Zamiast numeru linii, odważna deklaracja
18:20 07.11.2010 / tvnwarszawa.pl
Niecodzienny napis na wyświetlaczu mieskiego autobusu
Nie ma numeru linii, ale jest dość niecodzienny napis: "PIE... NIE ROBIE!!!". - To autobus MZA przed klubem Remont - pisze internauta, który przesłał nam zdjęcia na warszawa@tvn.pl.
- Zdjęcie zostało zrobione w sobotę około 1.00 w nocy. W środku nie było kierowcy ani pasażerów – dodaje internauta.
MZA bada sprawę
- Według wstępnych ustaleń wynika, że jest to autobus, który w nocy z piątku na sobotę obsługiwał linię specjalną do Centrum Nauki Kopernik - informuje Adam Stawicki, rzecznik MZA.
Zapewnił też, że w poniedziałek sprawą zajmie się dyrekcja MZA. - Jeżeli okaże się, że to kierowca pozwolił sobie na taki wybryk, to może nawet zostać zwolniony - dodaje.
par
Artykuł TVNWarszawa.pl
© TVN-Warszawa
Quo vadis, MZA?
- Drivter1234
- Posty: 513
- Rejestracja: 12 sie 2008, 18:10
- Lokalizacja: Wawa Bielany
No generalnie to jednak zadziałał na szkodę firmy. No chyba, że uznamy, że to, co na wyświatlaczu to już jest normalny (w dzisiejszych czasach) sposób komunikowania się z pasażerami, ale nie sądzę, bo np. na tym forum jak się uzywa takich zwrotów wobec współdyskutantów, to się pojawiają takie czerwone literki itp.Drivter1234 pisze:To teraz kierowca dostanie po tyłku i obawiam się że może się to dla niego źle skończyć w sensie wyrzucenia z pracy, bo sprawa została nagłośniona więc MZA nie pozwoli sobie na zostawienie tego od tak. W najlepszym przypadku dostanie naganę z wpisem do akt.
Popatrz, jaka franca!
Jeśli to dobry kierowca (pracownik), to mądry pracodawca powinien zamarkować karę (niech i nagana będzie - to się potem i tak czyści niczym punkty karne), natomiast jeśli chcianoby się z nim pożegnać - świetny pretekst.
Dlaczego pieprzone pierożki są dobre, a pieprzone życie już nie? (B. Schaeffer)
Historia uczy jednego - nigdy nikogo niczego nie nauczyła.
Historia uczy jednego - nigdy nikogo niczego nie nauczyła.
Czy ja wiem - sądząc po porze, 99% przechodniów potraktowała to jako dobry żart Co innego, gdyby pojawił się z tym w niedzielę pod jakimś kościołemdrapka pisze: No generalnie to jednak zadziałał na szkodę firmy. No chyba, że uznamy, że to, co na wyświatlaczu to już jest normalny (w dzisiejszych czasach) sposób komunikowania się z pasażerami, ale nie sądzę,
- Solaris
- Posty: 534
- Rejestracja: 04 sie 2007, 11:08
- Lokalizacja: R-10 - Solaris Urbino 18 Electric IVG
Widzę, że nie wzięliście jeszcze jednej konsekwencji pod uwagę. Konsekwencji, która będzie biła najbardziej w was, miłośników. Teraz każdy, kto będzie robił zdjęcie autobusowi (zwłaszcza gdy będzie w nim kierowca), będzie wrogiem. A co robi się z wrogiem NISZCZY SIĘ GO
Oto skutki donosicielstwa i nadgorliwości. Choć ten ktoś jest teraz z siebie dumny, jestem w TVN-ie.
Jest jeszcze jedna kwestia. Jest to wóz, który ledwie co przyjechał z Bolechowa. Nie wiadomo jaki był powód jego postoju pod Remontem. Może się zepsuł i kierowca czekał już kolejną godzinę na pogotowie lub holowanie. Wkurzył się już i pojawił się napis taki, a nie inny.
Szkoda chłopaka. Pewnie ukarzą go dla przykładu.
Oto skutki donosicielstwa i nadgorliwości. Choć ten ktoś jest teraz z siebie dumny, jestem w TVN-ie.
Jest jeszcze jedna kwestia. Jest to wóz, który ledwie co przyjechał z Bolechowa. Nie wiadomo jaki był powód jego postoju pod Remontem. Może się zepsuł i kierowca czekał już kolejną godzinę na pogotowie lub holowanie. Wkurzył się już i pojawił się napis taki, a nie inny.
