Kolejki wąskotorowe
Moderator: JacekM
Jest gdzieś w Europie pełnobateryjna linia tramwajowa z ładowaniem jedynie na krańcach?
Właśnie u ruskich otwarto trasę bez trakcji, no ale to tylko 2km.
https://www.transport-publiczny.pl/wiad ... 88328.html
No i to nie Europa
https://www.transport-publiczny.pl/wiad ... 88328.html
No i to nie Europa

Kiedyś r*sskie prezentowały też robota, który okazał się być człowiekiem w przebraniu...
https://www.antyradio.pl/news/Rosjanie- ... wiek-27850
to tyle jeśli chodzi o r*sskie innowacje
https://www.antyradio.pl/news/Rosjanie- ... wiek-27850
to tyle jeśli chodzi o r*sskie innowacje
Z drugiej strony jeśli autobusy przeszły z baterii ~120-150 kWh do 350-400 (i w chyba jednej sztuce na świecie 800 w przegubowcu) to pewnie i w tramwajach dałoby się dzisiaj zabudować więcej baterii, a w czasie tego przeskoku zdaje się nie zamówiono żadnych tramwajów z dużą ilością baterii. Dieslowy generator wymaga wstawienia całkiem dużej szafy, więc nawet gdyby góra baterii trochę popsuła wnętrze to chyba wciąż byłoby to w miarę akceptowalne.
Jeśli wierzyć wynikowi z internetów i przeciętnemu zużyciu 4 kWh/100, to z jako taką rezerwą można by obsługiwać 30-km trasę mając jakieś 150-180 kWh baterii. Z tym że trzeba mieć z tyłu głowy, że przy tej pojemności każdy kurs będzie niemal pełnym cyklem ładowania-rozładowania, więc takie baterie mogą się dość szybko zestarzeć.
Jeśli wierzyć wynikowi z internetów i przeciętnemu zużyciu 4 kWh/100, to z jako taką rezerwą można by obsługiwać 30-km trasę mając jakieś 150-180 kWh baterii. Z tym że trzeba mieć z tyłu głowy, że przy tej pojemności każdy kurs będzie niemal pełnym cyklem ładowania-rozładowania, więc takie baterie mogą się dość szybko zestarzeć.
Ile ważyłaby ta "góra baterii"? Może klucz tkwi w kwestii masy/przekroczeniu możliowego nacisku na oś?
BTW - niemieckie Nordhausen ma doświadczenie z dwusystemowymi tramwajami. Widziałem i jechałem ichnim Combino. Podobno źle im się to eksploatuje i planują rezygnację z dieslowego odcinka na rzecz elektryfikacji...
Pobieżne wyszukiwanie mówi, że baterie 24 kWh "zwykłych" producentów ważą ok. 300 kg, jakieś wyżyłowane 100 kWh Tesli ok. 550. Uśredniając to jakoś, wyszłoby ok. 1,5-2 tony, z możliwością rozłożenia pakietów po wagonach. Silnik z ciężarówki podobno waży ok. tony i musi być w jednym miejscu. Plus trochę będzie ważyć paliwo, które trzeba tankować na cały dzień jazdy.
Więc podejrzewam że pod kątem masy wyszłoby dość podobnie, pytanie jak z żywotnością. O koszty chyba nie ma co się martwić, nawet krajowy rynek tramwajowy pokazuje że niezależnie od wyboru będą kosmicznie wysokie.
Więc podejrzewam że pod kątem masy wyszłoby dość podobnie, pytanie jak z żywotnością. O koszty chyba nie ma co się martwić, nawet krajowy rynek tramwajowy pokazuje że niezależnie od wyboru będą kosmicznie wysokie.
-
Autobus Czerwon
- Posty: 4469
- Rejestracja: 08 sie 2011, 23:20
- Lokalizacja: Stary Mokotów
- Kontakt:
Tram-train w Segedynie radzi sobie całkiem dobrzeperson pisze: ↑04 paź 2025, 11:44Ile ważyłaby ta "góra baterii"? Może klucz tkwi w kwestii masy/przekroczeniu możliowego nacisku na oś?
BTW - niemieckie Nordhausen ma doświadczenie z dwusystemowymi tramwajami. Widziałem i jechałem ichnim Combino. Podobno źle im się to eksploatuje i planują rezygnację z dieslowego odcinka na rzecz elektryfikacji...