Strona 107 z 181

: 24 sie 2008, 20:44
autor: Glonojad
Ośmielę się zaprotestować - hierarchia zapewniania komunikacji nie powinna bynajmniej wynikać ze statusu administracyjnego, a z realnych potrzeb i problemów komunikacyjnych.

Oczywistym jest, że ważniejsze jest zapewnienie atrakcyjnej komunikacji wielorodzinnym 100 ha, niż 100ha nawet i dywanowej mieszkaniówki jednorodzinnej - chociażby dlatego, że to pierwsze może wygenerować dużo większy klops, jak zacznie jeździć osobówkami, a to drugie z kolei i tak ma naturalną tendencję do większego przywiązania do samochodu. Co nie znaczy, że nie należy o nią walczyć wcale, ale właśnie - priorytety.

Nie dyskutuję tutaj o konkretnym przypadku Zacisza, tylko o uogólnieniu które byłeś łaskaw sformułować pod koniec wypowiedzi.

: 24 sie 2008, 20:55
autor: Frencher
ZaciszaniN pisze: (...)
Gdyby postępować wg. twojego toku rozumowania, to byś z tego swojego Zacisza do Wileńskiego jechał półtorej godziny, gdyby się choćby 1/3 z obecnych pasażerów linii 718/805 przesiadła do własnych samochodów. A prywaciarzy to by jeździło tyle, że byś czekał przy Radzymińskiej, aby się przystanek zwolnił, i żeby mógł w ogóle autobus ZTM w zatokę się podstawić.
Ponadto nowe osiedle na Zaciszu nic wielkiego nie znaczy, bo poza Warszawą tez są duże osiedla wielorodzinne (możesz wierzyć na słowo jak nie widziałeś). I wszelkie ruchy związane z zwiększeniem podaży miejsc w pojazdach są efektem faktycznego zwiększenia popytu, a nie tylko czysto teoretycznego. Tym bardziej teraz w obliczu braków taborowych i kadrowych nie ma sensu wywalać brygad w miejsca, gdzie się tylko komunikacja z teoretycznego punktu widzenia powinna polepszyć, a nie idą za tym żadne przesłanki merytoryczne ku temu.

: 24 sie 2008, 21:03
autor: ZaciszaniN
inż. Glonojad pisze:Ośmielę się zaprotestować - hierarchia zapewniania komunikacji nie powinna bynajmniej wynikać ze statusu administracyjnego, a z realnych potrzeb i problemów komunikacyjnych.
Jako, że jesteś mieszkańcem rejonów podmiejskich, takie zdanie mnie nie dziwi. Dla mnie jednak zapewnianie komunikacji dla miasta Pułtuska czy innego Pcimia (vide: 730 itd...) zanim komunikacja miejska chociażby na takim osiedlu, jak moje nie jest właściwie zapewniona, to kuriozum. Zwłaszcza w dobie linii mikrobusowych, przewidzianych dla osiedli o podobnej strukturze co moje, niejednokrotnie przewyższających czestotliwością ten 120 i 326 - łącznie.
Oczywistym jest, że ważniejsze jest zapewnienie atrakcyjnej komunikacji wielorodzinnym 100 ha, niż 100ha nawet i dywanowej mieszkaniówki jednorodzinnej - chociażby dlatego, że to pierwsze może wygenerować dużo większy klops, jak zacznie jeździć osobówkami, a to drugie z kolei i tak ma naturalną tendencję do większego przywiązania do samochodu. Co nie znaczy, że nie należy o nią walczyć wcale, ale właśnie - priorytety.
Ale ja tego nie kwestionuje. Rejon miejski to jedno, podmiejski to drugie. Dlatego za właściwą uznaję wyższość komunikacyjną Nowodworów nad Zaciszem (oczywiście ze zdrowym rozsądkiem), jak Piaseczna nad Glinianką - ale tylko w tym podobnych zestawach.

: 24 sie 2008, 21:11
autor: Glonojad
ZaciszaniN pisze:
inż. Glonojad pisze:Ośmielę się zaprotestować - hierarchia zapewniania komunikacji nie powinna bynajmniej wynikać ze statusu administracyjnego, a z realnych potrzeb i problemów komunikacyjnych.
Jako, że jesteś mieszkańcem rejonów podmiejskich, takie zdanie mnie nie dziwi.
Pudło, niedługo zmienię miejsce zamieszkania a zdania nie. Moje zdanie wynika bowiem z mojego wykształcenia i doświadczenia zawodowego.

Tak więc nie próbuj zredukować dyskusji do ad personam.

: 24 sie 2008, 21:18
autor: Krzysiek_S
A co prawda to prawda 120 powinno być co 15/20/15/20,niekoniecznie na Olesin. :-k Bez żadnych niepotrzebnych dodatków w postaci 326 .

