Sezon rowerowy'08

Moderatorzy: Tyrystor, Szeregowy_Równoległy

Jak często używasz roweru?

Codziennie
9
13%
Parę razy w tygodniu
20
29%
Nigdy
28
41%
Nigdy
12
17%
 
Liczba głosów: 69

kajo
Posty: 2795
Rejestracja: 03 lut 2007, 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Rakowiec

Post autor: kajo » 29 cze 2008, 23:41

Bo moja racja jest najmojsza. W ten sposób nic nie rozwiążemy prawda jest taka, że gdyby nie masa, to sporo problemów dotyczących rowerów nie byłaby rozwiązana do dzisiaj.
Polecam: http://www.zm.org.pl
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.

Awatar użytkownika
fik
Naczelne Chamidło
Posty: 27425
Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser

Post autor: fik » 29 cze 2008, 23:44

Michał W. pisze:Na całym świecie wspiera się masy i rozwój infrastruktury rowerowej.
Zwłaszcza biorąc pod uwagę, że Warszawa jest jedynym miastem na świecie, gdzie to kuriozum urządza się z pełnym błogosławieństwem władz miasta.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?

Awatar użytkownika
Michał W.
Posty: 818
Rejestracja: 26 mar 2008, 18:33
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Michał W. » 29 cze 2008, 23:45

R-9 Chełmska: Może kiedyś tak mnie popchniesz i będę mógł Ci zademonstrować mój metalowy argument na takie niedorozwinięte chamstwo =P~

Widzę, że panom skończyły się już argumenty i wszystko czego używają w postach to epitety. To już chyba koniec dyskusji. Czy jeszcze troszkę merytorycznych jednozdaniowych postów typu "chrzanisz"? :-"
after da równik

www.fotokolej.waw.pl

kajo
Posty: 2795
Rejestracja: 03 lut 2007, 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Rakowiec

Post autor: kajo » 29 cze 2008, 23:46

A ja nie mam rączek na kierownicy i jeden już się nacioł.
Polecam: http://www.zm.org.pl
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.

Awatar użytkownika
fik
Naczelne Chamidło
Posty: 27425
Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser

Post autor: fik » 29 cze 2008, 23:50

kajo pisze:prawda jest taka, że gdyby nie masa, to sporo problemów dotyczących rowerów nie byłaby rozwiązana do dzisiaj.
Prawda jest taka, że gdyby nie masa, to może pieniądze wywalone w budowanie ścieżek tam, gdzie nie ma żadnej potrzeby, byłyby przeznaczone na potrzeby znacznie bardziej poszkodowanych grup społecznych (niepełnosprawni wszelkiego rodzaju). A tak mamy kurioza w rodzaju ścieżek na Rzecznej czy połowie osiedlowych uliczek Tarchomina, gdzie ruch samochodowy jest marniutki i spokojnie można by jechać po jezdni. Ale gdyby przy przebudowie nie zaplanowano ścieżki, to ZM zasypałoby projektanta, wykonawcę i inwestora histerycznymi pismami, a gazety pisały o kolejnym skandalu i dyskryminacji.

[ Dodano: Nie 29 Cze, 2008 23:52 ]
Michał W. pisze:Czy jeszcze troszkę merytorycznych jednozdaniowych postów typu "chrzanisz"? :-"
Czy jeszcze troszkę merytorycznych jednozdaniowych postów typu "żenua"? :-"
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?

Awatar użytkownika
Premo
Posty: 5448
Rejestracja: 15 kwie 2006, 14:58

Post autor: Premo » 29 cze 2008, 23:59

R-9 Chełmska pisze: No oczywiście. Jak takie bydło na rowerach blokuje całe miasto, to potem za kierownicą aż korci, by takiego rowerowca nie wyprzedzać, tylko go "popchnąć"... Ale szkoda lusterka zawsze...
Każdy kierowca powie to samo. Często się zdarza że taki rowerzysta ni stąd ni z zowąd zjedzie na środek. Przy większej prędkości tragedia gotowa. A najgorsze że winny jest zawsze kierowca który jechał za szybko. Jedynym rozwiązaniem jest budowa ścieżek rowerowych. Lecz to się po prostu olewa. Buduje się nowe chodniki lecz nie wydziela się pasa dla rowerzystów. Pozostaje tylko slalom między przechodniami albo jazda ulicą ku niezadowoleniu kierowców

ratraciak
Posty: 528
Rejestracja: 15 gru 2006, 17:53
Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
Kontakt:

Post autor: ratraciak » 30 cze 2008, 8:23

Powinno sie zrobic tak jak np. w Danii, czyli wydzielic sciezki rowerowe na jezdni.

kajo
Posty: 2795
Rejestracja: 03 lut 2007, 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Rakowiec

Post autor: kajo » 30 cze 2008, 9:42

Jakby Polacy się do tego dostsowali. hmmmm

http://www.zm.org.pl/?a=segregacja-integracja
Polecam: http://www.zm.org.pl
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.

