Bilety, kontrole, taryfa
Moderator: JacekM
- klarowny jan
- Posty: 166
- Rejestracja: 14 lip 2008, 15:36
źle to świadczy o patronachelijah pisze:Ej, co wy gadacie, jak to młoda gwardia jeszcze nie jeździ? To dziwne, wczoraj pliczek kwitów do poprawki na biurku dyspozytora pogrubił się o 3 objętości, przy czym były tam prawie same tysiąc-pięćsetkowe numery... ??
Nie daj się zepchnąć z twojej drogi nawet przez ludzi idących w tym samym kierunku.
S.J.Lec
S.J.Lec
- klarowny jan
- Posty: 166
- Rejestracja: 14 lip 2008, 15:36
na poprawę humoru dla tych, co nam wrodzy:)
http://www.zw.com.pl/artykul/347908.html
o, i jeszcze to:
http://www.tvnwarszawa.pl/-1,1594241,0, ... omosc.html
http://www.zw.com.pl/artykul/347908.html
o, i jeszcze to:
http://www.tvnwarszawa.pl/-1,1594241,0, ... omosc.html
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27607
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Ale to chyba jeszcze wcześniejszy, bo obecny w tym tygodniu dopiero egzaminy kończyłelijah pisze:Ej, co wy gadacie, jak to młoda gwardia jeszcze nie jeździ? To dziwne, wczoraj pliczek kwitów do poprawki na biurku dyspozytora pogrubił się o 3 objętości, przy czym były tam prawie same tysiąc-pięćsetkowe numery... ??
the only thing that closes quicker than our caskets be the factories
- MeWa
- Cukiereczek
- Posty: 25176
- Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
- Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy
ten pan, widoczny jako pierwszy, chyba mnie kontrolował w 9 przed 45 minutamiklarowny jan pisze: o, i jeszcze to:
http://www.tvnwarszawa.pl/-1,1594241,0, ... omosc.html
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
Wiecie co, czy był ostatnio tydzień żeby TVN Warszawa nie pojawił się chociażby jeden reportaż o kanarach? Oni non stop pokazują jakieś nagrania z kontroli - co w tym takiego ciekawego? Może jest to zawód nietypowy, ale jak 500 razy podkreślą, że pasażerowie są agresywni a my im nic nie możemy zrobić (w teorii!) to faktycznie wszyscy będą nas mieli d....
Wkurza mnie to. Zróbmy bojkot na dziennikarzy, bo czuję, że z tych nagrań to ja się więcej dowiaduje niż z pracy
Wkurza mnie to. Zróbmy bojkot na dziennikarzy, bo czuję, że z tych nagrań to ja się więcej dowiaduje niż z pracy
--
Oko za oko, kwit za dowód.
Oko za oko, kwit za dowód.
- klarowny jan
- Posty: 166
- Rejestracja: 14 lip 2008, 15:36
mnie przeciwnie Wręcz podejrzewam ztm o niejawny udział w tym przedsięwzięciu, bo poza jednym reportażem (nota bene słusznie, że przyczepili się do karania za brak numerów dokumentu na WKM!), kształtują raczej pozytywny wizerunek kontrolera. A siłę przebicia mają, więc jest ok. Może jakieś działania marketingowe?elijah pisze:Wkurza mnie to. Zróbmy bojkot na dziennikarzy, bo czuję, że z tych nagrań to ja się więcej dowiaduje niż z pracy
http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,9519 ... jskie.htmlGW pisze:
Jak ZTM gra w karty miejskie
Krzysztof Śmietana, 2009-04-06,
Lawina skarg na Zarząd Transportu Miejskiego w sprawie nowych kart miejskich ze zdjęciem. Po ich odbiór czeka się w półtoragodzinnej kolejce. Duże problemy mają też rodziny wielodzietne, którym przyznano prawo do darmowych przejazdów.
W ostatnich dniach przed kasami ZTM przy Senatorskiej panuje ogromny ścisk. Coraz więcej osób chce sobie wyrobić tzw. spersonalizowane karty miejskie. Pasażerowie zachęceni informacjami w autobusach i tramwajach nie chcą z tym czekać na ostatnią chwilę. Od stycznia przyszłego roku bilety 30- i 90-dniowe będą kodowane tylko na nowych kartach z fotografią właściciela.
Dodatkowo na Senatorską płynie rzeka pasażerów skuszonych obietnicą wykonania darmowych zdjęć do biletów. ZTM ogłosił, że nie będzie pobierać za to opłat do końca czerwca. "Wraz z rozpoczęciem przez ZTM akcji informacyjnej liczba składanych dziennie wniosków o wydanie karty wzrosła o kilkaset procent. To także efekt przekazywanej sobie przez zadowolonych klientów informacji o atrakcyjnej promocji" - przekonuje w komunikacie Andrzej Skwarek z zespołu prasowego ZTM.
Czy rzeczywiście pasażerowie są zadowoleni? W kolejkach po nową kartę trzeba odstać nawet półtorej godziny i dłużej. W dodatku nie ma się pewności, że wydrukowane dane będą poprawne. Naszemu redakcyjnemu koledze zamiast Jerzy wpisano dziwne imię: Jarzy.
Urzędnicy potwierdzają: pasażerowie muszą "trochę" postać w kolejce. Żeby ją skrócić, przy Senatorskiej otwarto piąte okienko. Tych, którzy mają już zdjęcie, ZTM zachęca do wyrabiania kart na jednej z sześciu stacji metra (np. Centrum czy Plac Wilsona), gdzie kolejki są znacznie mniejsze. Obiecuje też, że wkrótce uruchomi kolejne punkty.
