WAWKOM

Obawiam się, że ta konstatacja jest tyleż smutna, co prawdziwa.

"Polska" zaczyna bić na głowę pomysły redaktorów Faktu i SE

A tak poważnie to pętla Huta stałaby się wtedy naprawdę wielkim węzłem przesiadkowym. Myślę, że tramwaj w Łomiankach spełniałby podobnie ważną rolę jak w Wilanowie (zachowując oczywiście proporcje ludności). A z drugiej strony taki tramwaj ściągałby ludzi z kampusu UKSW co pozwliłoby na ograniczenie w rejonie Pułkowej autobusów.
Ale jak wspomnieli moi przedmówcy, ciężko będzie to zrealizować.

Którędy pojedzie tramwaj
Linia tramwajowa po śladzie przedwojennej
W planach tramwaj miał kursować od ul. Zgrupowania AK "Kampinos": Encyklopedyczną, Michaliny, Wóycickiego, Stary Tor (ulica biegnie po nasypie przedwojennej kolejki). W Łomiankach linia miała przebiegać Brukową i Warszawską do pętli zlokalizowanej za ulicą Podleśną. Czas przejazdu trasy to około 20 minut.
Odgałęzienie linii na skrzyżowaniu Pułkowej I Trasy Mostu Północnego to droższy wariant
Linia zaczynałaby się na projektowanym skrzyżowaniu Pułkowej z Trasą Mostu Północnego. Tam tramwaje skręcałyby na pomoc w kierunku Łomianek.

Osobiście skłaniałbym się ku tej drugiej koncepcji, ponieważ byłaby to ponadto reaktywacja linii do Młocin. Poza tym wyobraźcie sobie teraz ten węzeł na skrzyżowaniu d. Pstrowskiego i Marymonckiej!

SławekM pisze:
Polska - The Times pisze: (...) Okazuje się jednak, że budowa nowej przeprawy może przyśpieszyć powstanie linii tramwajowej. - Projekt węzła na skrzyżowaniu Pułkowej z Trasą Mostu Północnego przewiduje odgałęzienie tramwaju w kierunku Łomianek - mówi Paweł Gołub, wiceprezes SSKS. (...)

Bzdura totalna. Chyba że się coś zmieniło po prezentacji zatwierdzonego projektu...

Jeśli przez "przewiduje" rozumiemy "jest technicznie możliwe, chociaż na pewno nie tanio", to nie jest to bzdura.

Albo w projekcie taka możliwość jest, albo jej nie ma. Jak nie ma, to może i może się znaleźć, byle nie za późno.

Sytuacja, żeby takiej możiwości nie było wcale, jest dla mnie niezwykle trudna do wyobrażenia, to tylko kwestia długości i kosztowności odpowiednich obiektów inżynierskich

Odniosłem sie do konkretnego stwierdzenia. Projekt nie przewiduje odgałęzienia tramwaju do Łomianek.

Bo projekt nie dotyczy w żaden sposób trasy do Łomianek, więc nie ma tam żadnej informacji na ten temat. Ale to naprawdę nie byłoby głupie. Tylko jakoś trudno mi sobie wyobrazić przejazd tramwaju przez nowy węzeł.

PS. Piękne rozwiązanie plątaniny tras i linii tramwajowej jest w Gdańsku. Nowa trasa na Chełm. Nie wiem jak nazywają się ulice ale zjazd z głównej trasy pod estakadami w stronę osiedla jest fajny. W Warszawie pewnie byłoby to jeszcze bardziej skomplikowane (ale przecież w naszym mieście zawsze wszystko jest skomplikowane)

pjok-79 pisze:Bo projekt nie dotyczy w żaden sposób trasy do Łomianek, więc nie ma tam żadnej informacji na ten temat.

ale o co chodzi? Przecież u nas nigdy nie projektuje się przyszłościowo. Dopiero jak się coś wybuduje to potem jest kombinowanie co dalej?

pjok-79 pisze:Przecież u nas nigdy nie projektuje się przyszłościowo. Dopiero jak się coś wybuduje to potem jest kombinowanie co dalej?

Ale jeśli projekt nie będzie uwzględniał możliwości wybudowania odnogi, to po wybudowaniu mostu trzeba by było przebudowywać nową inwestycję...

Jak byś chciał to przewidzieć? Zostawić "ślepe" rozjazdy??

Glonojad pisze:Jak byś chciał to przewidzieć? Zostawić "ślepe" rozjazdy??

Tak, że w przypadku budowy linii do Łomianek taka linia miałaby już "przejście" przez węzeł... Choć nie sądzę, aby linia wzdłuż Pułkowej była najlepszym rozwiązaniem.

Glonojad pisze:Jak byś chciał to przewidzieć? Zostawić "ślepe" rozjazdy??

Tak właśnie zrobiono w Gdańsku, ze 20 lat temu

. Takie 'ślepe' rozjazdy były 'zalążkiem' niedawno oddanej do użytku linii do Chełmu

WAWKOM

Tramwajem za miasto?