Schody ruchome na stacji Centrum
Moderator: JacekM
No gdzie, jak gdzie, ale akurat w Kijowie to schody zapierdzielają. Więc lepiej się trzymać
Ale i tak z peronu Arsenalnej, o której wspomniałeś, wyjazd trwa ponad 4 minuty
Ale i tak z peronu Arsenalnej, o której wspomniałeś, wyjazd trwa ponad 4 minuty
Co do Pragi to wprawdzie dawno tam byłem, ale mam wrażenie, że tamtejsze schody są mniej strome i pewnie łapią się pod większe prędkości zgodnie z normami. Ale może to tylko subiektywne odczucie.
Polecam: http://www.zm.org.pl
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.
True. Skarpa i to naprawdę wysoka. Kijów to miasto jarów i wąwozów.
Powiem szczerze, że nie zawsze czułem się pewnie na tych schodach, a to ze względu na ich szybkość właśnie.
Trochę offtop: kto narzeka na szybkość schodów ruchomych w naszym metrze, niech się przejedzie do Practikera na okęciu
Powiem szczerze, że nie zawsze czułem się pewnie na tych schodach, a to ze względu na ich szybkość właśnie.
Trochę offtop: kto narzeka na szybkość schodów ruchomych w naszym metrze, niech się przejedzie do Practikera na okęciu
- MeWa
- Cukiereczek
- Posty: 25176
- Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
- Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy
http://www.rynek-kolejowy.pl/25232/Scho ... pojada.htmSchody ruchome na II linii szybciej nie pojadą
Stacje II linii metra będą położone głębiej niż te na I linii metra. Czy schody ruchome pojadą szybciej? Metro: nie przewidujemy zwiększenia prędkości.
Obecnie schody na terenie stacji warszawskiego metra poruszają się z prędkością 0,5 m/s. Jedynie na najgłębszej stacji Centrum (ok. 18 m pod ziemią z poziomu ul. Marszałkowskiej) stanowią one podstawowy środek przemieszczania podróżnych między powierzchnią a peronami, na pozostałych stacjach pasażerowie oprócz eskalatorów mają do dyspozycji zwyczajne schody. Znajdują się tam też najdłuższe eskalatory – różnica wysokości (tzw. wysokość podnoszenia) to 12 m. Maksymalną prędkość schodów ruchomych określają przepisy (norma europejska PN-EN 115-1-A1). Wedle nich prędkość schodów o nachyleniu do 30 stopni nie może przekraczać 0,75 m/s, natomiast w przypadku nachylenia większego niż 30 stopni do 35 stopni schody mogą poruszać się maksymalnie z prędkością 0,5 m/s. Ponadto w przypadku szybszych schodów wymagane są dłuższe odcinki rozbiegowe (wejścia i zejścia) oraz łagodniejsze kąty przejścia między odcinkami płaskimi a częścią pochyłą. Jak poinformowało Metro, wszystkie schody w metrze warszawskim mają kąt większy niż 30 stopni, więc nie mogą jechać szybciej.
Kwestia wykorzystania i budowie schodów ruchomych pojawia się przy budowie II linii metra. Stacje będą głębiej posadowione, niż te na I linii. Nowy Świat znajdzie się 22 metry pod ziemią, a Powiśle 24,4 metry pod powierzchnią (licząc od poziomu główki szyny). Ciągi schodów będą podzielone. Największa różnica wysokości, jaką schody będą pokonywać na Nowym Świecie wg danych Metra Warszawskiego wyniesie 7,3 m, natomiast na Powiślu – 17,5 m. Większa prędkość schodów, z uwagi na czasy wejścia i zejścia podróżnych na kolejnych biegach, nie będzie skutkowała istotnymi oszczędnościami czasowymi. – Schody nie pojadą szybciej. Nie przewidzieli tego autorzy projektu koncepcyjnego – informuje Krzysztof Malawko, rzecznik prasowy Metra Warszawskiego.
Według danych Schindlera, jednego z producentów, prędkość 0,5 m/s jest optymalna dla większości schodów, biorąc pod uwagę ich możliwości przewozowe, bezpieczeństwo oraz powierzchnię zabudowy. Prędkość 0,6-0,65 m/s zalecana jest w przypadku ruchu nieciągłego i pulsacyjnego obciążenia, występującego np. na dworcach kolejowych i stacjach metra. Takie schody wymagają jednak dłuższych odcinków rozbiegowych (poziomych powierzchni zejścia i wejścia) oraz łagodniejszych kątów przejścia między odcinkiem płaskim a nachyleniem. Większe prędkości nie są zalecane – efektywność schodów nie wzrasta, natomiast zwiększa się ryzyko upadku dzieci i osób starszych przy wchodzeniu i schodzeniu. Przepustowość schodów nie rośnie liniowo wraz z podnoszeniem prędkości. Faktyczna efektywność eskalatorów oscyluje na poziomie 40-80% w zależności od parametrów schodów – przy czym rośnie ona do prędkości 0,65 m/s, a następnie zaczyna spadać. Wynika to głównie z zachowań użytkowników (większa ostrożność przy wsiadaniu, większe odstępy między pasażerami). Ponadto wraz ze zwiększaniem prędkości wzrastają koszty utrzymania, wypadkowość, awaryjność oraz skraca się przewidziana żywotność.