Awatar użytkownika
MeWa
Cukiereczek
Posty: 25176
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy

Post autor: MeWa » 01 lip 2008, 0:17

kajo pisze:polacy
Narody pisze się wielką literą. W ogóle mógłbyś zaopatrzyć się w słownik ortograficzny...
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"

[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]

Awatar użytkownika
Premo
Posty: 5448
Rejestracja: 15 kwie 2006, 14:58

Post autor: Premo » 01 lip 2008, 0:55

MeWa pisze:Narody pisze się wielką literą. W ogóle mógłbyś zaopatrzyć się w słownik ortograficzny...
Tak to jest jak się nie używa Firefoxa.

Ikarus 5780
Posty: 791
Rejestracja: 26 gru 2005, 19:36
Lokalizacja: Marki / Saska Kępa

Post autor: Ikarus 5780 » 02 lip 2008, 18:14

Mój sezon rowerowy zaczął się niefartownie, jedengo dnia po przejechaniu 60 kilometrów m.in. z Marek do Cytadeli a potem śladami linii N62 wracałem trasą J i S i skręciłem w Dworkową w Kobyłce i spoko, jadę 15/h bo droga jest polna i na prostej drodzie się wypieprzyłem, poza rozwalonym kolanem i lampką przednią na szczęście nic się nie stało. Następny dzień jadę znowu od siebie z Marek do Świdra, jestem za rondem Dziada w Marysinie (jadąć od Żołnierskiej) i na wysokości parku im. Matki Mojej jechał za mną Tir, a że ja takich ustępuje, bo w przeciwnym wypadku może się to źle skończyć zjechałem na utwardzoną piaskową drogę i nie wiem skąd wpadł mi pod rower jakiś badyl, przerzutka tylna do śmieci, 80 zł. w plecy i rower zamrożony na 3 dni. Paranoja. Przy takim szczęściu nie wiem czy wybierać się w dawno już planowaną przeze mnie wycieczkę do Czerska. :/
"Należy się zmieniać, by jakim jest się pozostać."


Marcovia Marki

Awatar użytkownika
ziomal
Posty: 2191
Rejestracja: 02 cze 2006, 20:22
Lokalizacja: Gabinet Cieni ZTM Pion Wentylacyjny

Post autor: ziomal » 03 lip 2008, 11:49

JacekM pisze:chrzanisz
Nie chrzani. By żyło się lepiej.

[ Dodano: Czw 03 Lip, 2008 11:51 ]
R-9 Chełmska pisze:
Michał W. pisze:O jacy Wy biedni jesteście :( Macie rację! Transport rowerowy to zło, Masa to zło, rowery to zło! Wszyscy do blachosmrodów!
No oczywiście. Jak takie bydło na rowerach blokuje całe miasto, to potem za kierownicą aż korci, by takiego rowerowca nie wyprzedzać, tylko go "popchnąć"... Ale szkoda lusterka zawsze...
Ich akcje w naszych realiach dużo nie dają, ale jednak jest to jakiś sposób zwrócenia uwagi. A że niezbyt korzystny to inna sprawa...

[ Dodano: Czw 03 Lip, 2008 11:52 ]
Ikarus 5780 pisze:Mój sezon rowerowy zaczął się niefartownie, jedengo dnia po przejechaniu 60 kilometrów m.in. z Marek do Cytadeli a potem śladami linii N62 wracałem trasą J i S i skręciłem w Dworkową w Kobyłce i spoko, jadę 15/h bo droga jest polna i na prostej drodzie się wypieprzyłem, poza rozwalonym kolanem i lampką przednią na szczęście nic się nie stało. Następny dzień jadę znowu od siebie z Marek do Świdra, jestem za rondem Dziada w Marysinie (jadąć od Żołnierskiej) i na wysokości parku im. Matki Mojej jechał za mną Tir, a że ja takich ustępuje, bo w przeciwnym wypadku może się to źle skończyć zjechałem na utwardzoną piaskową drogę i nie wiem skąd wpadł mi pod rower jakiś badyl, przerzutka tylna do śmieci, 80 zł. w plecy i rower zamrożony na 3 dni. Paranoja. Przy takim szczęściu nie wiem czy wybierać się w dawno już planowaną przeze mnie wycieczkę do Czerska. :/
Hmm. Do 3 razy sztuka ;-) :smile:

