Czasy przejazdu – 2024
: 10 wrz 2024, 13:11
Sugerowałem się datą rozpoczęcia obowiązywania rozkładu. 500 zamieniono po wakacjach a dwie pozostałe linie w marcu i w lipcu.
Ktoś Ci karze łamać przepisy i jechać 70? Premii za punktualność nie ma, a przy jakimkolwiek incydencie nikt nie weźmie usprawiedliwienia "chciałem być punktualnie" na poważnie. Jak rozkład nie pozwala na realizacje przerw ustawowych to opóźniaj odjazdy lub 30-stka przed ostatnim kursem i zamiast niego spokojny PTR do zajezdni. Może dopiero wtedy jak wypadną kursy do kogoś dotrze u góry, że coś nie działa.konri pisze: ↑10 wrz 2024, 12:19Linia 500 tak samo. Odkąd zabrali dodatek 08 trzeba nie jeździć, a zapierdalać. Przerwy po 16min na Podgrodziu przez cały dzień. Przy odrobinie szczęścia i bardzo ciężkiej nodze da się zrobić przerwy ustawowe, ale to nie jest normalne, że od Radosława do Żaby autobus jedzie ciągle 70km/h.Matt Cubis pisze: ↑10 wrz 2024, 11:20A już w ogóle dramat jak przerwy są dzielone w stylu 15 minut na jednym krańcu i 12 minut na drugim. Zrobienie ustawowej przerwy graniczy z cudem. Pozdrawiam linię 218.
Kolejny przykład lini przyspieszonej rozkładem, a nie ilością przystanków.
Łojewska - Szpital Bródnowski 1min
Szpital Bródnowski - Metro Kondratowicza 1min
Tymczasem 199 i 245:
Łojewska - Szpital Bródnowski 2min
Szpital Bródnowski - Metro Kondratowicza 2min
Na jakiej podstawie opóźniać odjazdy z pętli? Zgodnie z ustawą całą ustawową przerwę mogę zrobić przed zjazdem do zajezdni.Geecko pisze: ↑10 wrz 2024, 19:24
Ktoś Ci karze łamać przepisy i jechać 70? Premii za punktualność nie ma, a przy jakimkolwiek incydencie nikt nie weźmie usprawiedliwienia "chciałem być punktualnie" na poważnie. Jak rozkład nie pozwala na realizacje przerw ustawowych to opóźniaj odjazdy lub 30-stka przed ostatnim kursem i zamiast niego spokojny PTR do zajezdni. Może dopiero wtedy jak wypadną kursy do kogoś dotrze u góry, że coś nie działa.
Słyszałem coś o tym, ale nigdy nie widziałem żadnego konkretnego paragrafu.Matt Cubis pisze: ↑10 wrz 2024, 20:23Na jakiej podstawie opóźniać odjazdy z pętli? Zgodnie z ustawą całą ustawową przerwę mogę zrobić przed zjazdem do zajezdni.Geecko pisze: ↑10 wrz 2024, 19:24
Ktoś Ci karze łamać przepisy i jechać 70? Premii za punktualność nie ma, a przy jakimkolwiek incydencie nikt nie weźmie usprawiedliwienia "chciałem być punktualnie" na poważnie. Jak rozkład nie pozwala na realizacje przerw ustawowych to opóźniaj odjazdy lub 30-stka przed ostatnim kursem i zamiast niego spokojny PTR do zajezdni. Może dopiero wtedy jak wypadną kursy do kogoś dotrze u góry, że coś nie działa.
Dla nielubiących szybkiej jazdy zapraszam do 1. Szczególnie urocza była jazda z prędkością 10-20 km/h, w związku z licznymi ograniczeniami na Słomińskiego, ale też na Starzyńskiego. Teraz chyba jest ciut lepiej, ale i tak tragicznie w porównaniu do 500. Dodatkowo na odcinku Rondo Radosława - Rondo Żaba 500 ma tylko 3 przystanki pośrednie, a 1 aż 8 przystanków pośrednich (kiedyś nawet 9). I co z tego, że tramwaj jeździ często, jak się opłaca poczekać na kolejne 500 za 10 minut? Trochę słabe, że tramwaj ewentualną przewagę może zyskać tylko w godzinach szczytu, jeżeli zakorkuje się przy Rondzie Starzyńskiego (chociaż mógłby jechać wiaduktem), ewentualnie rzadziej przy Parku Traugutta. I też jest udawanie, że nie ma problemu. Realny i wyraźny priorytet dla tramwaju jest jedynie na skrzyżowaniu Starzyńskiego/Namysłowska, ale z tego też potrafi skorzystać 500.Geecko pisze: ↑10 wrz 2024, 19:46Pytanie jakie działania przyczyniają się do poprawy warunków pracy?
Jazda 70 w zabudowanym i udawanie, że problemu nie ma na pewno do nich nie należą...
Robienie przerw ustawowych przed zjazdem? Też nie, bo to po pierwsze obciąża kosztami czasu pracy przewoźnika, a nie ZTM. Po drugie jest to praktyka eksploatująca kierowców, zwłaszcza kiedy kraniec znajduje się powiedzmy 6 minut od zajezdni.
Jest nadal. Ale koledze chyba chodziło o przypadek nieprzekroczenia 8h jazdy. Wtedy przerwa nie musi być dzielona na dwie. A zgodnie z ustawą nawet jak kończysz np. na Płowieckiej to możesz tam zrobić 30 minut przerwy, a potem minutę przejechać się do zajezdni. Spełnia to kryteria niewykorzystywania przerw po zakończeniu okresu prowadzenia, a czy jest to uzasadnione moralnie to już inna sprawa.ZielonyJamnik pisze: ↑10 wrz 2024, 20:50Słyszałem coś o tym, ale nigdy nie widziałem żadnego konkretnego paragrafu.Matt Cubis pisze: ↑10 wrz 2024, 20:23
Na jakiej podstawie opóźniać odjazdy z pętli? Zgodnie z ustawą całą ustawową przerwę mogę zrobić przed zjazdem do zajezdni.
Co, już nie ma 6h pracy - 15min., 6h jazdy - drugie 15min, 8h jazdy trzecie 15min?
Kierowcy będą zasuwać autobusami, bo każdy dąży do tego bym mieć trochę więcej czasu na odpoczynek niż ten ustawowy, bo co to jest 15 min na 6 godz czy nawet łącznie 30 na 8? Pojeździjcie* sobie tak ze 2 dni pod rząd i będziecie jak dętka. Niezależnie od sprawności fizycznej i psychicznej organizm nie jest stworzony do tego by prowadzić jakikolwiek pojazd bite 7 godz i 30 min z ewentualnymi szybkim wyskokami na toaletę.Geecko pisze: ↑10 wrz 2024, 19:24Ktoś Ci karze łamać przepisy i jechać 70? Premii za punktualność nie ma, a przy jakimkolwiek incydencie nikt nie weźmie usprawiedliwienia "chciałem być punktualnie" na poważnie. Jak rozkład nie pozwala na realizacje przerw ustawowych to opóźniaj odjazdy lub 30-stka przed ostatnim kursem i zamiast niego spokojny PTR do zajezdni. Może dopiero wtedy jak wypadną kursy do kogoś dotrze u góry, że coś nie działa.konri pisze: ↑10 wrz 2024, 12:19
Linia 500 tak samo. Odkąd zabrali dodatek 08 trzeba nie jeździć, a zapierdalać. Przerwy po 16min na Podgrodziu przez cały dzień. Przy odrobinie szczęścia i bardzo ciężkiej nodze da się zrobić przerwy ustawowe, ale to nie jest normalne, że od Radosława do Żaby autobus jedzie ciągle 70km/h.
Kolejny przykład lini przyspieszonej rozkładem, a nie ilością przystanków.
Łojewska - Szpital Bródnowski 1min
Szpital Bródnowski - Metro Kondratowicza 1min
Tymczasem 199 i 245:
Łojewska - Szpital Bródnowski 2min
Szpital Bródnowski - Metro Kondratowicza 2min
Człowieku, nie masz pojęcia jak nie raz 15min drzemki robi cuda. Po za tym gdyby wszyscy zmęczeni mieli iść do lekarza to gwarantuję, że większość załogi by nie przyszła do pracy jutro. Bardzo dużo osób jest przemęczonych. A jeszcze teraz ZTM coraz bardziej dokręca śrubę. Na 317 jest 6 kółek, gdzie do tej pory były 4, max 5. Tego się jezdzić nie da. Przerwy są na papierze. I tak można mnożyć przykładów.
O Paaanie, ale masz luki w wiedzy Teraz możesz dowolnie robić te przerwy, możesz je mieć zaplanowane na pierwszym postoju czy ostatnim. Nie ma obowiązku zrobienia do którejś tam godziny. Masz je po prostu zrobić w czasie zmiany, nawet przez zjazdem.ZielonyJamnik pisze: ↑10 wrz 2024, 20:50Słyszałem coś o tym, ale nigdy nie widziałem żadnego konkretnego paragrafu.Matt Cubis pisze: ↑10 wrz 2024, 20:23
Na jakiej podstawie opóźniać odjazdy z pętli? Zgodnie z ustawą całą ustawową przerwę mogę zrobić przed zjazdem do zajezdni.
Co, już nie ma 6h pracy - 15min., 6h jazdy - drugie 15min, 8h jazdy trzecie 15min?
Mnie na przykład o wiele bardziej męczy od strony psychofizycznej jazda w stylu gonitwy, walka z czasem, "szybko ale bezpiecznie". Rozumiem przyczyny takiej jazdy, rozumiem przesłanki uzasadniające ryzykowanie i jestem w stanie to uszanować, bo każdy ma swój styl jazdy i potrzeby. Natomiast koniec końców to taki typ kierowcy sam dokręca sobie śrubę jak i pozostałym kolegom jak i utrwala wizerunek kierowcy autobusu jako cwaniaka, który za wszelką cenę złamie wszystkie możliwe przepisy, ograniczenia prędkości, wepchnie się wszędzie, bo jest większy i ma pierwszeństwo. Niestety nie ma możliwości, żeby jednego dnia na jakiejś linii każda brygada zaczęła jeździć tempem normalnym. Być może tego typu dzień pokazałby jak bardzo na nas przerzucona jest odpowiedzialność za to, że rozkłady jeszcze trzymają się kupy i nie rozleciały.MJ pisze: ↑10 wrz 2024, 22:12Kierowcy będą zasuwać autobusami, bo każdy dąży do tego bym mieć trochę więcej czasu na odpoczynek niż ten ustawowy, bo co to jest 15 min na 6 godz czy nawet łącznie 30 na 8? Pojeździjcie* sobie tak ze 2 dni pod rząd i będziecie jak dętka. Niezależnie od sprawności fizycznej i psychicznej organizm nie jest stworzony do tego by prowadzić jakikolwiek pojazd bite 7 godz i 30 min z ewentualnymi szybkim wyskokami na toaletę.Geecko pisze: ↑10 wrz 2024, 19:24
Ktoś Ci karze łamać przepisy i jechać 70? Premii za punktualność nie ma, a przy jakimkolwiek incydencie nikt nie weźmie usprawiedliwienia "chciałem być punktualnie" na poważnie. Jak rozkład nie pozwala na realizacje przerw ustawowych to opóźniaj odjazdy lub 30-stka przed ostatnim kursem i zamiast niego spokojny PTR do zajezdni. Może dopiero wtedy jak wypadną kursy do kogoś dotrze u góry, że coś nie działa.
*kieruję tą wypowiedź do wszystkich którzy wyznają takie teorie jak Geecko