Inny problem mają rodziny wielodzietne. W styczniu Rada Warszawy przyznała bezpłatne przejazdy dzieciom, które mają przynajmniej trójkę rodzeństwa (do tej pory przysługiwały one rodzinom z piątką i więcej dzieci). Okazuje się jednak, że darmowe karty nie są wystarczająco rozreklamowane i ciężko je zdobyć. Pani Karolina Warno, matka czworga dzieci w wieku od roku do 11 lat, poskarżyła się "Gazecie", że już półtora tygodnia temu w złożyła zdjęcia i wszystkie niezbędne dokumenty siedzibie ZTM przy Senatorskiej. Mimo to wciąż nie może dowiedzieć się od urzędników, kiedy dostanie karty dla dzieci. - Myślałam, że wyrobią je od ręki. Okazało się, że codziennie muszę do nich dzwonić, żeby sprawdzić, kiedy je otrzymam. Urzędniczki jakoś dziwnie się tłumaczyły, że trzeba zeskanować zdjęcia, a to musi potrwać. Wciąż muszę kasować bilety za przejazd dzieci. Łącznie trzeba na to przeznaczyć sporą kwotę - denerwowała się.
W piątek przed południem pani Karolina wciąż nic nie wiedziała. Dopiero po naszym telefonie do Zarządu Transportu Miejskiego okazało się, że karty zostały w końcu wyrobione i można je odebrać.
Dlaczego rodziny muszą czekać na nie aż półtora tygodnia? - Okazało się, że mamy dużo podobnych wniosków. Zgłosiło się blisko 1800 rodzin, o wiele więcej, niż przewidywaliśmy. W każdym przypadku musimy zweryfikować dane. Niedługo ta kolejka zostanie rozładowana i wyrabianie bezpłatnych kart dla dzieci będzie trwać znacznie krócej - obiecuje Konrad Klimczak z biura prasowego ZTM.
Radny Dariusz Figura z miejskiej komisji infrastruktury przyznaje, że od dłuższego czasu do rady trafiają skargi na Zarząd Transportu Miejskiego. - Obsługa pasażerów wyraźnie tam szwankuje. Urzędnicy sobie z tym nie radzą. Na jednym z posiedzeń komisji trzeba będzie się zająć tymi problemami - zapowiada radny.
Przeczytaj także: Nie ma policji i autobusy tkwią na buspasach
Źródło: Gazeta Wyborcza Stołeczna
Ja wrócę na chwilkę do wątku Kontroler-TVN.
Według mnie, ostatni reportaż, o nocnej zmianie kontrolerów, był po prostu żałosny.
Pokazali pasażerom, jak można mieć w nosie kanara, bo przecież "kontroler nie może nic zrobić".
Tak wiem, czasami jeździ ochrona, czasami może ona coś zdziała, ale gdy jej brak?
[...]
Generalnie chodziło mi o to, że ZTM nie powinien, aż tak ujawniać kulisów pracy kanara.
Im więcej ludzie wiedzą(w negatywnym słowa tego znaczeniu), tym większe robią się problemy. Pyskowanie, bluzgi, chamstwo. Tak jak w reportażu.
Temat o kanarach pojawił się na gronie. Wypowiadają się tam również sami kontrolerzy, ujawniając czasami za dużo szczegółów. Nikt nic z tym nie robi, a ludzie mądrzą się coraz bardziej.
Owszem, róbmy wszystko zgodnie z procedurami.
Niech ludzie wiedzą co mogą, a czego nie.
Ale szanujmy siebie nawzajem i swoją pracę.
PS.Przepraszam za przeskoki myślowe, oraz mały chaos.
Pozdrawiam
Według mnie, ostatni reportaż, o nocnej zmianie kontrolerów, był po prostu żałosny.
Pokazali pasażerom, jak można mieć w nosie kanara, bo przecież "kontroler nie może nic zrobić".
Tak wiem, czasami jeździ ochrona, czasami może ona coś zdziała, ale gdy jej brak?
[...]
Generalnie chodziło mi o to, że ZTM nie powinien, aż tak ujawniać kulisów pracy kanara.
Im więcej ludzie wiedzą(w negatywnym słowa tego znaczeniu), tym większe robią się problemy. Pyskowanie, bluzgi, chamstwo. Tak jak w reportażu.
Temat o kanarach pojawił się na gronie. Wypowiadają się tam również sami kontrolerzy, ujawniając czasami za dużo szczegółów. Nikt nic z tym nie robi, a ludzie mądrzą się coraz bardziej.
Owszem, róbmy wszystko zgodnie z procedurami.
Niech ludzie wiedzą co mogą, a czego nie.
Ale szanujmy siebie nawzajem i swoją pracę.
PS.Przepraszam za przeskoki myślowe, oraz mały chaos.
Pozdrawiam
Za błędy ortograficzne, interpunkcyjne, składniowe z góry przepraszam.
Za zwróconą uwagę o błędzie, z góry dziękuje...
Za zwróconą uwagę o błędzie, z góry dziękuje...
Na nocnych jeszcze nie widziałem kanarów bez ochrony, to jest raz. A dwa to nie rób z siebie takiego biedaczyska, "działalność" kanarów jest w pełni jawna i dobrze by było, żeby tak pozostało. Czego się boisz, że pokażą to w TV Kontrolerzy i skorpiony powinni położyć większy nacisk na wypraszanie nurków z autobusów! Ja za dużo płacę za bilet, żeby wracać do domu z tym śpiącym syfem, a niestety jestem na to skazany, bo N34/N37 to ulubione linie nurków.