Szkoda chłopaka. Pewnie ukarzą go dla przykładu.
Bo to hobbysta był. I donosiciel. Bo każdy hobbysta to donosiciel.Solaris pisze:Widzę, że nie wzięliście jeszcze jednej konsekwencji pod uwagę. Konsekwencji, która będzie biła najbardziej w was, miłośników. Teraz każdy, kto będzie robił zdjęcie autobusowi (zwłaszcza gdy będzie w nim kierowca), będzie wrogiem. A co robi się z wrogiem NISZCZY SIĘ GO
Oto skutki donosicielstwa i nadgorliwości. Choć ten ktoś jest teraz z siebie dumny, jestem w TVN-ie.
Dlaczego pieprzone pierożki są dobre, a pieprzone życie już nie? (B. Schaeffer)
Historia uczy jednego - nigdy nikogo niczego nie nauczyła.
Historia uczy jednego - nigdy nikogo niczego nie nauczyła.
Osobiście nie kierowałbym się poczuciem humoru przechodniów znajdujacych się w tym miejscu i o tej porze w ustalaniu norm kultury języka.piotram pisze:Czy ja wiem - sądząc po porze, 99% przechodniów potraktowała to jako dobry żart Co innego, gdyby pojawił się z tym w niedzielę pod jakimś kościołemdrapka pisze: No generalnie to jednak zadziałał na szkodę firmy. No chyba, że uznamy, że to, co na wyświatlaczu to już jest normalny (w dzisiejszych czasach) sposób komunikowania się z pasażerami, ale nie sądzę,
[ Dodano: |8 Lis 2010|, 2010 12:38 ]
Aha, dodam, że mnie też to raczej bawi niż oburza, ale jednak pozostałbym przy komunikatach typu "Przejazd techniczny", "Awaria" czy co tam jeszcze.
[ Dodano: |8 Lis 2010|, 2010 12:43 ]
I tam. To jest raczej jakiś specyficzny typ hien wyhodowanych przez różen "kontakty 24" i "alerty". Portale mają z tego darmową zapchajdziurę i klikalność, hiena ma dwie minuty rozgłosu (albo i półtorej) a najczęściej narusza się prywatność zwykłych, Bogu ducha winnych ludzi - bo np. załózmy, że będę miał stłuczkę gdzieś na mieście - i nie miałbym ochoty, żeby jakaś łajza zaraz to obfotografowała i powysyłała gdzieś do portali.chester pisze:Bo to hobbysta był. I donosiciel. Bo każdy hobbysta to donosiciel.
Popatrz, jaka franca!
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36751
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Dokładnie. W dobie komórek z aparatami prawdopodobieństwo, że nikt nie zrobi zdjęcia w celu zamieszczenia na jakimś Facebooku, na Demotywatorach itp. jest nikłe, a liczenie na to jest naiwnością. I nie trzeba do tego żadnych miłośników.
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
A czy to jest tak, że każdy kierowca może sobie wpisać dowolny tekst, czy wybiera tylko spośród wcześniej zaprogramowanych? Bo może warto też sprawdzić, kto tam poumieszczał takie rzeczy i co jeszcze może być wyświetlone ku uciesze gawiedzi wracającej do akademików. Było kiedyś jeszcze, zdaje się "Woże tylko piękne i młode" w obiegu internetowymSolaris pisze:Szkoda chłopaka. Pewnie ukarzą go dla przykładu.
Popatrz, jaka franca!
- Solaris
- Posty: 534
- Rejestracja: 04 sie 2007, 11:08
- Lokalizacja: R-10 - Solaris Urbino 18 Electric IVG
Nie, nie każdy kierowca może. W większości przypadków nie daje się zrobić coś takiego. Ale od czego są informatycy na zajezdniachdrapka pisze:A czy to jest tak, że każdy kierowca może sobie wpisać dowolny tekst, czy wybiera tylko spośród wcześniej zaprogramowanych? Bo może warto też sprawdzić, kto tam poumieszczał takie rzeczy i co jeszcze może być wyświetlone ku uciesze gawiedzi wracającej do akademików. Było kiedyś jeszcze, zdaje się "Woże tylko piękne i młode" w obiegu internetowymSolaris pisze:Szkoda chłopaka. Pewnie ukarzą go dla przykładu.