Akurat nie wyzywałem pomysłodawców od idiotów tylko pomysł (choć rzeczywiście - jak ktoś ma idiotyczne pomysły to epitet dla niego narzuca się sam). W przypadku automatów biletowych takie postawienie sprawy jest jak najbardziej uzasadnione - sprzedaż tylko jednorazówek będzie wynikiem labo głupoty, albo złej woli.MisiekK pisze:Natomiast nie jestem aż takim radykałem, żeby od razu wymyślać pomysłodawców od idiotów.
Bilety, kontrole, taryfa
Moderator: JacekM
აბგდევზთიკლმნოპჟრსტუფქღყშჩცძწჭხჯჰ
абвгґдеєжзиіїйклмнопрстуфхцчшщюяь
ابتثجحخدذرزسشصضطظعغفقكلمنهويةى
абвгґдеєжзиіїйклмнопрстуфхцчшщюяь
ابتثجحخدذرزسشصضطظعغفقكلمنهويةى
I tak i nie. Jak napisałem - umożliwi to kontunuowanie podróży. Oczywiście powinna nastapić unifikacja biletu 40 minutowego z jednorazowym.Tm pisze:W przypadku automatów biletowych takie postawienie sprawy jest jak najbardziej uzasadnione - sprzedaż tylko jednorazówek będzie wynikiem labo głupoty, albo złej woli.
Poza tym jest jeszcze kwestia ceny automatów. Automaty obsługujące więcej rodzajów będa droższe - trzeba wybrać, czy się chce ich mniej i będa sprzedawac całą gamę, czy beda sprzedawać część biletów i będzie ich wiele więcej.
Jožin z bažin kouše, saje, rdousí.... -
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
- MeWa
- Cukiereczek
- Posty: 25176
- Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
- Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy
wtedy bęzie kolejny wieczny problem, tym razem dotyczący metra, w którym obecnie bilet jednorazowy = ważny jest 2hMyślę, że wreszcie dojrzejemy kiedyś do tego, że bilet 40-minutowy = bilet jednorazowy.
no dobrze, ale czasem naprawdę jest to ruletka - nie wiesz, czy bilet uda Ci się kupić...elijah pisze:jak sama definicja mówi - jest to sprzedaż dodatkowa!
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
Dlaczego miałyby być droższe, skoro bilety są drukowane na poczekaniu, a gama oferowanych biletów jest kwestią oprogramowania (bazy danych wgranej do programu?).MisiekK pisze:Poza tym jest jeszcze kwestia ceny automatów. Automaty obsługujące więcej rodzajów będa droższe - trzeba wybrać, czy się chce ich mniej i będa sprzedawac całą gamę, czy beda sprzedawać część biletów i będzie ich wiele więcej.
To teraz następny PKBowiec się wypowie.
Sprzedaż biletów u kierowcy - dobrze by było dodać do przepisów obowiązek wsiadania przednimi drzwiami. W przypadku moim i Pinka, na ogół robimy takie autobusy, że zauważyć taką osobę byłoby łatwo. Wyeliminowało by to przypadki, gdy ja przechodząc cały autobus i blokując kasowniki nagle zauważam osobę która idzie z końca, bo sobie właśnie przypomniała, że nie ma biletu.
Co do automatów - powinny sprzedawać tylko bilety jednorazowe i mieć możliwość blokowania przez kontrolera. Jeśli będzie jeden typ biletu, to automat będzie prosty w obsłudze - żadnych opcji. Jeśli damy tam pełen wybór to będą pewnie sytuacje: Eeee, bo ja nie wiem który bilet, ale już kupuje. Niestety trzeba eliminować możliwości cwaniactwa.
Sprzedaż biletów u kierowcy - dobrze by było dodać do przepisów obowiązek wsiadania przednimi drzwiami. W przypadku moim i Pinka, na ogół robimy takie autobusy, że zauważyć taką osobę byłoby łatwo. Wyeliminowało by to przypadki, gdy ja przechodząc cały autobus i blokując kasowniki nagle zauważam osobę która idzie z końca, bo sobie właśnie przypomniała, że nie ma biletu.
Co do automatów - powinny sprzedawać tylko bilety jednorazowe i mieć możliwość blokowania przez kontrolera. Jeśli będzie jeden typ biletu, to automat będzie prosty w obsłudze - żadnych opcji. Jeśli damy tam pełen wybór to będą pewnie sytuacje: Eeee, bo ja nie wiem który bilet, ale już kupuje. Niestety trzeba eliminować możliwości cwaniactwa.
Hanoi, Pekin, Hong Kong, Polska: http://pl.youtube.com/65floyd65
Pamiętnik sprzed lat: http://blogsprzedlat.blogspot.com/
Życie na dalekim wschodzie: http://ssm2003.blogspot.com/
Zawodowo
Pamiętnik sprzed lat: http://blogsprzedlat.blogspot.com/
Życie na dalekim wschodzie: http://ssm2003.blogspot.com/
Zawodowo