Głębokość stacji II linii metra nie odbiega od tej, jaką można spotkać w innych zachodnich krajach (najgłębsza stacja w Berlinie – 20 m pod ziemią, w Wiedniu – 25 m pod ziemią). Głębiej stacje znajdują się we wschodnich systemach metra (Budapeszt – 38 m pod ziemią, Praga – 52 m pod ziemią, Kijów – 106 m pod ziemią). Schody poruszają się tam z wyższymi prędkościami – nawet do 0,9 m/s, jednak są to zazwyczaj stare eskalatory produkcji radzieckiej. Mimo wyższych prędkości przejazd schodami na peron zajmuje procentowo sporo czasu – na poszczególnych stacjach, aby dostać się na peron, trzeba poświęcić na to cztery do pięciu minut.
Więcej o schodach ruchomych w najnowszym, setnym numerze Rynku Kolejowego. Zapraszamy do prenumeraty lub salonów Empik
(źródło: Witold Urbanowicz, Rynek Kolejowy 7/2011)
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
Lekki offtop:
Po ostatniej wizycie u naszego największego sojusznika stwierdzam, że byście nie narzekali na to co jest, bo da się wolniej
Codziennie korzystałem z tej: http://en.wikipedia.org/wiki/Bethesda_% ... station%29 stacji a tu jest jeszcze fajniejsza: http://en.wikipedia.org/wiki/Wheaton_%2 ... station%29
Jeśli dobrze liczę to 0,45 m/s... Faktycznie, pierwsze wrażenie jest takie, że są baaardzo wolne a koniec baaardzo daleko, potem idzie się przyzwyczaić.
Po ostatniej wizycie u naszego największego sojusznika stwierdzam, że byście nie narzekali na to co jest, bo da się wolniej
Codziennie korzystałem z tej: http://en.wikipedia.org/wiki/Bethesda_% ... station%29 stacji a tu jest jeszcze fajniejsza: http://en.wikipedia.org/wiki/Wheaton_%2 ... station%29
Jeśli dobrze liczę to 0,45 m/s... Faktycznie, pierwsze wrażenie jest takie, że są baaardzo wolne a koniec baaardzo daleko, potem idzie się przyzwyczaić.
Better to remain silent and be thought a fool than to speak out and remove all doubt. Abraham Lincoln.
No nie jest jakoś specjalnie jasno. Nie jest na tyle ciemno, żebym jakoś specjalnie zwrócił na to uwagę, ale do oświetlenia w naszym metrze sporo brakuje, fakt.
Zapewne nie pomaga fakt, że standardową elewacją jest goły żelbet który raczej słabo światło odbija...
Inna sprawa, że Amerykanie w ogóle często stosują zasadę osiągania celu i tylko celu, bez fajerwerków:
- oświetlenie tylko takie, żeby było bezpiecznie
- cokolwiek co przykręcone do żelbetu pełni jakąś konkretną funkcję (np. panele pochłaniające/rozpraszające hałas) - wygląda trochę jak w bunkrze, ale uznali widocznie, że wydawanie kasy na kafelki i potem walczenie z ich odpadaniem nie ma uzasadnienia
- zamiast luster, kamer, monitorów i czego tam jeszcze maszynista po prostu wystawia łeb przez okno jak chce zobaczyć czy można już drzwi zamykać, etc.
Oczywiście jeśli celem jest olśnienie czymś świata to potrafią pojechać po bandzie. Ale generalnie pragmatyzm ponad wszystko.
No, ale chyba już od tematu schodów na stacji Centrum wystarczająco odeszliśmy...
Zapewne nie pomaga fakt, że standardową elewacją jest goły żelbet który raczej słabo światło odbija...
Inna sprawa, że Amerykanie w ogóle często stosują zasadę osiągania celu i tylko celu, bez fajerwerków:
- oświetlenie tylko takie, żeby było bezpiecznie
- cokolwiek co przykręcone do żelbetu pełni jakąś konkretną funkcję (np. panele pochłaniające/rozpraszające hałas) - wygląda trochę jak w bunkrze, ale uznali widocznie, że wydawanie kasy na kafelki i potem walczenie z ich odpadaniem nie ma uzasadnienia
- zamiast luster, kamer, monitorów i czego tam jeszcze maszynista po prostu wystawia łeb przez okno jak chce zobaczyć czy można już drzwi zamykać, etc.
Oczywiście jeśli celem jest olśnienie czymś świata to potrafią pojechać po bandzie. Ale generalnie pragmatyzm ponad wszystko.
No, ale chyba już od tematu schodów na stacji Centrum wystarczająco odeszliśmy...
Better to remain silent and be thought a fool than to speak out and remove all doubt. Abraham Lincoln.