Rozgraniczmy dwie rzeczy.geograf_OSU pisze:czy musisz na kazdym kroku podkreslac niechec do Prezydenta Kaczynskiego? Nie robisz tego otwartym tekstem ale jednak wychodzi to nawierzch.
1) Nie zgadzam się z tym, by w imię narodowej żałoby ograniczać dyskusję o tym, co się stało. A przytoczonego powiedzenia nie cierpię i nie akceptuję. Choć, o czymkolwiek tak poważnym dyskutując, powinno się zachowywać odpowiednio poważną i odpowiedzialną formę.
2) Rzeczywiście braci Kaczyńskich nie lubiłem i nie widzę powodu, by to nagle ukrywać, aczkolwiek nie byłoby też w dobrym tonie tym epatować. Natomiast podkreślę, że nasłuchałem się dziś o nim wiele dobrego, jako o człowieku prywatnie - nie sposób w takich okolicznościach nie zwrócić uwagi na bardziej ludzką twarz osób, które stały się ofiarami tragedii. Niezależnie od politycznych sympatii - żal każdego, kto tam zginął. Z Prezydentem na czele.