Priorytety dla tramwajów

[Jacek Z.]

Przy Reymonta jest całkiem OK. Nawet jest tak fajnie, że jak stoję dłużej na przystanku, bo na plusie jestem, to światełko czeka aż w końcu raczę pojechać i to czeka dość długo. Jeśli twój tramwaj stoi dłużej i nie dostaje światła, to zobacz, czy jakieś 33 albo inne 35 nie podjechało wcześniej. Tam chyba decyduje kolejność zgłoszeń.

Ale mówimy o Reymonta/Conrada czy Reymonta/Broniewskiego (przez Conrada 33 nie jeździ...)? W obu tych miejscach jest priorytet dla tramwajów?

[Szeregowy_Równoległy]

Tak, na obu tych skrzyżowaniach tramwaj jest uprzywilejowany przez sygnalizację.

[Stary Pingwin]

Zarzucę Placem Narutowicza. Wczoraj ekipa dłubała przy sygnalizatorach i wjazd na Naruto od Zawiszy Placu jest tylko jeden sygnalizator, krótko świecący. Nie da się już przelecieć na raz od Och-Ratusz do Naruto. Światełko pali się tak krótko, że ruszając na pałkę i jadąc zgodnie z przepisami, w zadniej kamerze widzę kocie oczy. Kolejka składów tworzy się od Och-Ratusza.
Przypominam, były tam dwa sygnalizatory- Lewy na plac wewnętrzny i prawy na wprost na Okęcie. Słuszną ma linię nasza władza.

[Szeregowy_Równoległy]

Gratulacje dla kogoś, kto pogrzebał przy Czapelskiej. Było tak: ruszam ze Wspólnej Drogi, podjeżdżam na przystanek, obsługuję przystanek, podjeżdżam do sygnalizatora i po króciutkim (bądź dłuższym, jeśli wymiana na przystanku była krótka) oczekiwaniu jadę do Wiatracznej, gdzie albo wpadam na pionowe, albo, w najgorszym wypadku, jak wóz muli, na wczesne kocie oczy. Teraz jest tak: ruszam ze Wspólnej Drogi, podjeżdżam na przystanek i widzę, że na przejeździe ukośnym mam pałkę. Obsługując przystanek widzę, że światło się zmienia. Podjeżdżam do sygnalizatora, czekam ponad minutę, ruszam i dojeżdżam do Wiatracznej, gdzie mam poziome i znowu muszę czekać. Przynajmniej w ten sposób działało to dziś przed południem.

[drobert]

W poniedziałek już tak działało.

[Szeregowy_Równoległy]

A i tak fenomenem jest Waszyngton. Glon twierdzi, że tam jest stałoczasówka, ja twierdzę, że tam jest światło wzbudzane w stronę mostu. I wisienka na torcie: jeśli na przejeździe ukośnym przejedzie się przepisowo, czekając na pałkę, to nie zdąży się wzbudzić światła do wjazdu na wyspę. Bo to taka stałoczasówka, że trzeba sobie światło wzbudzić, inaczej się nie zaświeci. Ale jeśli tramwaj pojedzie ciut wcześniej, znaczy po zapaleniu się czerwonego dla samochodów, to przejeżdża praktycznie na raz.

[Stary Pingwin]

Czapelska w obie strony to porażka się zrobiła. Wczoraj też ćwiczyłem 9 i w każdą stronę postój przed przejazdem ukośnym trwał mać za długo.

[Jacek Z.]

Jako pasażer też, na miarę mojej skromnej wiedzy, potwierdzam - wczoraj jadąc nr 24 do Centrum zauważyłem ok. 3-minutowy postój przed przecięciem Grochowskiej chwilę po ruszeniu z Czapelskiej, mimo że z naprzeciwka (gdy mieliśmy jeszcze otwarte drzwi) najpierw przejechał jeden skład, a chwilę potem równocześnie z nami czekał drugi.

[Szeregowy_Równoległy]

Na Powstańców albo coś się krzaczy, albo ktoś coś popsuł, albo mam pecha. W zeszłym tygodniu miałem 24 i kilka razy jadąc od Dywizjonu 303 stałem przy Kazubów dobrą chwilę, bo światełko było niewłaściwe. Dziś miałem 11 (niestety krótko, obserwacja jednorazowa), ruszyłem z Bemowa-Ratusz, zobaczyłem, że do minusa dołączyły kocie, no to ogień, bo będę miał światełko. Moment później gwałtownie hamowałem, bo pionowe świeciło się jakieś 5 sekund. Jadący z przeciwka poszedł na minusie, bo nie miał szansy wyhamować, ja miałem Swinga, więc rzucając szynowymi i pasażerami się zatrzymałem. To chyba nie w ten sposób powinno działać?

[Tyrystor]

Może system wykrył, że zbliżasz się zbyt dynamicznie i zadbał o bezpieczeństwo - stojący tramwaj nikomu nie zagraża, a jadący kogoś przejedzie, albo auto jakie rozbije...

[Glonojad]

Relacja 11/24 w obecnym kształcie jest supportowana jak gry zWin95 w Windows 7. Niby da się, ale już lepiej.dosowe na dosboxie puścić.

To nie wyjaśnia jednak 11 od południa...

[Jacek Z.]

Priorytety dla tramwajów wyglądają tak, że od dziś postanowiłem nie zastępować tramwajem autobusu na odcinku Wiatraczna - Gocławek. Prócz tego, że autobus ma na tym odcinku mniej przystanków, nasi inżynierowie - zbawcy do spraw ruchu nie mogli oszczędzić nam świateł na tak ruchliwych "arteriach" jak Wspólna Droga czy Podolska, przez co przejazd tramwajem dłuży się w nieskończoność.

[Glonojad]

Ojejku, naprawdę?

A z.jednym lub drugim tematem próbowałes cos kiedyś zrobić?

[Jacek Z.]

Rozkład na odcinku Wiatraczna - Gocławek pokazuje bezlitośnie:
- autobus (np. 183) - 6 minut,
- tramwaj (np. 9) - 11 minut

[Szeregowy_Równoległy]

Ojejku, naprawdę?

A z.jednym lub drugim tematem próbowałes cos kiedyś zrobić?

A co może szary obywatel? Organizator wie, że nie jest dobrze. Przewoźnik wie, że nie jest dobrze. Ani organizator, ani przewoźnik nie są najwyraźniej zbyt skuteczni w działaniach, skoro cały czas jest niedobrze. To szary obywatel będzie?