Priorytety dla tramwajów
Moderator: Wiliam
Wiadomo, że na długiej trasie się uzbiera kilka minut jak w paru miejscach tramwaj dostanie priorytet. Tylko, że wspomniana 17 co zyska na moście i później po uruchomieniu priorytetu na Marymonckiej to straci kawałek dalej, przed R. Radosława. Tak samo jak i na PŚ gdzie niby jest priorytet ale ciężko jest się w czasie rozkładowym wyrobić a jak się wyrobię to tracę już przy Czumy. Niestety bez kompleksowego działania pojedyńcze inwestycje nie pomogą w skali całego miasta albo przykład Zielenieckiej gdzie priorytet został wyłączony bo samochody stały w korku a, że teraz też stoją tylko, że kawałek dalej to inna sprawa. Mam też obawy, że to samo będzie z budowanym priorytetem od Bemowa do Redutowej. Miasto nie ma pomysłu albo po prostu nie chce uprzywilejowania tramwajów na wzór chociażby ITS we Wrocławiu, który choć nie idealny to powoduje, że tramwaj nie musi stać po dwie minuty co 200m.
Bo? Ja tu związku nie widzę. Owszem są ludzie, którzy wszystko zrobią (ograniczenia? antyprioryret?), żeby ostatecznie wyszło w sumie po staremu, ale to problem psychologiczny, a nie komunikacyjny.drobert pisze:Tylko, że wspomniana 17 co zyska na moście i później po uruchomieniu priorytetu na Marymonckiej to straci kawałek dalej, przed R. Radosława.
To jest czy nie ma?Tak samo jak i na PŚ gdzie niby jest priorytet (...) Niestety bez kompleksowego działania pojedyńcze inwestycje nie pomogą (...) Miasto nie ma pomysłu albo po prostu nie chce uprzywilejowania tramwajów
Działania kompleksowe buduje się z pojedynczych. Wystarczy nie strzelać sobie w stopę po zrobieniu pedikiuru.
Pomysłów ci u nas dostatek (reforma 4-8....), wola pewnie też jest... ale pod warunkiem, że to ani o jotę nie pogorszy sytuacji smochodów.
Oj nie, stoją może na Waszyngtona, ale cała Praga stała w okolicy teatru i nie tylko. Zreszta moim zdaniem miejscem priorytetu nie są kluczowe skrzyżowania węzłowe, tylko mnóstwo pośrednich, przejść dla pieszych, przelotek przez jezdnie, gdzie staloczasowka jest bez sensu - itp.
Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
ŁK
Na PŚ oficjalnie priorytet fuknckonuje ale od Radiowej do Ratusza wg rozkładu jest 4 minuty i to czas jak najbardziej realny gdyby nie to, że po ruszeniu z Kazubów zapala mi się pałka i nie ma szans przez kilka sekund dojechać do Górczewskiej by zdążyć przejechać. W efekcie muszę stać prawie dwie minuty i to co zyskałem to od razu tracę. Sam priorytet też działa różnie bo jadąc od Dywizjonu 303 nie zawsze uda się przejechać na Kazubów i też wtedy trzeba postać co powoduję utratę kolejnej minuty.grzegorz pisze:To jest czy nie ma?drobert pisze:Tak samo jak i na PŚ gdzie niby jest priorytet (...) Niestety bez kompleksowego działania pojedyńcze inwestycje nie pomogą (...) Miasto nie ma pomysłu albo po prostu nie chce uprzywilejowania tramwajów
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26853
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Chyba zacznę filmy kręcić, jak daję słowo. Nigdy w życiu nie widziałem, by na Kazubow nie było priorytetu (od czasu jego wdrożenia rzecz jasna), O ILE ktos stanął przy Czole Wagonu na Ratuszu. W drugą stronę (w sensie na Gorczewskiej ) jest loteria, ale w najgorszym razie czeka się mniej niż minutę, a nie dwie.
