Mogło być również tak, że panu ABS nie działał więc ASR-u (wspomagacz ruszania) również nie miał. A wtedy faktycznie jeździ się gorzej na śniegu, i właśnie przy ruszaniu jest najpaskudniej.drapka pisze:Nie wiem, gdzie by to pasowało, więc tu dam takie pytanie: czy solarisy 12 z serii 11xx (R7) różnią się jakoś znaczaco od pozostałych autobusów kursujących po mieście jeśli chodzi o przystosowanie do warunków zimowych?
Bo dziś z samego rana wszystko dookoła kursowało w miarę w porządku (czy to MZA, czy Mobilis, czy nawet Grodzio), a ten jeden dziad, oczywiście na 195, nie dość ze grubo opóźniony (10 na starcie, 18 na finiszu), to jeszcze co chwila miał problemy z ruszeniem. Tu go zarzuciło, tam koła kreciły się w miejscu, tam lekki poślizg. Czy to zależy od kierowcy czy od autobusu?
Quo vadis, MZA?
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
W SU15 też są podobne problemy ale żeby w SU12 już tak było? Jak człowiek przesiada się z SU15 do SU12 to odrazu czuć różnicę gdy ASR i ABS działają. A wozy 11xx są z tego samego roku co np. 15xx, którymi jeżdżąc na Kleszczowej nie zauważyłem opisywanego przez Ciebie zjawiska.drapka pisze:No może. Ale chyba nie bardzo w takim stanie się nadawał na dzisiejsze warunki. Niewiele brakowało, a nie ukończyłby pierszego półkursu po tym jak tyłem mało co nie wyrżnął w latatnię przy Pięknej.
Wczoraj na 145 - stary MAN - pan kierowca tak szalał przy ruszaniu z przystanków, że tylko czekałem, kiedy zacznie się "łamać" - doczekałem się w Ząbkach, przy kościele. Driver skutecznie na 90-stopniowym skręcie dodawał gazu... Jednak udało mu się "wybronić" i pojechał dalej - nic sobie z tego nie robiąc, że mało co nie stanął w poprzek ulicy strasznie mocno gazował... Oby mniej takich kierowców...
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26855
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
@dzidek: a wlasnie, czy widac jakas roznice w jakosci utrzymania wozow "od zawsze kleszczowych" i przejmowanych z innych eRek?
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
Nie szkodzi, ale moim zdaniem dobrym pomysłem jest wprowadzanie zbieżnej kolorystyki i stylistyki wszelkich oznaczeń (naklejek, piktogramów itp.), identyfikujących w tym przypadku komunikację miejską.bepe pisze:Tylko te naklejki wiszą w środku, a w środku autobus ściany ma, Bogu dzięki, białe, a nie żółto-czerwone.
Cieszmy się i radujmy:
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34 ... ezesa.html
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34 ... ezesa.html
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26855
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Jak widać, załatwiłem Wam u Tramloga otwarcie tematu. Powiedzmy, że to mój pomysł na prezent na dzień dziecka. Bądźcie tak mili i nie zróbcie tu bardachy, bo przegram zakład, a wątek pójdzie się rozmnażać...
[ Dodano: |1 Cze 2011|, 2011 20:03 ]
Do rzeczy zaś... tego prezesa nikt chyba nie lubił - kierowcy, związkowcy, zaplecze, inni członkowie zarządu, inni przewoźnicy, organizator... niby był z konkursu, ale - jak widać - może czasem lepiej wsadzić znajomego, byle kompetentnego
[ Dodano: |1 Cze 2011|, 2011 20:03 ]
Do rzeczy zaś... tego prezesa nikt chyba nie lubił - kierowcy, związkowcy, zaplecze, inni członkowie zarządu, inni przewoźnicy, organizator... niby był z konkursu, ale - jak widać - może czasem lepiej wsadzić znajomego, byle kompetentnego
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
Mozna powiedziec "przyszla kryska na matyska" jak nie zabranie prawka za jazde po pijaku to w koncu nowy zarzad go wywalilGlonojad pisze:Do rzeczy zaś... tego prezesa nikt chyba nie lubił - kierowcy, związkowcy, zaplecze, inni członkowie zarządu, inni przewoźnicy, organizator... niby był z konkursu, ale - jak widać - może czasem lepiej wsadzić znajomego, byle kompetentnego