Jak kształtować układ komunikacyjny?
Moderatorzy: Poc Vocem, Wiliam
I pod takich ludzi należy układać zbiorkom? Albo pod trzech kierowców?
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
Pod trzech kierowców nie. Ale jeśli przyjmuje się zasadę, że nocniki kręcą się jak smród po gaciach i nie jadą najkrótszą trasą, tylko mają obsłużyć możliwie duży obszar, to wypadałoby się konsekwentnie tego trzymać. Albo przeprowadzić reformę i stworzyć system przesiadkowy. W komunikacji dziennej priorytety są oczywiście inne i tego chyba nikt nie neguje. Ja czepiam się jakości przesiadek, a nie tego, że one występują. I ja - samochodziarz chętnie podpiszę petycję o wyznaczenie naziemnych przejść w centrum, przy centralnym czy Bankowym.
No przecież nocne mają system przesiadkowy w postaci skrajnej.
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
Bardzo skrajnej. Dojedź do centralnego czymś, co krąży i się przesiądź w inny autobus, który cię dowiezie krążąc. Jednakowoż linie, krążąc, powinny zapewniać obsługę możliwie dużego obszaru. W którymś iZTM nawet o tym było i właśnie tego się czepiam. Albo konsekwentnie idzie się w kierunku krążących nocników, które obsługują możliwie duży obszar, albo trzeba te nocne ruszyć całościowo i powiedzieć: przesiadajcie się. Co byłoby bez sensu.
-
- Posty: 5921
- Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48
Tak, z Mokotowa na Okęcie przez Centralny.MichalJ pisze:No przecież nocne mają system przesiadkowy w postaci skrajnej.
miłośnik 13N
Przecież w nocnych jest system przesiadkowy i ludzie się do niego przyzwyczaili
Na północnym wlocie Bankowego to rzeczywiście przejście by się przydało.
Na północnym wlocie Bankowego to rzeczywiście przejście by się przydało.
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27616
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Komunikacja nocna zawsze będzie wolniejsza od samochodu. Żyj z tym, naprawdę.Szeregowy_Równoległy pisze:Bardzo skrajnej. Dojedź do centralnego czymś, co krąży i się przesiądź w inny autobus, który cię dowiezie krążąc. Jednakowoż linie, krążąc, powinny zapewniać obsługę możliwie dużego obszaru. W którymś iZTM nawet o tym było i właśnie tego się czepiam. Albo konsekwentnie idzie się w kierunku krążących nocników, które obsługują możliwie duży obszar, albo trzeba te nocne ruszyć całościowo i powiedzieć: przesiadajcie się. Co byłoby bez sensu.
the only thing that closes quicker than our caskets be the factories
Szeregowy, nie rozumiem cię. Nocne krążą to źle, trzeba się przesiadać to źle. O co ci chodzi? Nie jesteś w strefie obsługi nocnym czy jak?
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
OK. Od początku.
Nocne krążą - dobrze. Mają krążyć. Nie krążą koło mnie, bo po Andersa nie jeździ nic, krążą po Al. JP2, tam jeździ pięć linii, ale widocznie tak musi być.
Przesiadać się trzeba: dobrze. Przesiadać się trzeba tylko na dworcu, bo nigdzie indziej się za bardzo nie da, więc z R-1 do domu powinienem jechać na dworzec, przesiąść się i wracać - źle. Troszkę bez sensu.
KwZ: traktowanie jako równoważnej skrajnie niewygodnej, kumulującej w sobie wszystkie możliwe wady przesiadek, przesiadki przy Pl. Zamkowym i po prostu niewygodnej przesiadki przy MRA - kpina z pasażera. Bo pasażer, czego nocny system nawet nie próbuje uwzględniać, potrafi chcieć skorzystać z początków albo z końcówki kursowania linii dziennych. A tak ma nie robić, ma jechać na dworzec i się przesiąść w inny autobus nocny, zamiast np. złapać jakiś późny tramwaj.
Fiku: Tak, wiem, że będzie wolniej, ale niektóre relacje, jak ta wspomniana przez Starego Pingwina, stają się przez to tak długotrwałe w pokonywaniu, że naprawdę zwyczajnie nie warto korzystać z autobusu. Po prostu człowiek, dla którego jest to relacja kluczowa, kupuje auto.
Nocne krążą - dobrze. Mają krążyć. Nie krążą koło mnie, bo po Andersa nie jeździ nic, krążą po Al. JP2, tam jeździ pięć linii, ale widocznie tak musi być.
Przesiadać się trzeba: dobrze. Przesiadać się trzeba tylko na dworcu, bo nigdzie indziej się za bardzo nie da, więc z R-1 do domu powinienem jechać na dworzec, przesiąść się i wracać - źle. Troszkę bez sensu.
