i doprowadzać do sytuacji kolizyjnej.
Nie, to znaczy, że się niepotrzebnie na piątego czy szóstego wjeżdżało na skrzyżowanie. Wypadałoby, aby kierowcy zawodowi umieli skręcać na zielonym ogólnym (jak rozumiem "problem" dotyczy kierowców autobusów, w których kabinach jechałeś). Te same problemy są zawsze, gdy nie ma wydzielonej strzałki.

: 25 cze 2010, 20:22
autor: MeWa
Glonojad pisze:Nie, to znaczy, że się niepotrzebnie na piątego czy szóstego wjeżdżało na skrzyżowanie. Wypadałoby, aby kierowcy zawodowi umieli skręcać na zielonym ogólnym
tak byłoby idealnie, ale to chyba możliwe w krajach o wyższej kulturze jazdy, gdzie jest cień szansy, że jak nie będziesz się wpychać, to ktoś Cię wpuści...

: 25 cze 2010, 20:25
autor: Glonojad
Nie o wpuszczanie chodzi. Chodzi o to, że wjeżdżać to można, póki się jest na tej dalszej akumulacji, czyli nawet po zmianie świateł będzie się dało zjechać. Bez wpychania i wpuszczania. Na tamtym skrzyżowaniu jest to możliwe dla 2-3 pojazdów.

Wjeżdżanie na torowisko czy wręcz na jezdnię dla tego kierunku poprzecznego, w którym nie chcemy jechać, jest chamstwem i wpychaniem się właśnie.

: 25 cze 2010, 23:02
autor: mw158979
Glonojad pisze:Nie o wpuszczanie chodzi. Chodzi o to, że wjeżdżać to można, póki się jest na tej dalszej akumulacji, czyli nawet po zmianie świateł będzie się dało zjechać. Bez wpychania i wpuszczania. Na tamtym skrzyżowaniu jest to możliwe dla 2-3 pojazdów.

Wjeżdżanie na torowisko czy wręcz na jezdnię dla tego kierunku poprzecznego, w którym nie chcemy jechać, jest chamstwem i wpychaniem się właśnie.
Wez przestan opowiadac takie rzeczy. Jak w ogole widzisz skret autobusem bez wjezdzania na ta jezdnie czy torowisko? W ogole w zadnym przepisie nie ma rozroznienia blizszej czy dalszej akumulacji. To ze sie nie da zjechac ze skrzyzowania to jest zasluga projektanta sygnalizacji, ktory na ewakuacje nie dal czasu stosownie do rozmiaru skrzyzowania.

: 26 cze 2010, 11:37
autor: drapka
Glonojad pisze:Nie o wpuszczanie chodzi. Chodzi o to, że wjeżdżać to można, póki się jest na tej dalszej akumulacji, czyli nawet po zmianie świateł będzie się dało zjechać. Bez wpychania i wpuszczania. Na tamtym skrzyżowaniu jest to możliwe dla 2-3 pojazdów.
No tak, ale jak już się wjedzie jako ten 3, a pani w 1 pojeździe się przez komórkę zagada i prześpi moment zatrzymania pojazdów z przeciwka, to teżsię może zrobić problem. A wtedy wyjściem jest chyba tylko czekanie pod zielonym na sygnalizatorze na wolny przejazd.

: 26 cze 2010, 11:40
autor: Walas
Glonojad pisze:
Walas pisze:Co do sygnalizacji świetlnej to chciałem powiedzieć że na skrzyż. Conrada i Powstańców Śląskich(tak jak skręca 114 w kier. Podgrodzia) są tak debilnie ustawione światła że to szok ](*,) . Wjeżdzasz na zielonym-ale czekasz jak Ci z Kochanowskiego przejadą i jak tak czekasz aż oni przejadą to już z Powstańców ruszają i musisz się wpychać i doprowadzać do sytuacji kolizyjnej.
Nie, to znaczy, że się niepotrzebnie na piątego czy szóstego wjeżdżało na skrzyżowanie. Wypadałoby, aby kierowcy zawodowi umieli skręcać na zielonym ogólnym (jak rozumiem "problem" dotyczy kierowców autobusów, w których kabinach jechałeś). Te same problemy są zawsze, gdy nie ma wydzielonej strzałki.
Chciałem powiedzieć że mnie chodziło o to że jadąc tym 114 to na skrzyżowanie wjeżdzałem jako pierwszy.

: 26 cze 2010, 11:55
autor: drapka
Walas pisze:hciałem powiedzieć że mnie chodziło o to że jadąc tym 114 to na skrzyżowanie wjeżdzałem jako pierwszy.
Też jest to możliwe. Gdyby jadący z przeciwka robili to, co się powinno robić kiedy się zapala pomarańćzowe i gaśnie zielona strzałka, moze nie byłoby problemu. Ale wystarczy, że trafi się łajza, która skręca w prawo i zgaśnięta strzałka, pomarańczowe światło ani nawet czerwone nie jest dla niej przeszkodą - zanim takiego przepuścisz, już jadą i trąbią od poprzecznej

: 26 cze 2010, 11:59
autor: zzz
Walas pisze:Chciałem powiedzieć że mnie chodziło o to że jadąc tym 114 to na skrzyżowanie wjeżdzałem jako pierwszy.
To wiele tlumaczy skoro ty prowadzisz :P

Ale to raczej nie problem dlugosci czerwonego miedzy fazami, a jezdzenia na "poznym zoltym". Ale zaczynajc projektowac sygnalizacje, przy zalozeniu ze w pierwszych sekundach czerwonego dalej beda ludzie jezdzic do niczego sie ne dojdzie.

: 26 cze 2010, 12:35
autor: mw158979
zzz pisze:Ale to raczej nie problem dlugosci czerwonego miedzy fazami, a jezdzenia na "poznym zoltym". Ale zaczynajc projektowac sygnalizacje, przy zalozeniu ze w pierwszych sekundach czerwonego dalej beda ludzie jezdzic do niczego sie ne dojdzie.
To problem jednego i drugiego. Nie ma potrzeby zakladac, ze ludzie beda jezdzic na czerwonym, po prostu na opuszczenie skrzyzowania nawet przez te 3 pojazdy musi byc kilka sekund czasu.

: 26 cze 2010, 13:01
autor: Walas
zzz pisze:
Walas pisze:Chciałem powiedzieć że mnie chodziło o to że jadąc tym 114 to na skrzyżowanie wjeżdzałem jako pierwszy.
To wiele tlumaczy skoro ty prowadzisz :P
Nie nie ja prowadzę tylko jak jadę tym 114 i kierowca wjedzie jako pierwszy na zielonym i czeka aż Ci z Kochanowskiego przejadą to juz ruszają Ci z Powstańców.

: 26 cze 2010, 22:12
autor: Glonojad
Walas pisze:
zzz pisze:To wiele tlumaczy skoro ty prowadzisz :P
Nie nie ja prowadzę tylko jak jadę tym 114 i kierowca wjedzie jako pierwszy na zielonym i czeka aż Ci z Kochanowskiego przejadą to juz ruszają Ci z Powstańców.
To gdzie ten kierowca oczekiwał na możliwość skrętu w takim razie?! Na torowisku?

tak czy siak, jest to całkiem normalne skrzyżowanie - jakby w takich przypadkach robić wydzielone sygnały do skretu z podporządkowanych, to by całe miasto stało.

: 27 cze 2010, 23:14
autor: BJ
Wszystkie nowe światła działają całą noc. Niestety wiele starych świateł też.
Prawie wszystkie od 00 do 6 są niepotrzebne.

Czemu więc większość z nich niestety działa całą noc?

: 28 cze 2010, 9:05
autor: Daniel_FCB
To zapraszam do Wrocławia, gdzie jeszcze niedawno wyłączano wszystkie światła o 22:00. Ja już wolę przegięcie w drugą stronę.