Strona 111 z 294

: 30 mar 2009, 21:01
autor: jacek
klarowny jan pisze:kiedyś przy okazji kręcenia materiału do DD-TVN zostałem okradziony przez jednego z reporterów.
Z legitymacji kanara :prosze:

: 30 mar 2009, 21:14
autor: floyd
Jak ważny bilet, jak nieważny. Och panie radco :-?
Jak w "Ferdydurke" - jak to zachwyca, jak nie zachwyca :grin:

: 30 mar 2009, 21:16
autor: TOMEK
Straciłeś "szmatę" na rzecz reportera :kekeke:?

: 30 mar 2009, 21:38
autor: MeWa
floyd pisze:Jak ważny bilet, jak nieważny. Och panie radco :-?
co ten komentarz ma do wypowiedzi radcy? Ona się tylko odnosi do sytuacji kiedy nie zgadzamy się ze słowami kanarów.

: 30 mar 2009, 21:46
autor: floyd
MeWa pisze:
floyd pisze:Jak ważny bilet, jak nieważny. Och panie radco :-?
co ten komentarz ma do wypowiedzi radcy? Ona się tylko odnosi do sytuacji kiedy nie zgadzamy się ze słowami kanarów.
Przeczytaj to co wcześniej zacytowałeś, a potem REGULAMIN PRZEWOZU OSÓB I BAGAŻU środkami lokalnego transportu zbiorowego w m.st. Warszawie.

: 30 mar 2009, 21:49
autor: MeWa
floyd pisze:
MeWa pisze:co ten komentarz ma do wypowiedzi radcy? Ona się tylko odnosi do sytuacji kiedy nie zgadzamy się ze słowami kanarów.
Przeczytaj to co wcześniej zacytowałeś, a potem REGULAMIN PRZEWOZU OSÓB I BAGAŻU środkami lokalnego transportu zbiorowego w m.st. Warszawie.
nie zmienia to faktu, że mogę się nie zgadzać ze słowami kanara, który "nie ma skanera w oczach" (odniesienie do sytuacji opisanej w artykule).
Zresztą siłą przecież z autobusu wyrzucić nie może kontroler.

: 30 mar 2009, 22:08
autor: floyd
MeWa pisze:
floyd pisze: Przeczytaj to co wcześniej zacytowałeś, a potem REGULAMIN PRZEWOZU OSÓB I BAGAŻU środkami lokalnego transportu zbiorowego w m.st. Warszawie.
nie zmienia to faktu, że mogę się nie zgadzać ze słowami kanara, który "nie ma skanera w oczach" (odniesienie do sytuacji opisanej w artykule).
Jeśli nie ma na WKM nazwiska, czy imienia to skaner nie jest potrzebny. Ja nigdy, jeżeli cokolwiek widać na karcie, nie wystawiam wezwania (niestety pewnie nie wszyscy tak robią).
MeWa pisze: Zresztą siłą przecież z autobusu wyrzucić nie może kontroler.
A kto tu mówi o usuwaniu siłą :shock:

: 30 mar 2009, 22:12
autor: MeWa
floyd pisze:Jeśli nie ma na WKM nazwiska, czy imienia to skaner nie jest potrzebny.
wtedy - zgoda.
Ale jak odnieść się do tego przypadku?
- Zostałam poproszona o pokazanie swojej karty, pokazałam bilet i dalej czytałam książkę. Nagle usłyszałam, że bilet jest nieważny, ponieważ jest niepodpisany. A był podpisany! - opowiada pani Justyna, pokrzywdzona przez kontrolera - Dwie pasażerki, które siedziały obok zwróciły uwagę, że one ten podpis widzą, o co chodzi, dlaczego kontroler zajmuje ludziom w taki dziwny sposób czas. Próbowałem przekonać tego pana, że ten podpis tam widnieje i z jakiegoś nieznanego mi powodu on go nie widzi. Usłyszałam, że on nie musi nic widzieć, bo nie ma czytnika w oczach.

: 30 mar 2009, 22:50
autor: levar
MeWa pisze:Zresztą siłą przecież z autobusu wyrzucić nie może kontroler.
Ale "mogą" jego pomocnicy, Skorpioni ;p

[ Dodano: Pon 30 Mar, 2009 22:51 ]
Dziś w 165 na Smoluchowskiego wsiedli kanarzy z ochroną. Nie sprawdzali biletów, tylko coś pisali. Wysiedli oczywiście na Wilanowskiej.

: 30 mar 2009, 23:30
autor: floyd
MeWa pisze: Ale jak odnieść się do tego przypadku?
- Zostałam poproszona o pokazanie swojej karty, pokazałam bilet i dalej czytałam książkę. Nagle usłyszałam, że bilet jest nieważny, ponieważ jest niepodpisany. A był podpisany! - opowiada pani Justyna, pokrzywdzona przez kontrolera - Dwie pasażerki, które siedziały obok zwróciły uwagę, że one ten podpis widzą, o co chodzi, dlaczego kontroler zajmuje ludziom w taki dziwny sposób czas. Próbowałem przekonać tego pana, że ten podpis tam widnieje i z jakiegoś nieznanego mi powodu on go nie widzi. Usłyszałam, że on nie musi nic widzieć, bo nie ma czytnika w oczach.
Ale czy była prawidłowo podpisana to już nie wiadomo. Może było nazwisko i pierwsza litera imienia, może nie było numeru dokumentu. Wiadomo przecież, że pasażer będzie sytuację przedstawiał na swoją korzyść.

Levar, PKB jeździ bez ochrony.

: 30 mar 2009, 23:37
autor: elijah
Faktycznie często zdarza się, że podpis na karcie jest ledwo czytelny, w takich wypadkach kanarzy muszą 3 razy obejrzeć kartę zanim zapytają dlaczego jest niepodpisana. Co prawda w przypadku kiedy nawet jest podpisana, ale pociągnięcie "pędzla" świetnie tuszuje się za zielonym paskiem, można by wypisać kwit i podciągnąć pod nieczytelność danych z paska, ale to byłoby już ostrą przesadą wg mnie z dużą szansą na efektywne odwołanie. A kanar który powiedział jej że "skanera mieć nie musi" zachował się po prostu po chamsku i nie według standardów. Stoicki spokój, szybkie pisanie kwitu i brak jakichkolwiek komentarzy ze strony kontrolera to wg mnie najlepsze wyjście z sytuacji.

BTW: Jeżeli pani podpisałaby papier, a kanar wcześniej wpisał że karta jest niepodpisana - umarł w butach, teraz ona już nie udowodni, że faktycznie na pasku były pełne, wymagane taryfą napisy. Podpisała = zgadza się z treścią wezwania i nie wiem czy fakt zaświadczania dwóch innych pań gra tutaj jakąś rolę. Dlatego ja zawsze piszę, że np. "wkm całkowicie niepodpisana" w uwagach pasażera. Oświadcza, podpisze, dziękuję, jedzie dalej.

: 30 mar 2009, 23:40
autor: levar
floyd pisze:Levar, PKB jeździ bez ochrony.
Wiem ,a gdzie ja napisałem, że to PKB-owcy byli? Zawodowi musieli być O-) .

: 30 mar 2009, 23:43
autor: elijah
levar pisze: Wiem ,a gdzie ja napisałem, że to PKB-owcy byli? Zawodowi musieli być O-) .
No, jak tyle czasu pisali i pisali, to na pewno zawodowi :D <joke>
Chociaż czasami i PKB dostanie patrol, ale to się zasadniczo nie opłaca... chyba, że na nockę.

: 30 mar 2009, 23:46
autor: floyd
levar pisze:
floyd pisze:Levar, PKB jeździ bez ochrony.
Wiem ,a gdzie ja napisałem, że to PKB-owcy byli? Zawodowi musieli być O-) .
A gdzie napisałeś, że nie ;-)

: 02 kwie 2009, 16:05
autor: Domino2001
Coś mi się zdaje, że ostatnio coraz częściej jestem kontrolowany przez kanarów. Słyszałem o tym, że mają być zatrudnieni nowi kontrolerzy i chyba widać już zmiany. Pochwała dla pana kontrolera, który we wtorek 31 marca kontrolował około 19:30 linię 195 (nr boczny 4XXX) na Ursynowie. Ów pan darował mojej żonie wyciąganie ważnego biletu widząc śpiące dziecko na jej ręku. =D>