[ Dodano: Czw 03 Lip, 2008 11:54 ]
Premo pisze:
MeWa pisze:Narody pisze się wielką literą. W ogóle mógłbyś zaopatrzyć się w słownik ortograficzny...
Tak to jest jak się nie używa Firefoxa.
Ja nie używam i żyję :> I spamuję... :P

[ Dodano: Czw 03 Lip, 2008 11:56 ]
ratraciak pisze:Powinno sie zrobic tak jak np. w Danii, czyli wydzielic sciezki rowerowe na jezdni.
Już to widzę :hahaha:
Pójdź sobie do zwykłego molocha ''handlowego'' tpyu Arkadi ai popatrz sobie tam jak się lud zachowuje, a co dopiero na ulicy... 8-( Nie przesłoby nawet ze względu na ''wypadki''...
"Pociąg zawsze dojedzie"
Paweł Ney


Jakoś tak wyszło, że czestotliwość kursowania mojej linii na tym forum zmniejszyła sie ;-) To tylko efekt uboczny.

Zły chłopiec i troll pozdrawia

Teokryt
Posty: 3846
Rejestracja: 05 paź 2007, 19:48

Post autor: Teokryt » 03 lip 2008, 12:25

Rozleciał mi się rower zupełnie, znaczy zawartość rdzy przekroczyła wartość krytyczną - co wybrać / fundusze skromne.
Obrazek

Awatar użytkownika
Premo
Posty: 5448
Rejestracja: 15 kwie 2006, 14:58

Post autor: Premo » 03 lip 2008, 13:03

Teokryt pisze:zawartość rdzy przekroczyła wartość krytyczną
Co to był za rower?

interflug
(gemba)
Posty: 511
Rejestracja: 31 paź 2007, 23:31

Post autor: interflug » 03 lip 2008, 13:23

Teokryt pisze:Rozleciał mi się rower zupełnie, znaczy zawartość rdzy przekroczyła wartość krytyczną - co wybrać / fundusze skromne.
Jak chcesz, u mnie jest do wzięcia rower GEPARD :D z dwoma amorkami, prawie nieużywany i wogóle zacny :D .
Towar znany, bo bywał kilka razy na pierwszej stronie gazetki Oszą.
Cena: coś jak Miesięczny ulgowy=ok. 30zl ;-)
Jeden warunek - zabierasz go ode mnie z Bielan osobiście


Jeśli nie chcesz, a szukasz czegoś na w miarę równe drogi, to polecam rozejrzeć się za romecikiem Pasat lub Wagant. Może brzmi trochę outsidersko, ale:
1- można takie czasem znaleźć na złomach lub bazarach w b.przystępnych cenach,
2- jeśli włożysz w jego przygotowanie trochę pracy /i/ funduszy, będzie dobrze jeździł, wszak ma dobre przerzutki favorita;
3- ile byś w ten sprzęt nie włożył to i tak wyjdzie taniej jak zakup nowego sprzętu klasy średniej(np lepszy kross, czy Giant boudler..)
4- takich "dziadów" to już raczej nie kradną;
i 5- taki sprzęt ma charakter i klimat -żywy youngtimer- spojrzenia wyprzedzanych ludzi na 'szpanerskiej' ścieżce rowerowej wzdłuż Powsińskiej = bezcenne :D

edit: jeszcze jedna ważna zaleta
6- Wygoda i pozycja do jazdy - pełen komfort w porównaniu z większością używanych w mieście 'górali'(oczywiście jeśli wymienisz rometowski plastik na nowoczesne sprężynowe siodełko) ;-)

edit II:
Zawsze można wybrać jeszcze rower bez przerzutek np bodaj Mistral, toporna Ukraina, czy niezawodny(sprawdzone na wlasnej skórze) iście miejski składak Jubilat :D
blam blam blam

ODPOWIEDZ