Ale sprawdzic trzeba.
Strata czasu na Rondzie Radosława jest niezależna od strat na Marymonckiej i nie wzrośnie wraz ze spadkiem tej drugiej - takie twierdzenie jest nonsensem, tylko nie wiem, czy logicznym, matematycznym czy fizycznym.
Ale sprawdzic trzeba.
Strata czasu na Rondzie Radosława jest niezależna od strat na Marymonckiej i nie wzrośnie wraz ze spadkiem tej drugiej - takie twierdzenie jest nonsensem, tylko nie wiem, czy logicznym, matematycznym czy fizycznym.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
Dzięki za dokładny opis.drobert pisze: Na PŚ oficjalnie priorytet fuknckonuje ale od Radiowej do Ratusza wg rozkładu jest 4 minuty i to czas jak najbardziej realny gdyby nie to, że po ruszeniu z Kazubów zapala mi się pałka i nie ma szans przez kilka sekund dojechać do Górczewskiej by zdążyć przejechać. W efekcie muszę stać prawie dwie minuty i to co zyskałem to od razu tracę.
Ciekawe czy system nie najlepiej skalibrowano, czy po prostu uwzględnia sytuację typową, która nie może zawsze się zdarzać.drobert pisze: Sam priorytet też działa różnie bo jadąc od Dywizjonu 303 nie zawsze uda się przejechać na Kazubów i też wtedy trzeba postać co powoduję utratę kolejnej minuty.
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26853
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Moim zdaniem jest awaria. Tego typu sytuacje NIE sa typowe.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
W zeszłym tygodniu miałem trzy razy 11 i przy Kazubów w stronę Górczewskiej parę razy zdarzyło mi się, że musiałem stać. W stronę Bemowa również, wystarczyła dłuższa wymiana pasażerska czy dobiegająca osoba na Ratuszu i na światło już się nie załapałem mimo zatrzymania się przy tablicze z czołem wagonu. Jestem pewien, że system "wyłapał" tramwaj bo po lewoskrętach światło się zapaliło ale na tyle krótko i przede wszystkim wcześnie, że nie zdążyłem dojechać. Mam wrażenie, że po objazdach związanych z remontami na Bemowie system trochę się rozjechał. Jak już gdzieś wcześniej pisałem, wcześniej od Radiowej do Bemowa-Ratusz można było przejechać zatrzymując się tylko na przystankach (na ten odcinek wystarczyły 3-4 minuty a teraz jedzie się 5-6 minut).
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26853
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
No to od razu pisać, co, kiedy i od kiedy, a nie wyciągam jak na przesłuchaniu info
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
Nikt się nie spodziewał hiszpańskiej inkwizycji!
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
Przejechałem się pierwszy raz z Tarchomina K. - całkiem, całkiem, przystanki nie za gęsto, jedzie się (w niedzielę co prawda) gładko. Z jednym wyjątkiem - postoju przed przejściem dla pieszych pośrodku niczego... Zepsuło się coś, czy tam tak zawsze?
Ja się zdziwiłem dzisiaj trochę dojeżdżając 28, jadącym tuż za 35, do Nowego Bemowa skosem przez szosę od strony lotniska. Przed nami 35 się załapało, a tu nasza motornicza nagle zahamowała, podczas gdy na sygnalizatorze przez przednią szybę kabiny wyraźnie widzę pionową pałkę... I auta przed nami zaczynają jechać. Dopiero za chwilę zauważyłem, że sygnalizatory dla tramwajów stoją tam dwa oddzielne - jeden do przejazdu przez Powstańców, drugi do wjazdu na odstęp przy pętli...
Na Starych Świdrach? Tam tak zawsze.
Gdzie stare Świdry, a gdzie trasy linii 28 i 35, on ashir już sam się gubisz.
Ty się zgubiłeś. Dwie dyskusje się przecinają. Ashir odpowiadał MichałowiJ.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem