(!) Parkowanie w Warszawie
Moderator: Wiliam
- MeWa
- Cukiereczek
- Posty: 25176
- Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
- Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy
Na Krakowskim życie umarło po wprowadzeniu ograniczeń w ruchu i usunięciu miejsc parkingowych? Szczerze, to mam wrażenie, że wręcz odwrotnie.Rosa pisze:Tylko niech przy okazji obnizą czynsze dla sklepów i punktów uslugowych w Centrum bo inaczej bodźców do wpadania "do miasta" bedzie coraz mniej.
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
Co ty gadasz im mniej samochodów tym lepiej, widać to na przykładzie Chmielnej, Nowego Światu i Krakowskiego Przedmieścia.Rosa pisze:Tylko niech przy okazji obnizą czynsze dla sklepów i punktów uslugowych w Centrum bo inaczej bodźców do wpadania "do miasta" bedzie coraz mniej.
A podniesienie kwoty za parkowanie to słuszny kierunek, powinna być na tyle wysoka by zajętych było łącznie 85% miejsc parkingowych średnio.
Ale pierwsze 15 minut powinno być wg mnie darmowe.
Polecam: http://www.zm.org.pl
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.
Za każdego samochodziarza mniej dwóch pieszych więcej?Rosa pisze:Tylko niech przy okazji obnizą czynsze dla sklepów i punktów uslugowych w Centrum bo inaczej bodźców do wpadania "do miasta" bedzie coraz mniej.
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27406
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
No akurat Chmielna to wciąż ściek, zresztą cały ten kwartał jest koszmarny z punktu widzenia pieszego. Głównie przez parkowanie, to fakt.kajo pisze: Co ty gadasz im mniej samochodów tym lepiej, widać to na przykładzie Chmielnej, Nowego Światu i Krakowskiego Przedmieścia.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?
surely we are living in a dream?
Ale i tak przyjemniejszy od Jerozolimskich, chociaż fakt wolę często iść tą ulicą obok Chmielnej.fik pisze:No akurat Chmielna to wciąż ściek, zresztą cały ten kwartał jest koszmarny z punktu widzenia pieszego. Głównie przez parkowanie, to fakt.kajo pisze: Co ty gadasz im mniej samochodów tym lepiej, widać to na przykładzie Chmielnej, Nowego Światu i Krakowskiego Przedmieścia.
Tak na prawdę Warszawa ma w dupie pieszych i paradoksalnie dbają o nich organizacje prorowerowe, ale siłą rzeczy w drugiej kolejności, a ruch pieszy powinien być PRIORYTETEM w mieście takim jak Warszawa.
Polecam: http://www.zm.org.pl
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36650
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Jeszcze by się przydało podnieść opłatę za brak biletu parkingowego tak do 300-500 zł coby nie opłacało się nie kupować biletu parkingowego.
Polecam: http://www.zm.org.pl
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.
Póki mandat za brak opłacenia parkowania będzie wynosił 50 PLN, to naprawdę nie rozumiem ludzi, którzy kupują te bilety przy obecnej ilości kontroli. Poza tym, że są uczciwi.
Od maja zapłaciłem za parkowanie jakieś 3-4 razy, gdy byłem u fryzjera przy Smolnej, bo tam dość często kontrolują.
Poza tym nie płacę, a mandatu nie otrzymałem ani razu... Nawet jeśli bym otrzymał, to obliczyłem, że jestem kilkaset PLN do przodu.
Tak, wiem, nie ma się czym chwalić i jestem be, ale moje "złodziejstwo" w tym wypadku wynika z prostej kalkulacji finansowej. Jeśli mandat będzie wyższy - chociaż te 200-250 PLN - to wtedy pewnie będę płacił, aczkolwiek przydałoby się zwiększenie ilości kontroli...
Od maja zapłaciłem za parkowanie jakieś 3-4 razy, gdy byłem u fryzjera przy Smolnej, bo tam dość często kontrolują.
Poza tym nie płacę, a mandatu nie otrzymałem ani razu... Nawet jeśli bym otrzymał, to obliczyłem, że jestem kilkaset PLN do przodu.
Tak, wiem, nie ma się czym chwalić i jestem be, ale moje "złodziejstwo" w tym wypadku wynika z prostej kalkulacji finansowej. Jeśli mandat będzie wyższy - chociaż te 200-250 PLN - to wtedy pewnie będę płacił, aczkolwiek przydałoby się zwiększenie ilości kontroli...
Rozumiem, że uważam takie porównania za zupełnie kretyńskie.drapka pisze:Rozumiem, że jak ktoś dokona zaboru Twego mienia w postaci samochodu, bo bardziej mu się kalkuluje dostać 3 lata w zawiasach i woli zachować kilka/dziesiąt tys. PLN w portfelu niz być najuczciwszym obywatelem, to nie będziesz zgłaszał pretensji?
I może dajcie sobie spokój z nawracaniem mnie na dobrą drogę w tej kwestii, bo - jak już mówiłem - jestem w pełni świadom swego "złodziejstwa", nie jestem z tego specjalnie dumny, bo generalnie jak trzeba za coś płacić, to za to płacę, ale to wynika z prostej kalkulacji finansowej. I rzeczywiście - być może dopiero nowe przepisy zmienią moje nastawienie.