KwZ: traktowanie jako równoważnej skrajnie niewygodnej, kumulującej w sobie wszystkie możliwe wady przesiadek, przesiadki przy Pl. Zamkowym i po prostu niewygodnej przesiadki przy MRA - kpina z pasażera. Bo pasażer, czego nocny system nawet nie próbuje uwzględniać, potrafi chcieć skorzystać z początków albo z końcówki kursowania linii dziennych. A tak ma nie robić, ma jechać na dworzec i się przesiąść w inny autobus nocny, zamiast np. złapać jakiś późny tramwaj.
Fiku: Tak, wiem, że będzie wolniej, ale niektóre relacje, jak ta wspomniana przez Starego Pingwina, stają się przez to tak długotrwałe w pokonywaniu, że naprawdę zwyczajnie nie warto korzystać z autobusu. Po prostu człowiek, dla którego jest to relacja kluczowa, kupuje auto.
A czy ja mówię, że równoważne? Chcesz kombinować ze zjazdami i wyjazdami, to takie rzeczy wychodzą. I nie, nie przekonasz mnie, że nocne słabo obsługują Muranów. Na Andersa nie ma ich pomiędzy Anielewicza a Stawki, gdzie i tak nie ma żadnego przystanku. Albo możesz się przejść te 600 czy 900 metrów. Albo wypożyczyć Veturilo. Albo możesz jeździć swoim samochodem, przecież ci nie bronię. Nie wiem, co byś jeszcze chciał, stację metra?
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Przy Stawkach w stronę centrum w zasadzie też nie ma. Trzeba iść aż na Bonifraterską. Jak ktoś mieszka na rogu Anielewicza i Andersa, to ma nocny autobus raz na godzinę (chyba, że akurat chce jechać na Powązki, to ma dwa). A to jest ścisłe centrum miasta!KwZ pisze:A czy ja mówię, że równoważne? Chcesz kombinować ze zjazdami i wyjazdami, to takie rzeczy wychodzą. I nie, nie przekonasz mnie, że nocne słabo obsługują Muranów. Na Andersa nie ma ich pomiędzy Anielewicza a Stawki, gdzie i tak nie ma żadnego przystanku.
Szeregowy trochę przesadza, ale akurat w kwestii nocnego na Andersa ma rację. Zwłaszcza, że puszczenie tam jakiejś linii nie wymaga dezorganizacji całej sieci, tylko zmiany trasy N1/63, które teraz jadą al. JP2 razem z czterema innymi liniami i nie zapewniają żadnej niezbędnej relacji. A wystarczyłoby je puścić przez Mickiewicza prosto - nikt by na tym nie ucierpiał, a sporo osób by zyskało. A słupki przystankowe dla linii nocnych dałoby się dostawić.
Od skrzyżowania Andersa x Stawki do przystanku jest 200 m. Od JP II do tego przystanku jest 1100 m, dojście do nocnej to połowa z tego. Od Andersa x Anielewicza do pl. Krasińskich jest 520 m. To wszystko jest, imo, w strefach dojścia. Po co zabrano N91 na Towarową to nie wiem, może 3 motorniczych potrzebuje dojechać z Bielan do R-1 No i to N41 jest, teren obsłużony.Przy Stawkach w stronę centrum w zasadzie też nie ma. Trzeba iść aż na Bonifraterską.
Puszczenie N13/63 przez Andersa - Stawki jest jak dla mnie ok, o ile oczywiście się później wyrobią na drugim końcu.
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Układ komunikacyjny, to trochę więcej niż nocny na Andersa, więc proszę się z takimi szczegółami udać tu: viewtopic.php?f=32&t=4409&view=unread#unread
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27616
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Ależ naprawdę nie ma nic złego w tym, że człowiek, dla którego kluczową jest nocna relacja odległe przemieścia - praca w innej dzielnicy, kupuje samochód. Sprawna komunikacja miejska odpowiada na typowe potrzeby mieszkańców miasta.Szeregowy_Równoległy pisze:Fiku: Tak, wiem, że będzie wolniej, ale niektóre relacje, jak ta wspomniana przez Starego Pingwina, stają się przez to tak długotrwałe w pokonywaniu, że naprawdę zwyczajnie nie warto korzystać z autobusu. Po prostu człowiek, dla którego jest to relacja kluczowa, kupuje auto.
the only thing that closes quicker than our caskets be the factories
- Emyl
- Podrzędne Chamidło
- Posty: 7016
- Rejestracja: 13 wrz 2009, 16:34
- Lokalizacja: E91 ▸ Sbarascherstr.
- Kontakt:
A widzisz, mylisz się. Bo dla niektórych przyduża strefa dojścia do nocnych na Muranowie stanowi kluczowy dowód na systemowe, lewackie, zaściankowe i kurewskie zwalczanie poruszania się samochodem po miastach.Wiliam pisze:Układ komunikacyjny, to trochę więcej niż nocny na Andersa, więc proszę się z takimi szczegółami udać tu: viewtopic.php?f=32&t=4409&view=unread#unread