WAWKOM

Nie, miał autyzm

Protestuję. Potencjalnie autystyczny pasażer gryzący współpasażerkę bądź psa zdecydowanie mieści się w ramach tego tematu

Jak pasażer ugryzł kontrolera to musiał robić badania na HIF.

Sindbad pisze:Jak pasażer ugryzł kontrolera to musiał robić badania na HIF.

Czy się od ugryzionego kontrolera nie zaraził?

Wiliam pisze:No i? Robi się absurdalnie.

Bo jet wiele innych czynników wpływających na bezpieczeństwo podróżnych niż nieprzepisowy przewóz psa dla którego ciężko nawet dobrać kaganiec. Ciekawe czy tak samo "uprzejmie" kierowca potraktowałby pijaną młodzież robiącą w autobusie jakąś lekką choćby zadymę?

Sebastian pisze: Bo jet wiele innych czynników wpływających na bezpieczeństwo podróżnych niż nieprzepisowy przewóz psa dla którego ciężko nawet dobrać kaganiec. Ciekawe czy tak samo "uprzejmie" kierowca potraktowałby pijaną młodzież robiącą w autobusie jakąś lekką choćby zadymę?

A jakie to ma znaczenie? Lepiej żeby nikomu nie zwracał uwagi?

MichalJ pisze:Głównie to chyba jednak chodzi o to, żeby kierowca powiedział "Bardzo pana przepraszam, zgodnie z regulaminem pies ma mieć kaganiec, proszę mu założyć albo wysiąść", a nie "Wypierdzielać mi z tym psem".

Z autopsji powiem Ci, że forma wypowiedzi ma znaczenie tylko dla tego, w jakim stopniu uzyskasz poparcie pozostałych pasażerów. Sam zainteresowany i tak z 90% pewnością odpowie, że ma w dupie to co mówisz jako kierowca i będzie robić wszystko żeby się temu nie podporządkować.

Dostałem odpowiedź z MZA. Złamano regulamin i tyle, ale o zachowaniu kierowcy ani słowa, który był tematem pisma. Porażka.

Albo po prostu zachowania kierowcy nie dało się sprawdzić. Trzeba mieć tupet, żeby łamiąc regulamin jeszcze pisać skargę.

Szeregowy_Równoległy pisze:Albo po prostu zachowania kierowcy nie dało się sprawdzić. Trzeba mieć tupet, żeby łamiąc regulamin jeszcze pisać skargę.

Takich pasażerów to ja uwielbiam . Łamią regulamin i jeszcze piszą skargę...

Walas pisze:

Szeregowy_Równoległy pisze:Albo po prostu zachowania kierowcy nie dało się sprawdzić. Trzeba mieć tupet, żeby łamiąc regulamin jeszcze pisać skargę.

Takich pasażerów to ja uwielbiam . Łamią regulamin i jeszcze piszą skargę...

A jeszcze lepsi są tacy, którzy piszą na kierowców, z którymi jeżdżą cały dzień..

Domas pisze:

Walas pisze: Takich pasażerów to ja uwielbiam . Łamią regulamin i jeszcze piszą skargę...

A jeszcze lepsi są tacy, którzy piszą na kierowców, z którymi jeżdżą cały dzień..

A to to był mój najgorszy błąd w życiu i jestem tego świadom, ale tak to jest jak się posłucha głupiego kolegi...

Oczywiście, fakt złamania regulaminu przez pasażera upoważnia kierowcę do dowolnego zachowania.