Już na newsgrupie kiedyś powiedziałem, że automaty powinny być prawie jak te manualne na zasadzie automatów z gumą do żucia - 4 różne 'smaki', wkładasz pieniążek, przekręcasz i masz. Bierzesz bilecik i według własnego uznania kasujesz w żółciaku lub nie... tylko musi być wołami napisane - BILET NALEŻY SKASOWAĆ W KASOWNIKU.
A czy dział informatyczny odblokuje dla działu HK w eldepach możliwość sprawdzania "na wzrok" ? Bo ja już mam spore problemy żeby w niektórych maszynkach karton prawidłowo przeciągnąć, a co dopiero jakiś tam paragonik
W sumie nikt nie wykluczy sytuacji, że cały dzień mi się będą tylko takie trafiały...
Odnośnie sprzedaży u kierowcy, jeszcze raz stanowczo opowiadam się za wprowadzeniem wywieszek BILETÓW BRAK od strony wnętrza pojazdu jak i drzwi kierowcy. IMHO zrobienie czegoś takiego na zasadzie przyssawko-laminatki to banał, zwłaszcza, że ztm ma chyba własny dział który zajmuje się drukowaniem wszelkiego rodzaju publikacji...
A czy dział informatyczny odblokuje dla działu HK w eldepach możliwość sprawdzania "na wzrok" ? Bo ja już mam spore problemy żeby w niektórych maszynkach karton prawidłowo przeciągnąć, a co dopiero jakiś tam paragonik

Odnośnie sprzedaży u kierowcy, jeszcze raz stanowczo opowiadam się za wprowadzeniem wywieszek BILETÓW BRAK od strony wnętrza pojazdu jak i drzwi kierowcy. IMHO zrobienie czegoś takiego na zasadzie przyssawko-laminatki to banał, zwłaszcza, że ztm ma chyba własny dział który zajmuje się drukowaniem wszelkiego rodzaju publikacji...
--
Oko za oko, kwit za dowód.
Oko za oko, kwit za dowód.
Nie róbmy z ludzi idiotów.floyd pisze:Jeśli będzie jeden typ biletu, to automat będzie prosty w obsłudze - żadnych opcji. Jeśli damy tam pełen wybór to będą pewnie sytuacje: Eeee, bo ja nie wiem który bilet, ale już kupuje.
To może jeszcze plakietki oznajmiające o niesprzedawaniu biletów wywieszane ilekroć opóźnienie przekroczy 3 minuty.elijah pisze:Odnośnie sprzedaży u kierowcy, jeszcze raz stanowczo opowiadam się za wprowadzeniem wywieszek BILETÓW BRAK od strony wnętrza pojazdu jak i drzwi kierowcy. IMHO zrobienie czegoś takiego na zasadzie przyssawko-laminatki to banał, zwłaszcza, że ztm ma chyba własny dział który zajmuje się drukowaniem wszelkiego rodzaju publikacji...
აბგდევზთიკლმნოპჟრსტუფქღყშჩცძწჭხჯჰ
абвгґдеєжзиіїйклмнопрстуфхцчшщюяь
ابتثجحخدذرزسشصضطظعغفقكلمنهويةى
абвгґдеєжзиіїйклмнопрстуфхцчшщюяь
ابتثجحخدذرزسشصضطظعغفقكلمنهويةى
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27762
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Ja sądzę, że jest ich dokładnie zero - bowiem takiej miejscowości to nie tylko w rejonach obsługiwanych przez ZTM, ale i w całej .pl nie maRosa pisze:W przypadku linii takich jak 730 to naprawde kierowcy powinni byc szczególnie kontrolowani bo jak sądze w takim Duchniku to nie ma zbyt wielu punktow sprzedaży

A kiedy się dowiem, dlaczego ta ofiara losu z artykułu nie kupiła biletu jak normalny człowiek, w kiosku?Adam G. pisze:tak! liczy bowiem na to, że kupi bilet u motorowego.Paweł D. pisze:Czy ktoś, kto nie ma biletu wsiada do tramwaju widząc kontrolerów?
the only thing that closes quicker than our caskets be the factories
Ależ nie musimy.Tm pisze:Nie róbmy z ludzi idiotów.floyd pisze:Jeśli będzie jeden typ biletu, to automat będzie prosty w obsłudze - żadnych opcji. Jeśli damy tam pełen wybór to będą pewnie sytuacje: Eeee, bo ja nie wiem który bilet, ale już kupuje.

Postaraj się jednak zrozumieć jak to wygląda od strony kontroli i jakie zagrożenia automat z pełną możliwością wyboru biletów niesie.
Hanoi, Pekin, Hong Kong, Polska: http://pl.youtube.com/65floyd65
Pamiętnik sprzed lat: http://blogsprzedlat.blogspot.com/
Życie na dalekim wschodzie: http://ssm2003.blogspot.com/
Zawodowo
Pamiętnik sprzed lat: http://blogsprzedlat.blogspot.com/
Życie na dalekim wschodzie: http://ssm2003.blogspot.com/
Zawodowo

Straszliwe zagrożenie, pasażer będzie mógł sobie wybrać rodzaj biletu. Równie dobrze może stać i sie zastanawiać, czy należy mu się normalny, czy ulgowy. Poza tym to akurat wygoda kontrolera w tym przypadku jest mniej ważna niż wygoda pasażera.floyd pisze:Postaraj się jednak zrozumieć jak to wygląda od strony kontroli i jakie zagrożenia automat z pełną możliwością wyboru biletów niesie.
აბგდევზთიკლმნოპჟრსტუფქღყშჩცძწჭხჯჰ
абвгґдеєжзиіїйклмнопрстуфхцчшщюяь
ابتثجحخدذرزسشصضطظعغفقكلمنهويةى
абвгґдеєжзиіїйклмнопрстуфхцчшщюяь
ابتثجحخدذرزسشصضطظعغفقكلمنهويةى
Możliwości cwaniactwa może eliminować kontroler oraz pracownik działu windykacji w przypadku odwołania.floyd pisze:Co do automatów - powinny sprzedawać tylko bilety jednorazowe i mieć możliwość blokowania przez kontrolera. Jeśli będzie jeden typ biletu, to automat będzie prosty w obsłudze - żadnych opcji. Jeśli damy tam pełen wybór to będą pewnie sytuacje: Eeee, bo ja nie wiem który bilet, ale już kupuje. Niestety trzeba eliminować możliwości cwaniactwa.
Nie róbmy z ludzi idiotów to raz i nie idźmy na łatwiznę to dwa. Raz zakupionych, "prostych" automatów nie usuniesz z ulic przez wiele lat. Ile lat zajęła wymiana pierwszych automatów do kodowania WKM?
Z pełnym wyborem biletów w automacie spotkałem się w Krakowie i w Berlinie. Dzięki prostemu menu z dużą czcionką naprawdę nie było problemem znalezienie odpowiedniego biletu.
Przypominam również, że już obecnie bilety drukowane przez warszawskie automaty przypominają te drukowane w drukarni, więc nie wiem o jaki "paragonie" pisze elijah.
Nawiasem mówiąc: mówią, że to w urzędach pracuje beton. Widać, że betonowe myślenie o dostępności pewnych usług jest szerszą chorobą

Taa...beton i chamy
Widzę czasem ile pasażerowi zajmuje obsługa nowych automatów. Bardzo szybko. W sam raz żeby przejechać jeden przystanek, albo dwa. W Warszawie powinna być gęsta sieć automatów, z możliwością kupna wszystkich biletów i kodowania WKM, ale w okolicach węzłów czy innych punktów.

Widzę czasem ile pasażerowi zajmuje obsługa nowych automatów. Bardzo szybko. W sam raz żeby przejechać jeden przystanek, albo dwa. W Warszawie powinna być gęsta sieć automatów, z możliwością kupna wszystkich biletów i kodowania WKM, ale w okolicach węzłów czy innych punktów.
Hanoi, Pekin, Hong Kong, Polska: http://pl.youtube.com/65floyd65
Pamiętnik sprzed lat: http://blogsprzedlat.blogspot.com/
Życie na dalekim wschodzie: http://ssm2003.blogspot.com/
Zawodowo
Pamiętnik sprzed lat: http://blogsprzedlat.blogspot.com/
Życie na dalekim wschodzie: http://ssm2003.blogspot.com/
Zawodowo

Nie, wtedy kierowcy dalej będą musieli sprzedawać bilety.floyd pisze:W Warszawie powinna być gęsta sieć automatów, z możliwością kupna wszystkich biletów i kodowania WKM, ale w okolicach węzłów czy innych punktów.
აბგდევზთიკლმნოპჟრსტუფქღყშჩცძწჭხჯჰ
абвгґдеєжзиіїйклмнопрстуфхцчшщюяь
ابتثجحخدذرزسشصضطظعغفقكلمنهويةى
абвгґдеєжзиіїйклмнопрстуфхцчшщюяь
ابتثجحخدذرزسشصضطظعغفقكلمنهويةى
za archiwum ztm.waw.pl:person pisze: Przypominam również, że już obecnie bilety drukowane przez warszawskie automaty przypominają te drukowane w drukarni, więc nie wiem o jaki "paragonie" pisze elijah.
Biletomaty z kartonikami byłby nieporęczne pasażerom, duże, prądożerne, ciężkie i wymagające stałego nadzoru technicznego, bo podejrzewam, kartoniki bardzo szybko by się kończyły. Takie automaty wydające prawdziwe, papierowe bilety już z przystanków pamiętamy i pamiętamy też, że się nie sprawdziły.W urządzeniach będzie można kupić tylko bilety jednorazowe (na 1 i 2 strefę,
normalne oraz ulgowe). Bilety będą miały postać papierowego (nie
tekturowego) paragonu. Automaty wyposażone będą w wyświetlacz i przyciski
do wyboru rodzaju biletu. Pasażer będzie mógł zapłacić za bilet tylko
monetami. Urządzenia będą wydawały resztę. Mają również być odporne na
wysokie różnice temperatur oraz na próby uszkodzenia przez wandali.
--
Oko za oko, kwit za dowód.
Oko za oko, kwit za dowód.