: 24 sie 2008, 21:20
autor: ZaciszaniN
Frencher pisze:Gdyby postępować wg. twojego toku rozumowania, to byś z tego swojego Zacisza do Wileńskiego jechał półtorej godziny, gdyby się choćby 1/3 z obecnych pasażerów linii 718/805 przesiadła do własnych samochodów. A prywaciarzy to by jeździło tyle, że byś czekał przy Radzymińskiej, aby się przystanek zwolnił, i żeby mógł w ogóle autobus ZTM w zatokę się podstawić.
Nie będę się tu z tobą licytować, bo gdyby odwrócić scenariusz, to ty nie byłbyś w stanie nawet rogatek Warszawy przejechać. Dlatego te czysto teoretyczne dywagacje pomińmy.
I wszelkie ruchy związane z zwiększeniem podaży miejsc w pojazdach są efektem faktycznego zwiększenia popytu, a nie tylko czysto teoretycznego.
Masz prawo do swojej opinii. To, że Zacisze ma mniejsze potrzeby niż Marki, to nie znaczy, że nie ma żadnych.
Tym bardziej teraz w obliczu braków taborowych i kadrowych nie ma sensu wywalać brygad w miejsca, gdzie się tylko komunikacja z teoretycznego punktu widzenia powinna polepszyć, a nie idą za tym żadne przesłanki merytoryczne ku temu.
Braki kadrowo-taborowe to wymówka. Niebawem, po otwarciu całej linii metra znaczna ilość brygad się zwolni. Poza tym ja nie oczekuję na Zaciszu linii co 5 min. Chodzi jedynie o połączenie lokalne, jakie do tej pory pełniło 326. Skoro powstały (w większości częste - a więc jak się chce, to można) 201, 202, 204, 206, 207, 208, 211, to czemu takiej linii ma nie otrzymać Zacisze :?:

: 24 sie 2008, 21:22
autor: Glonojad
ZaciszaniN pisze: Niebawem, po otwarciu całej linii metra znaczna ilość brygad się zwolni.
Jakim cudem, skoro uchwała zezwalająca ZTM zawrzeć umowę wieloletnią z MZA przewiduje stopniowe, ale jednak konsekwentne ograniczanie pracy przewozowej z roku na rok, a o przetargu na ajenta ani słychu?

: 24 sie 2008, 21:25
autor: ZaciszaniN
inż. Glonojad pisze:
ZaciszaniN pisze: Niebawem, po otwarciu całej linii metra znaczna ilość brygad się zwolni.
Jakim cudem, skoro uchwała zezwalająca ZTM zawrzeć umowę wieloletnią z MZA przewiduje stopniowe, ale jednak konsekwentne ograniczanie pracy przewozowej z roku na rok, a o przetargu na ajenta ani słychu?
O przetargi ajenckie pytaj Zarządców, a nie mnie. To, że na razie nic na ten temat nie wiadomo, nie znaczy, że ma nie być.

: 24 sie 2008, 21:42
autor: Glonojad
Z czego zatem wysnułeś wniosek o zwolnieniu znacznej liczby brygad?

: 24 sie 2008, 21:49
autor: ZaciszaniN
inż. Glonojad pisze:Z czego zatem wysnułeś wniosek o zwolnieniu znacznej liczby brygad?
Z ograniczenia dubli metra.

: 24 sie 2008, 23:09
autor: Glonojad
http://www.um.warszawa.pl/news/Kadencja ... VI/895.rtf

- na dole masz czarno na białym - w przyszłym roku o 2,3 mln wozokm mniej, a więc o 2,8%. Nie jetem pewien, ile dokładnie w tej chwili ma brygad MZA, ale jest to rząd wielkości okolo 1100 +/- 100 sztuk, co oznacza ok. 30 brygad mniej (jeśli utrzymany zostanie trend "zamieniamy MZA dodatki na całki", liczba brygad które spadnie będzie większa).

Innymi słowy - brygady z dubli metra przejmuje... metro.

: 25 sie 2008, 9:25
autor: MisiekK
ZaciszaniN pisze:Braki kadrowo-taborowe to wymówka. Niebawem, po otwarciu całej linii metra znaczna ilość brygad się zwolni.
I od razu MZA zejdzie z 50 brygad. A może się zdarzyć, że jeden z ajentów gwałtownie zniknie z rynku, bo zaczyna tracić płynnośc finansową.

: 25 sie 2008, 11:10
autor: Glonojad
MisiekK pisze:
ZaciszaniN pisze:Braki kadrowo-taborowe to wymówka. Niebawem, po otwarciu całej linii metra znaczna ilość brygad się zwolni.
I od razu MZA zejdzie z 50 brygad.
W tym dużej liczby dodatków najwyraźniej. Co oznacza rzeź starego taboru. Co oznacza, że łatwo powrócić o te 50 autobusów nie będzie (zwłaszcza, że MZA niekoniecznie musi być chętne utrzymywać kosztowne* stare autobusy dla dodatkowych wozokm, które w tym roku są, a w tym roku ich nie ma...)

* - teoretycznie w utrzymaniu, w praktyce jednak...

: 25 sie 2008, 17:43
autor: Dantte
Ta zmiana 126 to by była fajna, jakby:
1. 112 się zatrzymywało w obu kierunkach na Suwalskiej,
2. jakoś byście wykombinowali żeby się 132 zatrzymywało na Turmonckiej
3. 134 jeździło w częstotliwości 126
Punkt 1 jest konieczny + jeden z punktów 2/3
lub jakby 126 jechało od Chodeckiej jak dzisiaj.

: 25 sie 2008, 19:33
autor: radeom
1. 112 się zatrzymywało w obu kierunkach na Suwalskiej,
Chodzi Ci o przystanek SUWALSKA 01?