gfedorynski pisze: ↑26 cze 2023, 9:47
(...)nie pierwszy i nie ostatni raz mści się odpuszczenie skrętów na rondzie Daszyńskiego(...)
Ja to w dalszym ciągu jednak jestem zdania, że te skręty przy obecnej koniunkturze politycznej to przyniosą więcej szkody niż pożytku, bo jakiś terrorysta z Bemowa przypomni sobie, że kiedyś tam skręcało 8 i poleci interpelacja od radnego chcącemu przypodobać się elektoratowi przed wyborami i ZTM wcielając w życie ideę społeczeństwa obywatelskiego przywróci tę linię. Już tutaj jeden z użytkowników chciał przywrócenia 8 kosztem połowy 9, żeby terroryści z Bemowa mogli jeździć do św. Patelni w arystokratycznych warunkach kosztem tego, żeby Ochota w Jerozolimskie jeździła jak bydło.
gfedorynski pisze:(...)24 z dodatkowym fikołkiem przez Skierniewicką może kogoś by przewiozło.
Wątpię, bo wolska część Obozowej i Młynarska nie są same w sobie generatorami dużych potoków, jak też jazda na około odstraszałaby potencjalnych pasażerów, mając do dyspozycji alternatywne środki dojazdu.
Mam cokolwiek wrażenie, że w temacie objazdów Kercelaka te skręty na Daszyniaku są zwyczajnie za bardzo fetyszyzowane.
Krzysztof_J pisze: ↑26 cze 2023, 11:13
Idąc tym tokiem myślenia, to można było dociągnąć Z23 do Wileńskiego - w końcu to też jest ważny węzeł przesiadkowy i na pewno trochę chętnych by było.
No jednak jest różnica w odległości pomiędzy Feminą a MRA, a pomiędzy Feminą a Wileniakiem
K_J pisze:Ale to miała być linia zastępująca tramwaje na nieczynnym odcinku.
Na trasie do MRA jak najbardziej była. Nawet jeszcze lepiej spełniała swoją rolę niż gdyby zakrańcować na Feminie, albowiem w przypadku zawracania przy Feminie, ludzie dojeżdżający do M1 musieliby się przesiadać na jeden przystanek do tramwaju, co nie byłoby w żaden sposób korzystne dla nich głównie z racji wydłużenia czasu przejazdu.
K_J pisze:Pamiętam zresztą sytuację dwa lata temu jak było zamknięcie odcinka Bankowy - Femina i 26 jeździło naokoło przez Marszałkowską, Nowowiejską i al. JPII. I widywałem zdezorientowanych pasażerów np. przy Starym Mieście, jak widzieli równocześnie 26 i Z26 (które jeździło od Wileńskiego do Kercelaka).
I było to działanie jak najbardziej słuszne, albowiem Z26, tak jak 190 dowoziło ludzi z Trasy W-Z możliwie najkrótszą i najszybszą drogą do Feminy, w odróżnieniu od 26, które jechała bardzo mocno na około. Gdyby nie Z26, to Ci ludzie i tak nie pojechaliby 26 zwiedzać sobie przy okazji Nowowiejską i DWC, tylko zapchaliby jeszcze bardziej 190. Natomiast idąc Twoim tokiem rozumowania, Z26 powinno tylko kursować między Feminą a MRA, co w żaden sposób nie usprawniłoby komunikacji, tylko byłoby usrywaniem życia ludziom, żeby się przesiadali na jeden przystanek, zapychali 190 lub popierdalali na około 26.
Zdziwienie pasażerów nie powinno być w żaden sposób wyznacznikiem wprowadzanych zmian, bo w ten sposób nie można by w tym mieście niczego zmienić.
K_J pisze:24 nawet przez Prostą i Skierniewicką na pewno miałoby sens - nadal zapewniałoby np. bezpośrednie połączenie Jerozolimskich z Młynarską.
Które to byłoby całkiem dyskusyjne pod względem atrakcyjności co udowodniłem kilka akapitów wyżej. Raczej byłaby to kreska na mapie i dodatkowa tarczka na słupku.
Płocka, to robi to na około i jest przez to nieatrakcyjne. Krótszą drogą z Młynowa dowożą 103 i 106, a część osiedla jest strefie dojścia do