WAWKOM

po pierwsze - skąd wiesz, że nie podjąłem bądź nie planowałem podjąć jakichś innych działań?
po drugie - nie widzę związku (pomijając już to, że póki co papierkowe rozkłady nie zostały wyposażone w zegary słoneczne), chociaż może akurat w tym przypadku papierkowy rozkład miałby większą wiarygodność...

@po pierwsze: a podjąłeś?
@po drugie: po co Ci rozkład minutowy, skoro wystarcza ramowa częstotliwość?

A poza tym, nie ma Bastiana, a ktoś musi być złośliwy

Nie wiedząc gdzie to umieścić pozwolę sobie zrobić to tutaj.
http://www.zm.org.pl/?a=tramwaje_starynkiewicza-09b
Jak wygląda priorytet tramwajowy w Warszawie.

A ja mam szatański pomysł - niech TW dokupią brakujące sterowniki Siemens (ZDM "zapomniał" dokupić 60 sztuk) a ZTM niech skróci rozkłady jazdy na tym odcinku - o takie niewinne 2 minutki (od Waszyngtona do Zawiszy). Zobaczymy, czy tam naprawdę, jak twierdzi ZDM i "dr" M. Buda z BDiK/IR, jest priorytet ("warunkowy", tj. tylko dla opóźnionych tramwajów).

[ Dodano: |13 Lis 2009|, 2009 22:38 ]
A miejsce dobre znalazłeś.

A ZDM po złości jeszcze pogorszy, bo i takie jaja się zdarzały

A co z tym gównem przy Srebrnej? Jakiś przepis nie pozwala, żeby podczas wyjazdu ze Srebrnej w prawo nie paliło się pionowe dla tramów, chociaż równolegle dla puszek się pali?

Glonojad pisze:@po pierwsze: a podjąłeś?
@po drugie: po co Ci rozkład minutowy, skoro wystarcza ramowa częstotliwość?

A poza tym, nie ma Bastiana, a ktoś musi być złośliwy

po pierwsze - Twoje doświadczenia, patrząc po obecnym funkcjonowaniu systemu, nie są motywujące
po drugie - ja wcale nie chcę rozkładu minutowego, wystarczy, że tablice będą służyły temu, do czego są przewidziane i będą bardziej wiarygodne

Ha. Widzisz, nie wiesz jak zły by był, gdyby nie moje interwencje! Na przykład, do dziś tablica Centrum 10 by myślała, że znajduje się przy Smyku, a wagon 1108 (bodajże) by meldował, że niskopodłogowy jest (gdyby to chociaż 10xx było).

a na poważnie to kto powinien otrzymywać uwagi?

Ostatnio bardzo często się zdaża, że na rondzie przy Centralnym na jedenj fazie zielonego w kierunku Pragi przejeżdża tylko jeden skład tramwajowy. I to dzieje się to w sytuacji, kiedy na światłach stoją dwa składy, ten drugi często zostaje do następnej fazy. Czy jest to nieudolność motorniczych? Czy faza rzeczywiście trwa tak krótko? Może ktoś to wyjaśni..

stan ze stoperem i policz czas fazy ... wg. glonojada powinno byc to minimum 7 sekund na skład.

to nie dziwne, że jeden przejeżdża. na szczęście część motorniczych potrafi jadąc drugim składem zmieścić się na jednej fazie. ale tylko część..

Teokryt pisze:wg. glonojada powinno byc to minimum sekund na skład

slav pisze:Ostatnio bardzo często się zdaża, że na rondzie przy Centralnym na jedenj fazie zielonego w kierunku Pragi przejeżdża tylko jeden skład tramwajowy. I to dzieje się to w sytuacji, kiedy na światłach stoją dwa składy, ten drugi często zostaje do następnej fazy. Czy jest to nieudolność motorniczych? Czy faza rzeczywiście trwa tak krótko? Może ktoś to wyjaśni..

Czasem nieudolność, ale najczęściej głupi przepis, który nakazuje jechać przez krzyżaki 15 km/h. Wtedy motorowi ruszają powoli i drugi nie zdąży na krótkim sygnale. A nadzór lubi sobie tam stać...
Druga sprawa, ze sygnał jest faktycznie za krótki, za to puszkarzom dano dużo czasu na skręt w lewo.

Powiedzcie mi - przy wyjeździe z przystanku BW1920 w kierunku Centrum jest taki ostry zakręt (choć nie wygląda) - tory najpierw skręcają w lewo, potem w prawo. Gdy tramwaj nabiera prędkości, strasznie rzucza na boki. Ostatnio, mam wrażenie, zjawisko się nasiliło i jest gorzej. Naprawdę, jeśli się nie trzyma rurek, to czasem można się wywrócić albo chociaż wpaść na kogoś innego.
Z czego to może wynikać? I czemu tego nie wyprofilowano lepiej przy modernizacji trasy z Banacha na Gocławek? I czy jest szansa, że ktoś to poprawi, czy też muszą się wreszcie dwa tramwaje w krótkim odstępie czasowym w tym miejscu wykoleić, żeby ktoś się tym zajął?

Z tego samego powodu, z którego się robią wyboczenia w infrastrukturze torowej PKP-PLK (Temperatura).

Jak się zaczną tam tramwaje wykolejać, to w szybkim tempie wyrośnie tam ograniczenie do 10km/h, ot taka tramwajowa rzeczywistość. Musi co najmniej 10 wagonów wyskoczyć przy prędkości poniżej 10km/h, aby ktoś był wstanie się domyślić co jest przyczyną, albo musi się skurczyć lista "przyczyn" spoza ZETiT na które jeszcze da się zwalić winę.

Nawiasem mówiąc, to wczoraj wyjątkowo TW miało na na całą warszawę tylko jedno Pogotowie Torowe. Drugie PT się przy Feminie zderzyło z osobówką.